Piękna Łuczniczka wzbudzała zachwyt w szczególności u płci męskiej.
Widzę, że wrzuciłaś Łuczniczkę od strony, którą interesował się Piter;)
Szlakiem bydgoskich pomników.
Fontanna potop mnie bardziej skojarzyła się z orgią i oficjalna interpretacja trochę mnie rozczarowała:)
Kadr, który chyba każdy odwiedzający Bydgoszcz posiada w swoich zbiorach.
Bo to jest fajny kadr.
Młyny Rothera.
Hmm... ja podobnie jak dziewczynki wolałem Muzeum Mydła i Brudu.
Piękna Łuczniczka wzbudzała zachwyt w szczególności u płci męskiej.
Widzę, że wrzuciłaś Łuczniczkę od strony, którą interesował się Piter;)
Pupa łuczniczki interesowała mnie pod kątem cech charakteru jakie przedstawia. Jest taka dziedzina paranauki "Rumpologia" która po kształcie pośladków określa cechy kobiety. Jaka jest w życiu, łóżku itp. 😁
Oczywistym jest, iż rzeźbiarz korzystał z żywego modelu 😁😀😁
Pupa łuczniczki interesowała mnie pod kątem cech charakteru jakie przedstawia. Jest taka dziedzina paranauki "Rumpologia" która po kształcie pośladków określa cechy kobiety. Jaka jest w życiu, łóżku itp. 😁
Co więc rumpologia mówi o Łuczniczce?:)
Co więc rumpologia mówi o Łuczniczce?:)
Nie potrafię jednoznacznie ocenić czy to pupa w kształcie serca, jabłka czy gruszki.
Być może artysta zawarł cechy tych trzech pup w swoim projekcie. Trzeba by się znawcy tematu zapytać.
Od razu skojarzyło mi się z cytatem z "Dnia Świra": Nie ma nic gorszego jak facetka z dupką w jabłko. Albo w śliwkę.
W tygodniu postaram się wrzucić więcej zdjęć. Niestety nie ma zbiorówki z Torunia, ponieważ wysunęła mi się karta z aparatu i zauważyłam to dopiero w muzeum piernika. Tak więc gdyby ktoś miał jakieś ujęcia Torunia i bulwarów to będę wdzięczna jeśli kilka zamieści.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Dzięki za kartkę z pozdrowieniami. W poniedziałek znalazłem w skrzynce.
Dzięki za kartkę z pozdrowieniami. W poniedziałek znalazłem w skrzynce.
No patrz, a u mnie w skrzynce pusto.
Dzięki za kartkę z pozdrowieniami. W poniedziałek znalazłem w skrzynce.
Proszę bardzo 🙂
Z kartką tą wiąże się ciekawa historia.
Otóż dostałam od Maruty wypisaną przez Milady kartkę (ja nie mam takiego ładnego charakteru pisma) i miałam ją wysłać po weekendzie, żeby poszła z Bydgoszczy. Udałam się zatem na pocztę, zapłaciłam za znaczek i razem z inną przesyłką zostawiłam na biurku pani urzędującej, mojej znajomej z osiedla (co okazało się znamienne w dalszej części historii).
Jakież było moje zdziwienie, gdy następnego dnia wyjęłam tę właśnie kartkę z mojej własnej skrzynki z przypiętą małą karteczką, a na niej nakreśloną adnotacją: "Brak adresata" 🙂
Rzeczywiście, nie było wypisanego adresu! Nawet tego nie sprawdziłam przed wysłaniem.
Na szczęście pani z poczty jest moją znajomą z osiedla i wie, gdzie mieszkam, dzięki czemu kartka nie trafiła do kosza na śmieci, tylko do mojej skrzynki, a później (po dopisaniu brakującego adresu), do skrzynki Hebiusa 🙂
Maruto, Kustoszu, Piterze, przed chwilą zrobiłam Wam przelewy zwrotne za Młyny Rothera.
Potwierdźcie mi proszę, jak dostaniecie.
Z kartką tą wiąże się ciekawa historia.
Taka historia podnosi wartość kartki do wartości kolekcjonerskiej:)
Maruto, Kustoszu, Piterze, przed chwilą zrobiłam Wam przelewy zwrotne za Młyny Rothera.
Potwierdźcie mi proszę, jak dostaniecie.
Doszło już, dziękuję.
Jakież było moje zdziwienie, gdy następnego dnia wyjęłam tę właśnie kartkę z mojej własnej skrzynki z przypiętą małą karteczką, a na niej nakreśloną adnotacją: "Brak adresata"
Urocze 😀
Potwierdźcie mi proszę, jak dostaniecie.
Przyszło. Dzięki.
„Bydgoszcz przywitała nas deszczem” bo w Bydgoszczy zawsze pada. Za to w Toruniu świeci słońce;)
Się nie zgodzę
Raz na 10 lat to może i zaświeci słońce:)
Ten młyn jest świetnie zrewitalizowany.