A czemu tylko dwa zdjęcia?
W dodatku bez ludzi?
Ja bym chętnie zobaczyła tę częściową Marutę 🙂
No więc w miniony weekend pobiegłyśmy tam
A teraz trzeba sprawdzić czy numeracja mieszkań się nie zmieniła 🙂
Co by nie mówić Molenda jakiś tam research zrobił
Tak. To znaczy poprosił sympatyczne panie z archiwum IPN o znalezienie dokumentów i przesłanie mu skanów.
Twtter is a day by day war
A czemu tylko dwa zdjęcia?
Okna z zewnątrz i drzwi na klatce schodowej (II piętro). Nie pukałyśmy do drzwi, więc zdjęć z wnętrza nie ma.;)
Mogę dorzucić jeszcze zdjęcia robione w kwietniu.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
No więc w miniony weekend pobiegłyśmy tam
A teraz trzeba sprawdzić czy numeracja mieszkań się nie zmieniła 🙂
Też się nad tym zastanowiłyśmy. Tym bardziej, że: na piętrze znajdują się 4 lokale mieszkalne. Wychodziłoby więc na to, że lokal numer 8 powinien znajdować się na I piętrze. Natomiast na I piętrze znajdują się lokale numer 5, 6, 7 i 7A. Lokal numer 8 znajduje się na II piętrze. Ponieważ znam specyfikę łódzkich kamienic to przypuszczam, że pierwotnie lokal numer 7 zajmował pół piętra, dopiero później został podzielony na 2 lokale stąd numeracja 7 i 7A. I to właśnie mnie przekonuje, że lokal numer 8 powinien znajdować się tam gdzie znajduje się obecnie.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
A czemu tylko dwa zdjęcia?
W dodatku bez ludzi?
Ja bym chętnie zobaczyła tę częściową Marutę
Maruta siedziała w samochodzie, pilnując, żeby nikt go nie staranował, bo parkowałyśmy trochę nieelegancko 😁
Fleja i skompiradło ten Nienacki, jak se drzwi wymienił to mógłby i obróbkę zrobić.
Od tygodnia albo i dłużej, gość codziennie żebrze na FB żeby głosować na jego książkę w jakimś tam rankingu książek. Rozumiem raz, rozumiem dwa, ale facet molendzi o to dzień w dzień. Ależ to żałosny typ.
Od tygodnia albo i dłużej, gość codziennie żebrze na FB żeby głosować na jego książkę w jakimś tam rankingu książek. Rozumiem raz, rozumiem dwa, ale facet molendzi o to dzień w dzień. Ależ to żałosny typ.
Tia, książka historyczna roku. Jak akurat mam chwilę czasu to wchodzę i głosuję... na inne książki 🙂
Twtter is a day by day war
Kochani, coś słaby odzew na prośbę o oddanie głosu na moją książkę. Przypomnę, że głosować można codziennie, kolejna możliwość pojawia się po upływie 24 godzin. Jeśli zatem zaglosowaliscie o 6.00, następny głos można oddać nazajutrz o 6.01. Wybieracie mój tytuł (co oczywiste ) i jakiś z drugiej listy.
Aha, można ponownie głosować po 24 godzinach, kto ma dwa lub więcej adresów mailowych - może też z nich skorzystać
Rzyg.
Wielki człowiek. Myślę, że zasługuje na własną biografię. Najlepiej autobiografię. Co tam autobiografię, hagiografię 😉
Tak działa współczesny świat. Gdyby Molenda był bardziej wyrazisty, miałby grupę wiernych fanów, którzy za niego odwalaliby całą reklamę. Ale to trzeba być osobowością przynamniej na miarę Janusza Korwina Mikke (przywołuję akurat JKM, bo kiedyś dzięki podobnemu zaangażowaniu fanów wygrał w plebiscycie na polityczny blog roku).
Tak działa współczesny świat.
Tak działa, że się żebrze o lajki?
Gdyby Molenda był bardziej wyrazisty
On jest bardzo wyrazisty. Żenujący ponad wszelkie poziomy.
miałby grupę wiernych fanów
Przecież ma. Wyznawców w necie. Obawiam się tylko, że żaden z nich nie przeczytał nawet połowy jego książek więc tej reklamy mu nie będą robić. A przy takiej konstrukcji głosowania -> wysłaliśmy na e-mail potwierdzenie, kliknij tam żeby potwierdzić udział w głosowaniu, liczba wielokrotnie głosujących spada znacząco.
Twtter is a day by day war
Od tygodnia albo i dłużej, gość codziennie żebrze na FB żeby głosować na jego książkę w jakimś tam rankingu książek. Rozumiem raz, rozumiem dwa, ale facet molendzi o to dzień w dzień. Ależ to żałosny typ.
To jest naprawdę świetny materiał na to żeby jakiś odpowiedzialny dziennikarz zdemaskował jego arogancję.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
To jest naprawdę świetny materiał na to żeby jakiś odpowiedzialny dziennikarz zdemaskował jego arogancję.
Wątpię. Głosowanie w Internecie na jakąś książkę, generalnie, nikogo nie obchodzi, to dlaczego ma obchodzić żebranie o lajki przez jakiegoś nołnejma?
Twtter is a day by day war
Pisarzy jest bardzo dużo, czytelników mało, bądźcie bardziej wyrozumiali!
Nie mogę przeczytać całości, bo tekst jest za paywall'em ale zaczyna się nieźle i coś mi się wydaje, że pani Adamczewska będzie kolejną osobą obrzuconą błotem przez JM.
https://wyborcza.pl/ksiazki/7,154165,30313686,pan-samochodzik-i-obiecanki-macanki.html
Twtter is a day by day war
Pani Adamczewska chyba przeczytała moją recenzję. Wrzucam artykuł w zamkniętym wątku.
Pani Adamczewska chyba przeczytała moją recenzję.
Podejrzewam, że przeczytała kilka recenzji. Ale miałem rację co do tekstu 🙂
Twtter is a day by day war