A dla mnie osobiście (pewnie zabrzmi jak herezja) to nie Mikulski grał pierwsze skrzypce, a Emil Karewicz czyli Brunner.
Obaj grali pierwsze, z tą różnicą na korzyść Brunnera, że on miał przecież grać drugie.
I nie uniknęlibyśmy dyskusji czy "Janosik" i "Stawka" są dla dzieci, czy nie.
O tym samym pomyślałem.
BTW, bardzo jestem ciekaw, w którym koszyczku widzicie te filmy. Intuicyjnie wrzuciłbym "Janosika" do filmów dla dzieci, a "Stawkę" do filmów dla dorosłych ale granica jest płynna.
Może jestem dziwny ale nie mam wykupionych netflixów, habeomaxów, plejerów itd. Z mojego doświadczenia wynika, że albo bym rzucił się w wir oglądania i to by była mega strata czasu albo bym oglądał sporadycznie wydając jednocześnie sporo pieniędzy. Wydaje mi się, że to drugie. Dostałem rok temu jakieś dostępy do HBO Go i poważnie mocno się natrudziłem żeby znaleźć coś co by mnie wciągnęło,
Doskonale to rozumiem, dlatego my robimy inaczej. Nie mamy na stałe żadnej platformy filmowej. Jak nazbiera się kilka rzeczy do obejrzenia bierzemy na miesiąc Netflixa, jak chcieliśmy zobaczyć "Genialną przyjaciółkę" Ferrante wzięliśmy na miesiąc HBO Max, jak chcemy coś innego kupuje Playera czy co tam trzeba.
Ależ to są zupełnie inne filmy, inny "target" i inne oczekiwania.
Oczywiście, ale mimo tych różnic trzeba było wybrać swój top. Dlatego "Stawka" nie zmieściła się w mojej piętnastce.
Co do seriali dla dzieci i młodzieży, możesz mieć pretensje do siebie. Pisałem dwa razy, że warto je oddzielić, bo moim zdaniem to jednak inna kategoria i inne elementy grają w nich rolę.
Pisałeś, ale jak już kości zostały rzucone. Zresztą tych seriali i tak nie jest tak wiele, gdyby zestawić same dla dzieci lista byłaby dość krótka. I nie uniknęlibyśmy dyskusji czy "Janosik" i "Stawka" są dla dzieci, czy nie.
"Stawka" serialem dla dzieci???
"Stawka" serialem dla dzieci???
No, "Pancerni" są przecież dla dzieci, a to nie jest zbyt daleko od "Stawki".
"Stawka" serialem dla dzieci???
No ja oglądałem będąc dzieckiem. To nie był film, który "leciał po dzienniku".
Twtter is a day by day war
Ja większość tych starszych seriali oglądałam jako dziecko. Klossa, "Dom", "Polskie drogi", "07...", "Balladę o Januszku"... Takie były czasy, że oglądało się co puszczali. Nigdy by mi nie przyszło do głowy, że to oznacza, że są to produkcje dla dzieci. "Czterej pancerni", "Stawka..." czy "Czarne chmury" były kręcone pod możliwie szeroką widownię, ale dla dzieci były dopuszczalne, a nie przeznaczone. No i oglądali je ludzie w każdym wieku, podczas gdy "Siedem życzeń" czy "Wakacje z duchami" przyciągały przede wszystkim młodą widownię.
Nie no, "Pancerni" są bez dwóch zdań dla dzieci, może nie w 100% jak "Wakacje z duchami" ale powiedzmy w 80%. Nawet w Teleranku lecieli. Idąc dalej procentami, IMO "Janosik" jest w 60% dla dzieci, a "Stawka" w 40% czyli bardziej dla dorosłych:)
Nie zgadzam się. Czy 80% widowni "Pancernych..." stanowiły dzieci? Bo właściwie wszystkie znane mi osoby ze starszych pokoleń to oglądały już jako dorośli, podczas gdy "Wakacje z duchami" rzeczywiście były znane tym, którzy widzieli je jako dzieci/młodzież. Owszem, "Pancerni" to serial prosty i mało wymagający, ale wcale nie taki lekki. Ot, wojenna przygodówka z familijnym targetem. Dzisiaj powstają takie seriale kryminalne, na przykład "Komisarz Rex/Alex", żeby zachować psa. Niby temat poważny (wojna/przestępstwa), ale wszystko pokazane w taki sposób, żeby właściwie każdy mógł obejrzeć. Tylko że przy obecnym zalewie różnego rodzaju produkcji widz ma większy wybór i nie zadowala się tym, co może, tylko wybiera co chce.
Istotne jest kto był adresatem, a nie kto oglądał. W Teleranku nie puszczali filmów dla dorosłych.
Bo właściwie wszystkie znane mi osoby ze starszych pokoleń to oglądały już jako dorośli
Z tą tezą też będę polemizował. To, że generalnie wszyscy znają "Pancernych" nie znaczy wcale, że wszyscy oglądali ten serial, a już na pewno nie znaczy, że oglądali całość. Przypuszczam, że moi rodzice coś tam widzieli bo oglądałem ja z siostrą ale zdziwiłbym sie gdyby widzieli wszystkie odcinki. Mamy już o to nie zapytam, ale ojca spytam przy okazji.
Jeśli wierzyć informacjom, które znalazłem tutaj: https://staratelewizja.fandom.com/pl/wiki/02_stycznia_1969 , to "Stawka" jednak leciała po dzienniku. Poza tym, myślę, że jej teatralny rodowód świadczy o tym, że targetem - przynajmniej pierwotnie - był dorosły widz.
