Forum

Notifications
Clear all

Raz w roku w Skiroławkach

Strona 5 / 14

Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3232
 

Bez straty dla powieści można usunąć opowieść o chłopie, który zbudował huśtawkę.  

Z wątkiem o Bartach i Baudach mam problem. Jakoś tak odstaje od realizmu reszty powieści, nawet tych kawałków o kłobuku.

Podobało mi się rozegranie opowieści kryminalnej.

Nienacki niewątpliwie chciałby być jak doktor Niegłowicz, ale chyba było mu bliżej do Lubińskiego.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8898
 

Historia Piotra Słodowika i jego huśtawki rzeczywiście wydaje się trochę osobna, ale jest tak urocza, że nie można jej usunąć bez straty dla powieści. 

Bajania o Baudach i Bartach, podobnie jak wątek kłobuka, wprowadzają do powieści elementy pseudo mitologii mazurskiej. Dzięki nim zbudowana jest przestrzeń historyczna wskazującą na pewien topos kulturowy, istniejący pomimo przemijania dziejów. Ale spór Bruno Kriwki i Arona Ziemby, też jakoś mnie nie pociąga i wydaje mi się trochę nadreprezentowany.

Wątek kryminalny dzieje się gdzieś z boku. Autor nie ma ciśnienia żeby do końca trzymać nas w niepewności, zbrodniarza poznajemy wszak na długo przed końcem powieści. Nienackiego interesuje przede wszystkim psychologia. Psychika zabójcy, innych członków społeczności, a także świadomość zbiorowa wioski. To jest ten element, którego nie udało się w takim ujęciu przenieść do scenariusza filmowego autorstwa Jana Węglowskiego. Tam mamy samotnego szeryfa Niegłowicza owładniętego obsesją odkrycia zabójcy.

Wysłany przez: @hebius

Nienacki niewątpliwie chciałby być jak doktor Niegłowicz, ale chyba było mu bliżej do Lubińskiego.

Tak jest. Lubiński i Niegłowicz to w pewnym sensie dwie różne projekcje osobowości Nienackiego. Niegłowicz to taki super samiec i w tej postaci autor ulokował jednocześnie swoją wiedzę o życiu opartą na doświadczeniu empirycznym, psychoanalizie i medycynie oraz swoje tęsknoty by być do niego podobnym. Lubiński dostał w spadku liczne wątpliwości i zahamowania autora, pewną sztywność charakteru, dystans do świata i ludzi, gorset konwenansów, z których próbuje się wyzwolić.


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3634
 
Wysłany przez: @hebius

 

Podobało mi się rozegranie opowieści kryminalnej.

 

Jeśli chodzi o moje odczucia, to pamiętam, że podczas pierwszej lektury Skiroławek, mocno mnie rozczarowała osoba mordercy.

Chyba za bardzo serio potraktowałam ten wątek i spodziewałam się zaskoczenia, którego nie było.

Ja bym niczego że Skiroławek nie wyrzucała. Każdy element opowieści składa się na wspaniałą całość.

Post został zmodyfikowany 5 lat temu przez Yvonne

OdpowiedzCytat
Wowax
(@wowax)
Wcale nie taki zły
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 2493
 
Wysłany przez: @hebius

Z wątkiem o Bartach i Baudach mam problem. Jakoś tak odstaje od realizmu reszty powieści, nawet tych kawałków o kłobuku.

Podobało mi się rozegranie opowieści kryminalnej.

Nienacki niewątpliwie chciałby być jak doktor Niegłowicz, ale chyba było mu bliżej do Lubińskiego.

W 100 procentach zgadzam się z tymi ocenami.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8898
 

W Szopce Noworocznej w 1985 roku, całkiem spory ustęp poświęcono "Skiroławkom". Sam Nienacki występuje w szopce obok min Jaruzelskiego, Urbana, Glempa, Rakowskiego, Wisłockiej!:) Bez dwóch zdań był wtedy na szczycie.

Nienacki:
„Niech partnerom świeci gwiazda boża!
I niech znów będzie Polska od łoża do łoża!
I nie chcemy stolicy mieć dłużej w Warszawie;
Przenieśmy ją czym prędzej do mych Skiroławek”

1578145228-szopka-nienacki.png

Gdyby ktoś chciał przejrzeć całą szopkę, zamieszczam link do Odgłosów (strony 8 i 9).


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3232
 

Koniecznie trzeba zajrzeć na ostatnią stronę tego numeru Odgłosów 😀

Tak się kiedyś walczyło o czytelnika.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8898
 
Wysłany przez: @hebius

Koniecznie trzeba zajrzeć na ostatnią stronę tego numeru Odgłosów 😀

Pani, dużo ładniejsza od pani Aldony zobrazowanej przez tego samego grafika na ilustracjach towarzyszących publikacji fragmentów "Skiroławek" na łamach Odgłosów:)


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3232
 

I prawidłowo, bo pani Aldona tak ponętnie wyglądać nie mogła. To już by szybciej była Justyna czekająca na kłobuka.


