Mam wrażenie, że Molenda pomylił MacLeana z jakimś innym cenzurowanym zachodnim pisarzem. Mój typ to John le Carre, ewentualnie Forsyth, któremu w PL-u przepuszczono tylko ze dwa tytuły.
Mam wrażenie, że Molenda pomylił MacLeana z jakimś innym cenzurowanym zachodnim pisarzem. Mój typ to John le Carre, ewentualnie Forsyth, któremu w PL-u przepuszczono tylko ze dwa tytuły.
Ale przecież on od dziecka handlował książkami, wpierw spekulował, później miał hurtownię... czyżby handlował tak jak handlarz ziemniakami na targu, nie zna się ale zawsze da "dobrej wagi"?
Twtter is a day by day war
Hej, nikt więcej nie przeczytał książki Molendy? Teresa chwaliła się, że kupiła, Hebius też. Podzielcie się wrażeniami.
I Ty @kustosz byś chciał z tym typem dyskutować? Przecież on nie tylko do dyskusji się nie nadaje ale nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafi. Ma swój kościół i nic więcej nie potrzebuje.
Twtter is a day by day war
I Ty @kustosz byś chciał z tym typem dyskutować? Przecież on nie tylko do dyskusji się nie nadaje ale nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafi. Ma swój kościół i nic więcej nie potrzebuje.
Tym chętniej wyprowadziłbym go ze strefy komfortu. No jest facet żałosny skoro nawet nie czuje żenady w publicznym żebraniu o najwyższą ocenę bo ktoś tam wstawił mu niskie noty. Autorowi nie wypada nawet jeśli ma poczucie krzywdy, że ktoś ocenił na 1. Ode mnie dostał 3 (w skali od 1 do 5), myślę, że uczciwie. Ale widzę, że się dożebrał bo nagle pojawiło się pięć 5, których nie było:) Ma lepszy fanklub niż Nienacki. W sumie wypada pogratulować.
Hej, nikt więcej nie przeczytał książki Molendy? Teresa chwaliła się, że kupiła, Hebius też. Podzielcie się wrażeniami.
Jezus Maria! Cierpliwości! 😀
Pod wieczór skończyłem "Akwarium", jutro może zacznę tego Molendę.
I Ty @kustosz byś chciał z tym typem dyskutować? Przecież on nie tylko do dyskusji się nie nadaje ale nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafi. Ma swój kościół i nic więcej nie potrzebuje.
Żenujące… Zazdroszczę dobrego samopoczucia. Żarty żartami, ale czy to nie jest próba wpływania na ocenę własnej książki i obniżanie wiarygodności systemu oceniania?
Hej, nikt więcej nie przeczytał książki Molendy? Teresa chwaliła się, że kupiła,
Cały czas czytam. Wg mnie książka nie jest zła, aczkolwiek rzuca się w oczy cel jej powstania. Nie biorę udziału w wątku, bo nie chce spoilerów ☺️
Podoba mi się to, co ludzie krytykują, czyli ilość cytatów i źródeł.
Podoba mi się to, co ludzie krytykują, czyli ilość cytatów i źródeł.
Problemem jest chyba raczej to, że te cytaty i źródła to w dużej mierze nic nowego czy odkrywczego, a Molenda zachowuje się, jakby co najmniej wykradł akta z archiwum KGB...
Cały czas czytam.
Jeszcze? Przecież książkę szybko się czyta. A ja mam ochotę na polemikę z kimś kto przeczytał. Ale w oparciu o meritum a nie molendzenie, że fani Pana Samochodzika hejtują go bo odkrył (sic!) czarne karty życiorysu pisarza.
Podoba mi się to, co ludzie krytykują, czyli ilość cytatów i źródeł.
Problemem jest chyba raczej to, że te cytaty i źródła to w dużej mierze nic nowego czy odkrywczego, a Molenda zachowuje się, jakby co najmniej wykradł akta z archiwum KGB...
Dokładnie. Gdyby powiedział, że pisze Nienackopedię, to kwestią by bylo tylko, czy ogarnął wszystkie dostępne materiały, a on dprzedaje to co napisał jako sensacyjne materiały. Tylko, że sensacyjne mogą być wyłącznie dla kogoś kto nie przeczytał nawet jednego artykułu o Nienackim.
Twtter is a day by day war
A ja mam ochotę na polemikę z kimś kto przeczytał.
Ja bym może i przeczytała ale po lekturze tego wątku oraz profilu pana Molendy na FB zwyczajnie szkoda mi trochę kasy na ten 'bestseller ' i miejsca na półce z książkami.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
I czasu w sumie też bo pewnie nic nowego nie dodam.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
A ja mam ochotę na polemikę z kimś kto przeczytał.
Polemika? Serio? Przecież to oczekiwania zupełnie nierealne, nie w tym miejscu w każdym razie. Jeśli już, to może gdzieś Facebooku u Molendy, z kimś kto wcześniej nie wiedział nic o Nienackim, a poznał biografię pisarza dzięki książce pana Jarosława.
Polemiki z samym Jarosławem Molendą też niestety nie będzie:
Ba! Oczywistym jest, że najbardziej obiektywne są najwyższe oceny na stronie Empiku wystawione w efekcie apelu pana biografa na Facebooku. A tego co na screenie nie widzę na fejsie, rozumiem, że usunął swoim zwyczajem.
A na którym profilu sprawdzałeś? Bo on ma dwa. Teraz patrzę, że na tym jest tylko 826 obserwujący. Hmmm... Możliwe, że pytanie zadałem na tym mniej obleganym.
Jarosław Molenda - pisarz i dziennikarz
No tak - na tym drugim treści są identyczne, a obserwujących więcej (4,9 tys.)
Jarosław Molenda - pisarz
https://www.facebook.com/profile.php?id=100001738014095
Nie wiedziałem nawet, że ma dwa takie same profile (po co??). Ale na tym drugim też nie widzę tego pytania i odpowiedzi. Podejrzewam, że zostały ukryte bo pod wczorajszym postem wyświetla się trójka jako liczba komentarzy, a widać tylko jeden.
Niezły typ. Czyta tylko wtedy gdy jest przekonany, że ktoś mu coś tam wyliże, jak może oczekiwać nie zawsze pozytywnej oceny swojej tfurczości, to "trener nie kazał". No cóż, żyje w swoim zamkniętym świecie, kościele, w którym jest mistrzem i jest mu z tym dobrze. Pytanie tylko po co włazi z butami w świat innych. Aaaa, dla kasy, ale przecież jego kościół by kupił/lubił jego "dzieła" nawet gdyby to były puste strony, bo im jest wszystko jedno co on nadrukuje. W sumie zazdroszczę, szczęśliwy człowiek.
Twtter is a day by day war
No cóż, żyje w swoim zamkniętym świecie, kościele, w którym jest mistrzem i jest mu z tym dobrze.
To tylko poza.
A takie ma credo literackie.
https://twitter.com/ZnienackaP/status/1697950784841793750?s=20