Forum

Filmy, na które cze...
 
Notifications
Clear all

Filmy, na które czekamy... albo i nie 😉

Strona 28 / 28

Barabasz
(@barabasz)
🙂 Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 233
 

Wszystkie ostatnie filmy Machulskiego to gnioty. Kołysanka była jeszcze nawet ciekawa i fajny klimat.

Cały czas się utwierdzam w przekonaniu, że reżyserzy w wieku 60 lat powinni już iść na emeryturę. Tworzą filmy, nudne odtwórcze brak im młodzieńczej wyobraźni i odwagi.

Rzeczy, które posiadasz w końcu zaczynają posiadać ciebie
Chuck Palahniuk - Fight Club


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3608
 

A ja byłam na "Hrabim Monte Christo" i powiem tak: pomimo wielu fabularnych różnic między filmem a książką (zwłaszcza na początku), bardzo mi się podobało!

Może w wolnej chwili napiszę więcej, ale już teraz bardzo Wam nowego "Hrabiego" polecam.

Aktor grający rolę tytułową, Pierre Niney, wprost wyszedł z kart powieści. Jest to w ogóle świetnie obsadzony film, bardzo dobrze zagrany i wyreżyserowany.


Maruta polubić
OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3637
Topic starter  

@yvonne 

Miło to czytać ☺️. Czytałam właśnie o zmianach w fabule i przyznam, że brzmiały niepokąco... Cieszę się, że nie popsuły historii.


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3637
Topic starter  

"Beetlejuice Beetlejuice" miał premierę na festiwalu w Wenecji i jak dotąd większość recenzji jest pozytywna. Widziałam chyba tylko jedną na nie. Krytycy chwalą między innymi narracyjną i stylistyczną wierność oryginałowi, więc może nie będzie tak źle?


PawelK polubić
OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4697
 
Wysłany przez: @maruta

"Beetlejuice Beetlejuice" miał premierę na festiwalu w Wenecji i jak dotąd większość recenzji jest pozytywna. Widziałam chyba tylko jedną na nie. Krytycy chwalą między innymi narracyjną i stylistyczną wierność oryginałowi, więc może nie będzie tak źle?

Dupy nie urywa. Niby ten sam klimat ale brakuje błysku. Trochę odgrzewanych kotletów, ale wtedy gdy oczekujesz, że chórzyści, którzy śpiewają Banana Boat nagle ruszą do dziwacznego tańca z pierwszej części to... nic się nie dzieje. Takie mrugnięcie okiem do starych. Tyle, że po wyjściu z kina nic nie nucę, bo nic nie wpadło w ucho. Można obejrzeć, bo nie jest źle zrobione, ale to już nie to.

 

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Strona 28 / 28
Share: