Obejrzałam wczoraj amerykański film pt. "Praktykant" (The Intern, 2015) z Robertem De Niro jako Benem, tytułowym praktykantem i Anne Hathaway jako Jules, czyli szefową, wyreżyserowany przez Nancy Meyers.
Dość długo broniłam się przed tym filmem. Pomyślałam sobie, że De Niro grający praktykanta, to będzie jakaś straszna żenada, coś na kształt podstarzałego aktora wcielającego się po raz kolejny w postać archeologa. No i jakoś strasznie zgrzytał mi duet De Niro- Hathaway. A, że lubię i cenię tych aktorów, nie chciałam sobie psuć mojego wyobrażenia o nich. Jakże się pomyliłam.
Film zdecydowanie należy do tych, które mogę polecić. Aktorzy odgrywający główne role nie zawiedli, a tego chyba obawiałam się najbardziej. Mogę wręcz powiedzieć, że zagrali swoje role świetnie. Nie jest to może film oskarowy, ale ogląda się go bardzo przyjemnie. Jasne, można się przyczepić, że fabuła jest miejscami naiwna i zbyt, sama nie wiem, cukierkowa, ale co tam. Jeśli macie ochotę się trochę pośmiać, a przy okazji obejrzeć film dobrze zagrany, to "Praktykant" będzie dobrym wyborem.
Film zdecydowanie należy do tych, które mogę polecić.
Widziałam. Tak jak napisałaś być może nie jest to film najwyższych lotów ale jak na komedię to naprawdę przyjemnie się go ogląda.
Aktorzy odgrywający główne role nie zawiedli, a tego chyba obawiałam się najbardziej.
No co Ty, jak mogłaś się obawiać o ich grę? Ja mogłabym mieć zarzut co do naiwności w niektórych momentach (też o tym wspomniałaś), ale nie do aktorów. Natomiast co do wspomnianej naiwności to trochę cecha wbudowana tej kategorii filmów (taka na przykład Bridget Jones również może być przewidywalna i tym samym naiwna a jednak dzięki temu na swój sposób prawdziwa).
De Niro według mnie był świetny, poza tym uwielbiam Anne Hathaway. Także również polecam.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
De Niro jest świetny zawsze. A film? Sympatyczny ale nic nadzwyczajnego. Szybko ulatuje z głowy. Oglądałem pewnie z rok temu i mam już tylko mgliste wspomnienie.
Sympatyczny ale nic nadzwyczajnego.
Zapewne, ale jako film na miły i odstresowujący wieczór bardzo dobry.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Sympatyczny ale nic nadzwyczajnego.
Zapewne, ale jako film na miły i odstresowujący wieczór bardzo dobry.
Dokładnie, ja spędziłam bardzo mile czas oglądając "Praktykanta".
I ja, ale tak jak wspomniałam uwielbiam zarówno De Niro jak i Hathaway.:)
A tak mi się jeszcze przypomniało, że Ty Aga bardzo lubisz Meryl Streep. Obie razem z Hathaway zagrały w filmie "Diabeł ubiera się u Prady". Też pewnie by Ci się spodobał.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Taki na niedzielne przedpołudnie 😉 Miły, niezobowiązujący. Jeśli miałbym pokusić się o porównanie, to myślę, że „Diabeł ubiera się u Prady” lokuje się piętro wyżej.
A tak mi się jeszcze przypomniało, że Ty Aga bardzo lubisz Meryl Streep. Obie razem z Hathaway zagrały w filmie "Diabeł ubiera się u Prady". Też pewnie by Ci się spodobał.
Widziałam, nie raz i nie dwa. Świetny jest, a może to Meryl jest w nim świetna, nie jestem obiektywna. Ale Anne też zagrała w nim bardzo dobrze.
Jeśli miałbym pokusić się o porównanie, to myślę, że „Diabeł ubiera się u Prady” lokuje się piętro wyżej.
Mi też się tak wydaje.
Jeśli miałbym pokusić się o porównanie, to myślę, że „Diabeł ubiera się u Prady” lokuje się piętro wyżej.
Mi też się tak wydaje.
Może nie piętro a pół piętra.;)
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"