"Świat pani Malinowskiej", dramat miłosny o toksycznej miłości kobiety z wyższych sfer do karierowicza. Bohater za wszelką cenę chce doskoczyć do, nieosiągalnego dla człowieka z gminu, poziomu kolegów arystokratów. Niestety okazuje się, że można kupić ich towarzystwo ale nie przyjaźń. Jest tu też namiastka, wydawało się, prawdziwej miłości, która okazuje się toksyczna. Ciekawe jest, że z problemem "drań kocha mocniej" cały czas nauka sobie nie poradziła.
Tu też znalazłem kawałek z historii rodzinnej, bo jak ostatnio usłyszałem, mój dziadek przed wojną i spory czas po wojnie nie potrafił sobie wyobrazić, że babcia będzie pracowała. To nie było w zwyczaju rodziny herbowej.
Twtter is a day by day war
Przy okazji, niesamowite są błędne opisy tej książki powielane przez kolejne portale. To z legimi.pl
"Bogna Malinowska zasiada w radzie nadzorczej banku, w którym jej mąż – Ewaryst – pracuje jako referent. Uchodzi za skrupulatnego, obowiązkowego i uprzejmego urzędnika bankowego. Wkrótce żona załatwia Ewarystowi posadę wicedyrektora. Od tej chwili życie obojga ulega radykalnej zmianie."
Bogna nie jest członkiem rady nadzorczej banku, tylko asystentką prezesa Funduszu Budowlanego. Nie załatwia również posady tylko "dostaje w prezencie ślubnym" od prezesa, który jednocześnie jest przyjacielem rodziny. Prezes chciał zadbać aby ona żyła na przyzwoitym poziomie.
Podobny "opis" jest w lubimyczytac.pl, wydawnictwie znak.com.pl
"Pani Bogna jako członkini rady nadzorczej firmy, w której jej małżonek jest zatrudniony jako referent, załatwia mu posadę wicedyrektora."
empik.com też się nie popisał
"Dzięki pozycji żony Malinowski szybko awansuje".
Świat książki
"Wkrótce żona załatwia Ewarystowi posadę wicedyrektora".
Księgarnia PWN
"Korzystając z posiadanych możliwości, załatwia mężowi stanowisko odpowiednie do jej pozycji towarzyskiej – stanowisko wicedyrektora formy, w której wcześniej był referentem.".
Ciekaw jestem czy ktokolwiek oprócz mnie i twórcy wpisu w Wikipedii przeczytał tę książkę 😱
Twtter is a day by day war