To jeden z tych filmów na który trafiłam zupełnie przypadkiem, ot po prostu szukałam czegoś w telewizji na wieczór, a ten film się akurat zaczynał. Byłam świeżo po obejrzeniu „Wonder Woman” (2017) i spodziewałam się chyba kolejnego obrazu o superbohaterce, a tu takie zaskoczenie. Ale po kolei.
Jeśli chcecie dowiedzieć się jakie wrażenie wywarł na mnie ten film, to serdecznie zapraszam na PORTAL i oczywiście do dyskusji.
Aga, nie spodziewałem się tego po tobie. Chyba powinienem się zarumienić. W dodatku twój tekst to świetna zajawka. Z pewnością zachęciłaby mnie do obejrzenia filmu gdybym go wcześniej z tobą nie obejrzał. Jak się ośmielę to napiszę więcej na zadane w tekście pytania. 😉
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
Wyszukujesz filmy, o których nawet nie słyszałam i nie czekają w kolejce do obejrzenia. Zaciekawiłaś mnie ponownie i myślę, że skoro mam mnóstwo czasu to zrobię rozgardiasz na liście i poszukam tego filmu. A Wonder Woman? Marston ją wymyślił i dał jej wszystko to co miały jego hmm...obie żony.
Aga, nie spodziewałem się tego po tobie.
A czemuż to?
A ostatnie zdjęcie, które wrzuciłaś skojarzyło mi się z podobnym wątkiem ze "Sztuki kochania".
Wątek podobny, ale układ miedzy ludźmi zupełnie inny.
Wyszukujesz filmy, o których nawet nie słyszałam i nie czekają w kolejce do obejrzenia. Zaciekawiłaś mnie ponownie i myślę, że skoro mam mnóstwo czasu to zrobię rozgardiasz na liście i poszukam tego filmu. A Wonder Woman? Marston ją wymyślił i dał jej wszystko to co miały jego hmm...obie żony.
Ja też nie miałam pojęcia, że ten film istnieje i zapewne celowo bym go nie wybrała. Wiele bym jednak wtedy straciła.
Bardzo się cieszę, że kogoś zaciekawiłam 😀 . A co do Wonder Women (celowo przez "e"), to nic nie napiszę, sama się przekonaj.