Nie wiem, czy na fali popularności serial został pomyślany jako produkt skierowany nie tylko dla dorosłych, ale również młodzieży, ale tak czy siak rozlało się. I to szeroko. Powstał przecież nawet komiks z przygodami Hansa Klossa, a tu target jest oczywisty.
Myślę, że coś w tej sprawie mogłyby wyjaśnić wspomnienia twórców. Ja niczego takiego nie czytałem, ale może Wy coś wiecie?
Istotne jest kto był adresatem, a nie kto oglądał. W Teleranku nie puszczali filmów dla dorosłych.
Kustoszu, cały czas próbujesz zastosować sztywny podział na seriale/filmy dla dorosłych ALBO dla dzieci. A tymczasem były/są też pozycje "dla wszystkich", kręcone dla możliwie dużej widowni, tak, by nie wykluczać nikogo z potencjalnych odbiorców. Takie jak "Czterej pancerni i pies". Realizowane dla wszystkich, co wymuszało pewne uproszczenia, ale nie równało się ograniczeniu do młodych widzów. Naprawdę uważasz, że adresatem tej produkcji były dzieci? Bo jeśli tak, to po prostu się nie dogadamy i nie ma sensu dyskutować.
ale ojca spytam przy okazji.
Książka Przymanowskiego, wydawnictwa Iskry stała u ojca na półce. Z tego co widzę to rok wydania 1969, więc kupił ją dla siebie.
Jeśli wierzyć informacjom, które znalazłem tutaj: > https://staratelewizja.fandom.com/pl/wiki/02_stycznia_1969 <, to "Stawka" jednak leciała po dzienniku
Nie bardzo mogę pamiętać co było w telewizji, o której godzinie w 1969 ale skoro oglądałem w dzieciństwie Stawkę, to nie była puszczana po dzienniku. Np. w 1978 roku była o 1805
Twtter is a day by day war
Ja też nie pamiętam (ale jak mamy szukać pierwotnego targetu, to trzeba poszukać jak najbliżej czasów powstania serialu), ba, telewizyjnie nie pamiętam nawet 1978 roku, niemniej wygląda na to, że pierwotnie "Stawka" było skierowana przede wszystkim - o ile nie wyłącznie - do dorosłych. Ale ponieważ "chwyciła" także wśród młodszych widzów, to nie było powodów, żeby nie wyświetlać jej wcześniej.
PS W tym 1978 roku o godzinie 16:50 niezły program leciał na "dwójce". Spełniamy życzenia artysty - Tadeusz Pluciński. Już sobie wyobrażam te życzenia 😉
Kustoszu, cały czas próbujesz zastosować sztywny podział na seriale/filmy dla dorosłych ALBO dla dzieci.
Ja stosuję sztywne kryterium? Przecież próbuję to jakoś procentowo określić właśnie po to żeby uniknąć sztywnej klasyfikacji.
Naprawdę uważasz, że adresatem tej produkcji były dzieci?
"Dla dzieci" to tylko hasło, dzieci wszak są w różnym wieku, w tym wypadku lepiej pasuje "dla młodzieży". Tak, uważam, że adresatem "Pancernych" była młodzież, nie pamiętam żeby dorośli zasiadali do oglądania Teleranka.
I na koniec. Taka klasyfikacja jest oczywiście bez znaczenia, może być natomiast ciekawa jako przedmiot dyskusji. A dyskusja wzięła się stąd, że padła propozycja by zrobić oddzielny top dla filmów dla dzieci (i młodzieży jak mniemam). I gdybyśmy taki top chcieli zrobić to jakoś jednak tę kwestię trzeba by rozstrzygnąć, a rozstrzygnięcie w stylu, że serial jest dla wszystkich niczego w tym wypadku nie rozstrzyga.
telewizyjnie nie pamiętam nawet 1978 roku
Ja też nie twierdzę, że pamiętam. Tylko wyszło mi to z logiki zdarzeń. Skoro w podstawówce nie oglądałem filmów po dzienniku, a w liceum nie pasjonowałem się komiksami o Klossie, to w czasach podstawówki musiał ten film być przed dziennikiem.
Twtter is a day by day war
Logiki wywodu nie kwestionuję 🙂 Poza tym, co napisałem wyżej, nie możemy jednak abstrahować od tego, że zmieniły się czasy, telewizja, odbiorcy. Gdzie indziej biegła granica pomiędzy tym, co jest dla dorosłych, a co dla młodzieży/dzieci. Tak sądzę.
Odwołując się do moich wspomnień z lat 80., seriale typu "Stawka...", "Czarne chmury" czy "Czterdziestolatek" (SIC!) oglądałem w towarzystwie ojca.
No przecież były kluby pancernych, dzieciaki masowo bawiły się w załogi czołgów. Kiedyś było tak mało do oglądania, że prawie wszyscy oglądali prawie wszystko 🙂
W głosowaniu zdecydowanie kierowałam się sentymentem, a części seriali nie znam, wiec wynik może być ciut zafałszowany z tym faworyzowaniem familijnych (mało głosów, każdy się w sumie liczył 😉 )
Faktem jest, że oglądam, jeżeli akurat leci, prawie każdy serial z mojej listy. Ale bardzo brakuje tutaj Dziewczyny i chłopaka!
Ale bardzo brakuje tutaj Dziewczyny i chłopaka!
Nikt nie zgłosił. Ale wygląda na to, że miałbym jeden głos. Twój;)
Mnie zaskoczyła wysoka pozycja "7 życzeń", ale pewnie za stara byłam jak to oglądałam i sentyment nie pozostał.