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
Topic starter  
Wysłany przez: @hebius

bo pani Aldona tak ponętnie wyglądać nie mogła.

Dlaczego nie mogła? Sądzę, że mogła. W końcu Porwasz na "byle co" się nie porywał. 

Chociaż....chyba się jednak porywał na cokolwiek, muszę sobie przeczytać ten wątek z panią Aldoną raz jeszcze. Czy to czasem nie było tak, że pani Aldona porwała się sama na Porwasza. 


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4498
 

Ma ktoś Raz w Roku w Skiroławkach w pdf lub word?

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
Topic starter  

Mam, ale dopiero jutro mogłabym Ci wysłać.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8898
 

Młyn w Skiroławkach z lotu ptaka (po prawej stronie, koło komina). To tutaj mieszała się krew;)

1578607874-myn-w-skiroawkach.jpg

OdpowiedzCytat
Mirekpiano
(@mirekpiano)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 484
 

Między kominem a głównym budynkiem stał duży parterowy magazyn i warsztat. W latach 70 tych bawiliśmy się tam z chłopakami. Budowaliśmy Jakieś  szalasy nad brzegiem jeziora. Budulcem było drewno i trzcina. Do lat 70 tych GS miał tam magazyn nawozów sztucznych. Potem na początku lat 90 obiekt ten kupił morąski aptekarz nazwiskiem Ruchaj, teren obsadził aronią i jakimiś innymi roślinami  z której planował robić syropy czy coś podobnego. Rozpoczął remont budynku, zgromadził nawet tam duża ilość  egzotycznego drewna. Ale wkrótce zginął w wypadku samochodowym na skrzyżowaniu koło Maldyt. Chyba miał zawał serca. I wtedy cały jego plan poszedł na marne. Dopiero ok 6 lat temu syn Ruchaja, również aptekarz sprzedał ten obiekt. O ile pamietam cena była wystawiona 300 tys zł. Nowy właściciel na razie nic tam nie robi. 

aptekarz Ruchaj zaczyna remont Młyna

1578758525-1505487_570010963076052_436538251_n.jpg
 
1578758588-1039971_570010993076049_190012725_o.jpg
 
o Młynie w Jerzwałdzie można poczytać tu:
 

OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8898
 
Wysłany przez: @mirekpiano

Potem na początku lat 90 obiekt ten kupił morąski aptekarz nazwiskiem Ruchaj

Hmm... nazwisko właściciela idealnie wręcz zharmonizowane z genius loci miejsca:)


OdpowiedzCytat
Mirekpiano
(@mirekpiano)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 484
 

Morąg,  Apteka „pod Aronią” syn mgr farm. Jacek Marcin Ruchaj  (51 lat) obecnie w likwidacji 


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4498
 
Wysłany przez: @kustosz

Młyn w Skiroławkach z lotu ptaka (po prawej stronie, koło komina). To tutaj mieszała się krew;)

Sympatyczne ujęcie. Swoją drogą, jakie to teraz proste mieć zdjęcia lotnicze.

Wysłany przez: @mirekpiano

Potem na początku lat 90 obiekt ten kupił morąski aptekarz

Pamiętam, że jak pierwszy raz wybrałam się na eksplorację młyna to bardzo zdziwiła mnie sterta leków porzuconych na parterze budynku. Część była rozwleczona też na pietrach a było tego naprawdę mnóstwo. Później dowiedziałam się, że właścicielem był jakiś aptekarz, który ponoć "utylizował" tam przeterminowane leki.

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
Topic starter  
Wysłany przez: @milady

bardzo zdziwiła mnie sterta leków porzuconych na parterze budynku.

I nadal tam tak jest.

1578680822-IMG_20190720_182215.jpg

OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3232
 

Nagle, niespodziewanie, wręcz znienacka

 

 

1579010271-P1000595.jpg

OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3232
 

Egzemplarze pobiblioteczne, więc się przez moment wahałem, bo jednak stan - mimo zapewnień sprzedającego allegrowicza, że dobry - mógł się okazać niesatysfakcjonujący.  

Ale sobie pomyślałem, że 11 zł za książki z pierwszego wydania (+) w twardej, introligatorskiej oprawie, ale z zachowaniem oryginalnej okładki (++), być może z jakimiś fajnymi pieczątkami (+) to nie jest dużo. 

A teraz oglądam zakup i  jestem zadowolony, bo oba tomy, mimo widocznych śladów eksploatacji, trzymają się całkiem ładnie i spokojnie mi posłużą jeszcze przez wiele lat. 

 

 

1579010878-P1000590.jpg
1579010903-P1000592.jpg

OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8898
 

Wreszcie masz:) Bo już Ci chciałem kupić:)


OdpowiedzCytat
Strona 5 / 14
Share: