Wybrałem kilka okładek, które pamiętam i robiły na mnie jakieś wrażenie. Jak mi się jeszcze coś przypomni to dopiszę:
1. Nirvana - Nevermind . Chyba nikt nie przeszedł obok tej okładki obojętny.
2. Sweet Noise - Getto. Okładka świetnie wyraża jedną z najlepszych polskich płyt metalowych.
3. Aerosmith - Get A Grip. Krowę mieliśmy już u Floydów, ale wymiona z kolczykiem wymiatają
4. Pink Floyd - Ummagumma. Jedna z ciekawszych okładek wszechczasów. Okładka przedstawiająca grupę i wiszącą tę samą okładkę płyty na ścianie. Ale coś jest nie tak...
5. Aerosmith -Pump. Dwie ciężarówki ...hmm
6. Metallica - ...And Justice for All. Aktywny wyraz buntu. Ta okładka nawet dzisiaj jest współczesna, szczególnie u nas
7. Muse - Absolution. Świetna kompozycja tych cieni kontrastująca z obserwatorem.
8. Megadeth - Youthanasia. Po prostu genialne
9. Lombard - Śmierć Dyskotece. Znowu kolczyki, ciekawa
10. Daft Punk - Discovery. Świetnie dopasowana okładka. Element elektroniki z podkładem disco.
11. Krzysztof Zalewski - Złoto. Ciekawa okładka ze złotą maską rodem z czekoladek tej złotej płyty.
Rzeczy, które posiadasz w końcu zaczynają posiadać ciebie
Chuck Palahniuk - Fight Club
To @seth będzie miał jedno wolne miejsce, bo rezerwował Dark side...
Twtter is a day by day war
Ok, nie pamiętalem. Już usunąlem. Przepraszam Seth.
Rzeczy, które posiadasz w końcu zaczynają posiadać ciebie
Chuck Palahniuk - Fight Club
Daj spokój, trzeba było zostawić. Ważna jest kandydatura, a nie kto ją zgłasza. Skubnąłeś mi jeszcze „Pump” i „Nevermind”, ale nevermind 😉
Nirvana - Nevermind . Chyba nikt nie przeszedł obok tej okładki obojętny.
Miałem tę okładkę na wstępnej liście. Rzeczywiście chyba jedna z najbardziej znanych okładek wszech czasów, przerabiana na tysiące sposobów. Ale doszedłem do wniosku, że jej nie lubię:)
Miles Davis TUTU - niesamowita twarz jazzu
Czesław Niemen Dziwny jest ten świat - czy te oczy mogą kłamać...
U2 - The Joshua Tree - piękna kompozycja plastyczna idealnie zharmonizowana z muzyką
Donald Fagen - The Nightfly - za nocny spokój w kadrze
Bjork - Post - za kolor
Yello - Baby - za kamuflażowe odzienie zespołu (tak, tak - to fotografia a nie photoshop)
Kraftwerk - Trans-Europe-Express - za anielskie oblicza tych Niemców
AC/DC - Highway To Hell - za diabelskie oblicza tych Australijczyków
Grace Jones - Island Life - za figurę?
Emerson Lake & Palmer - Brain Salad Surgery - za H. R. Gigera ("Obcy - 8 pasażer Nostromo")
U2 - The Joshua Tree - piękna kompozycja plastyczna idealnie zharmonizowana z muzyką
Nie wiem, czy jestem tu obiektywny, ale lubię tę okładkę. Swoją drogą ciekawe graficznie były też single z tej płyty.
Okładki płyt Milesa i Björk to jest coś, co lubię.
Miles Davis TUTU - niesamowita twarz jazzu
„Tutu” nawet sam chciałem dać. Okładka bardzo dobra artystycznie choć trochę banalna. No i jest to płyta, od której zaczął się dla mnie Miles.
Rock progresywny ze Szwecji, godny polecenia, a główny autor, Roine Stolt, udziela się w wielu innych projektach, np. Transatlantic. Też polecam.
Rock progresywny ze Szwecji
Oj to chyba nie dla mnie. Ja się wychowałem raczej na rocku degresywnym czyli punk rocku;)