Oczywiście. Skorzystałem z wakacyjnych planów wyprawowych i postanowiłem wybrać się na potencjalny – no, można również powiedzieć, wyobrażony – plan filmowy. W końcu, miejsce wyznaczyłem sobie sam. Osobiście. W trzeciej części scenariusza. Dojazd do Pasłęka z Warszawy jest łatwiutki. Zajmuje: … Czytaj dalej Miłość, sztylet i Pan Samochodzik – doniesienia z frontu.
Podczas poszukiwań pierwowzorów Jasienia i innych elementów geograficznych występujących w powieści Zbigniewa Nienackiego pt. „Księga Strachów”, jakie w pewnych kręgach niegdyś prowadziliśmy, zastanawialiśmy się także nad pierwowzorem wzgórza o nazwie Polana, na którym usytuowane miało być mauzoleum rodziny von Haubitz. … Czytaj dalej Ukraiński wątek czyli pierwotna wersja Księgi Strachów
Kobieta czeka popijając ze szklanki. Kelner podchodzi i wskazuje samochód, który przed chwilą przyjechał. Numer telefonu wypisany jest na tylnej szybie samochodu. Na drzwiach przyklejony napis „PNSJONAT ROYAL” Kelner daje znak kierowcy. Czytaj dalej MIŁOŚĆ, SZTYLET I PAN SAMOCHODZIK cz. III
Tomasz ogląda paczkę ze wszystkich stron. Odkłada ją na biurko. Odwraca się i podchodzi do samowara. Nalewa herbaty. Stawia na biurku filiżankę. Zdejmuje marynarkę. Ślady potu na koszuli. Na czole też krople potu. Zdejmuje krawat powolnymi ruchami. Czytaj dalej MIŁOŚĆ, SZTYLET I PAN SAMOCHODZIK cz. II
Prezentowany scenariusz jest sequelem serialu „Samochodzik i templariusze” i opowiada o ponownym spotkaniu, po latach, Pana Samochodzika, trzech harcerzy i Karen. Historię powstania scenariusza można poznać TUTAJ. Czytaj dalej MIŁOŚĆ, SZTYLET I PAN SAMOCHODZIK cz. I
Akcja powieści „Księga strachów” zamyka się w okresie między 3 a 8 sierpnia 1963 roku. Da się to ustalić odnosząc czas akcji do wydarzeń opisanych w powieści ”Wyspa złoczyńców” oraz łącząc ze sobą kilka faktów poprzedzających wydarzenia opisanie w książce. Czytaj dalej Księga Strachów – godzina po godzinie
Fanfiction z czasów studenckich Tomasza NN i Waldemara Batury – Teraz ty – mruknął Waldemar. Wyskoczył z dziury, otarł spoconą twarz koszulą i sięgnął w szczelinę zrujnowanego muru, z której wystawały pękate szyjki butelek. Wyciągnął jedną, zaczepił kapslem o pęknięcie … Czytaj dalej Poszukiwacze zaginionej flaszki
– Polej jeszcze – mruknął Waldemar. Tomasz skwapliwie napełnił muszardówki śliwowicą.
– I mówię ci, Tomek – perorował dalej Waldemar. – Jak skończę studia, to się zajmę handlem antykami… Czytaj dalej Miłe złego początki, czyli epizod z młodości Pana Samochodzika i Waldka Batury