i czytywałam ją ukradkiem
Ale, że się wstydziłaś? 🙂
Ale, że się wstydziłaś?
Nie, ale moja babcia interesowała się tytułami, które czytałam a nie chciałam żeby mi książkę spaliła. 🙂
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
No ciekawie odpowiadacie muszę poszukać w Gdyni w antykwariacie i w jakiś wolny weekend spróbować swoich sił w przeczytaniu książki
spróbować swoich sił w przeczytaniu książki
Będzie Ci się podobało. Proponuję Ci też audiobook - trzeba się tylko przyzwyczaić do Wardejna. 🙂
Kustosz, Ty masz kindla z klawiaturą?! To taka wersja dla pisarzy? 😀
Zaczęłam czytać i dobrze, że dostałam ostrzeżenie o pierwszych stronach, choć mimo wszystko... ale jakoś przebrnę!
To prehistoryczna wersja Kindle z czasów pierwocin epapieru:)
A „Skiroławki” to świetna powieść tylko trzeba na nią spojrzeć przez pryzmat moralitetu a nie obsceny, co zresztą sam autor mocno utrudnił tym nieszczęsnym prologiem.
A co się stało z tematem o ilustracjach w Skiroławkach? 😀
Na PORTALU jest już mój tekst pt "Skiroławki ilustrowane, Skiroławki wyśmiane" w napięciu oczekiwany przez Hebiusa😉 Zapraszam do lektury.
Na PORTALU jest już mój tekst pt "Skiroławki ilustrowane, Skiroławki wyśmiane" w napięciu oczekiwany przez Hebiusa😉 Zapraszam do lektury.
A wcale że nie oczekiwałem w napięciu, bo sobie od razu w nocy ściągnąłem odpowiednie numery "Odgłosów", żeby się zorientować w czym jest problem 😛
A wcale że nie oczekiwałem w napięciu, bo sobie od razu w nocy ściągnąłem odpowiednie numery "Odgłosów", żeby się zorientować w czym jest problem 😛
Spryciarz:)
Ale żeby docenić w pełni te ilustracje muszę przeczytać powieść. Pani Aldona - bo sobie podczytałem trochę pierwszy fragment - na pewno tak apetycznie (jak w oczach rysownika) przez Nienackiego opisywana nie była.
Ale żeby docenić w pełni te ilustracje muszę przeczytać powieść.
Tak jest. Musisz przeczytać Hebius! Sztuki teatralne, "Laseczki", "Pronobisy", "Sumienia" to ledwie wprawki literackie w porównaniu do "Skiroławek". To jedna z tych książek, którą chciałbym mieć na bezludnej wyspie, kopalnia życiowych prawd i ludowych mądrości. Nieprzebrane źródło cytatów. Mój ulubiony, porażający prostotą refleksji, do głębi prawdziwy, a jednocześnie pełen optymizmu:
Każda pora roku, podobnie jak każdy wiek, niesie ze sobą wartości godne uwagi.
Nieprzebrane źródło cytatów.
Jedne z moich ulubionych:
Głupiec zwraca uwagę na piękną kobietę, mądry stara się jej uwagę zwrócić na siebie.
W domu obiad bywa najsmaczniejszy i najtańszy.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Dla mnie Skiroławki zawsze były taką mazurską epopeją. Tam nie ma żadnego zakłamania, a relacje są przedstawione takimi jakie są. A to co tam jest mocno znamienne to to, że na wsi nie tylko ksiądz jest wykształconą personą.
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
Dla mnie Skiroławki zawsze były taką mazurską epopeją
A ja się boję przeczytać do końca, bo..... wtedy będzie mi smutno, że się skończyło.
I tak najgorzej ma Wowax, bo zna już treść całej powieści mimo, iz nie czytał....bo jakaś glupia mu zaspojlerowała...
Głupiec zwraca uwagę na piękną kobietę, mądry stara się jej uwagę zwrócić na siebie.
Tak. Bardzo prawdziwe:)
W domu obiad bywa najsmaczniejszy i najtańszy.
A to nierozerwalnie kojarzy mi się z opowieścią, którą ten cytat puentuje:)
bo..... wtedy będzie mi smutno, że się skończyło.
Bo wtedy zaczniesz jeszcze raz:)
I nawet nie skomentowałaś pośladków Aldony z rysunków w Odgłosach.
I nawet nie skomentowałaś pośladków Aldony z rysunków w Odgłosach
Hmm....myślałam, że znawcy będą komentowali pierwsi. Obrazki mi sie nie podobają, bo nie tak sobie tę postać wyobrażałam. Jeśli artysta uważa te pośladki za szczupłe to jestem ciekawa, które uważa za pełne....
Jeśli artysta uważa te pośladki za szczupłe to jestem ciekawa, które uważa za pełne....
Kwestia punktu odniesienia. Masz tam też żonę gajowego Widłąga. Apropos, doczytałaś już do tego rozdziału, który Odgłosy publikują jako ostatni? Czyli, O tym, że w domu obiad bywa najsmaczniejszy i najtańszy.
Doczytalam. Zostało mi zaledwie parę stron i nie chce mi się kończyć. Czytanie od początku to nie będzie już to samo.