Nie miałam pojęcia, że tak mnie nosi po tych miesiącach bezczynności. Że tak bardzo potrzebuję ruchu, schetania się, zobaczenia nowych rzeczy i doznań przygodowych.
Wyruszyłam w krótką podróż, którą opisuję tutaj. Dzisiaj odcinek 1.
Piękna wycieczka.
Poważnie nie wchodzisz gdy jest napisane, że grozi zawaleniem? Toć przecież wszędzie jest tak napisane a zawala się zazwyczaj tam gdzie nie jest napisane.
I te sarenki Cię przestraszyły? Przecież one się bardziej Ciebie boją 😀
Twtter is a day by day war
No i rozbudziłaś we mnie chęć wyrwania się nad morze! 😉
Świetne. Że też ja nie mam takiego samozaparcia i nie wyruszę gdzieś o 3:07.
Aza rzeczywiście robi dobre wrażenie, ale czy ona coś widzi przez tą grzywkę?
Jest tak fajna, że przekornie dałbym jej ksywę Azog Plugawy.
Ta sarna, to chyba jednak danieleżyca, albo jelenica.
Super wycieczka, zwłaszcza przy tak pięknej pogodzie. Aż by się chciało jakiejś wydmy. A tu praca...
Ale piękna wycieczka, Aldono! Uwielbiam Twoje wyprawy i Twoje o nich pisanie 🙂
W Łebie byłam raz w życiu, na wycieczce szkolnej.
A w ogóle Łeba kojarzy mi się z Anielą Kowalik. I z jej ojcem, porywczym rybakiem dalekomorskim. No i jeszcze z Pawełkiem i fiatem mirafiori. Li i jedynie 😀
Próbowałaś zlokalizować mieszkanie Anieli?
Próbowałaś zlokalizować mieszkanie Anieli?
Kościuszki 44 🙂
Wiesz, że w ogóle to nie pasuje do moich wyobrażeń?
Azog Plugawy
AzoR Plugawy bardzo ładnie brzmi 🙂
I te sarenki Cię przestraszyły?
A spróbuj sobie w spokoju zrobić na ścieżce...No wejść w las w konkretnym celu. Uciec z oczu wścibskim i nie pchać się w kleszcze i do tego galop zwierząt kopytnych....prawie zeszłam na zawał 🙂
No i rozbudziłaś we mnie chęć wyrwania się nad morze
A to cieszę się bardzo 🙂 Ruszaj więc na północ. Pogoda w sam raz.
I te sarenki Cię przestraszyły?
A spróbuj sobie w spokoju zrobić na ścieżce...No wejść w las w konkretnym celu. Uciec z oczu wścibskim i nie pchać się w kleszcze i do tego galop zwierząt kopytnych....prawie zeszłam na zawał 🙂
Myślałaś że to stado leśników przyszło Cię podglądać?
Prawie jakbym tam była. Świetnie opowiadasz! Zdjęcia bardzo wakacyjne, idealnie oddają klimat takiego spokoju i beztroski, nawet te nosorożce wprowadzają bardziej podniecenie niż strach 😀 I kamulce kolejne zaliczyłaś, czego szczególnie zazdroszczę, oczywiście nie tak jak morza i plaży, ale też straszliwie.
Czym się przemieszczałaś, bo nawet przy Twoich niesamowitych możliwościach, to jednak ponad 120 km na piechotę to za dużo 😉
stado leśników przyszło Cię podglądać?
Stado leśników poruszałoby się bezszelestnie.
Ja Wam dobrze radzę wypróbować się w takiej sytuacji. 🙂
Próbowałaś zlokalizować mieszkanie Anieli?
Kościuszki 44 🙂
Wiesz, że w ogóle to nie pasuje do moich wyobrażeń?
I właśnie dlatego ja mam obawy w kwestii wyprawy do Poznania śladem Jeżycjady. Boję się, że zepsuje mi moje wyobrażenia i miejsca te stracą w mojej wyobraźni swój zarys i bezlitośnie zmieszają się z nieodzwierciedlającą tego rzeczywistością.
Wracając do wycieczki, zdjęcie tytułowe jest świetne!
Cmentarzysko pochodzi najprawdopodobniej z X albo XI wieku. Oczywiście, że jest tam moc.
Cmentarzysko kojarzy się ze śmiercią a piszesz o mocy życia.:)
Uwielbiam takie wycieczki gdzie w drodze do celu natykasz się na miejscowe ciekawostki. Bardzo za tym tęsknię.
w obejściu rezyduje starszy pan z psami. który absolutnie nie słyszy co się do niego mówi. Jest nerwowy, rozdygotany….
Może to on tam straszy?;)
Wysłany przez: @pawel
Poważnie nie wchodzisz gdy jest napisane, że grozi zawaleniem? Toć przecież wszędzie jest tak napisane a zawala się zazwyczaj tam gdzie nie jest napisane.
Może blefuje?
Wysłany przez: @aldona
Kiedy ja ostatnio byłam w Łebie?
Ja nie byłam nigdy
Łeba:
Wysłany przez: @aldona
Ruiny kościoła
Co to za napisy na kamieniu na cmentarzu w Rąbce?
Wysłany przez: @aldona
Dochodzimy do Wyrzutni Rakiet
Ja kiedyś jakieś bunkry widziałam w Darłowie.
Aldona, jakim aparatem robiłaś zdjęcia? To nadal Nikon?
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
I właśnie dlatego ja mam obawy w kwestii wyprawy do Poznania śladem Jeżycjady.
No na pewno niektóre miejscówki są zupełnie inne niż Autorka przedstawia nam naszej wyobraźni, ale ja jak najbardziej śladami Jeżycjaday bym pohasała.
Co to za napisy na kamieniu na cmentarzu w Rąbce?
Pamięci Gminie Ewangelickiej - napis w czterech językach kaszubskim,niemieckim,polskim i łacińskim.
Aldona, jakim aparatem robiłaś zdjęcia? To nadal Nikon?
Nadal. 🙂
Jak miło Aldonko, że pomyślałaś o mnie podczas zwiedzania skansenu i tak, zazdroszczę! Fajna wycieczka. Taki spokój jakiś bije z tej Twojej relacji, mimo przygód z dziczyzną 😀 . Po namyśle, zazdroszczę Ci całej wycieczki, nie tylko skansenu! A tekst, jak zwykle, świetnie napisany.