Forum

Notifications
Clear all

Uwodziciel

Strona 2 / 2

Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
Topic starter  
Wysłany przez: @pawelk

Bo trzeba rozdzielać "prawicę" i "lewicę" gospodarcze od światopoglądowych.

Trzeba, ale wiadomo w odniesieniu do kogo używa się powszechnie pojęcia lewica, a do kogo prawica.


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4790
 

Przeczytałem.

Czy Nienacki Wielkim Szalbierzem był? Na pewno. Czy był erotomanem? Podobno. Czy był świrem? Być może.

Bez wątpienia pisarz przeczytał potężną bibliotekę książek i publikacji z obszaru medycyny, w szczególności psychiatrii. Czy jego analizy są profesjonalne? Nie mam zielonego pojęcia bo zwyczajnie się na tym nie znam.

Czym jest "Uwodziciel"? Dla mnie to taki śmietnik jego przemyśleń, analiz, trochę rozliczeń ze swoimi krytykami, trochę historii ze swojego życia. Czy są to rzeczy prawdziwe czy powstały w wyobraźni autora? Nie potrafię powiedzieć. Nie wiem czy obecnie ktokolwiek by był w stanie to jednoznacznie stwierdzić.

Co więc znajdziemy w "Uwodzicielu"?

Bardzo specyficzne próby psychoanalizy bohaterów literatury światowej wraz z wytykaniem błędów merytorycznych nawet największym twórcom. Większości dzieł, które są wymieniane przez autora, niestety, nie są mi znane. Jeśli inni bohaterowie są rozebrani do rosołu tak jak Wokulski, to wykonał on niesamowitą pracę. Ale grono odbiorców, którzy by byli zainteresowani taką twórczością, chyba jest i było niewielkie. Trochę to wygląda jak przygotowanie do pracy doktorskiej, takiej, która nigdy, nikomu do niczego się nie przyda.

Bez wątpienia dla sympatyków Pana Samochodzika i Zbigniewa Nienackiego ciekawe mogą być dwa fragmenty - pierwszy opowiadający o tym dlaczego pojawił się wehikuł [to dla samochodzikofanów] oraz drugi, w którym autor próbuje przedstawić historię Alicji Janeczek. Problem w tym, że ta przedstawiona historia znacząco się różni od powszechnej wiedzy na ten temat. Co przez to rozumiem? Według powszechnej opinii to on "wyrwał" nastolatkę i on traktował ją jak piąte koło u wozu. W książce 17 letnia bohaterka wchodzi z butami w życie 40 letniego, dojrzałego mężczyzny i ona wymusza na nim traktowanie jej jak popychadło.

Z ciekawostek, pojawia się również felieton w formie "listu do autora". Na początku dowiadujemy się, że "Marta" Orzeszkowej była omawiana, jako lektura, w szkole. Okazuje się, że dzieci nie bardzo są zainteresowane problemem nierówności kobiet w tamtych czasach, głównym tematem staje się pytanie "czy, dla dobra najbliższych lepiej się skurwić czy kraść?". I tu się zaczyna historia eskalacji tematu: rada pedagogiczna, kurator, urzędnik z ministerstwa i równolegle hierarcha kościelny w czarnej Wołdze... Książka została wydana w 1978 roku, w tym czasie takie naśmiewanie się z urzędników państwowych chyba nie było zbytnio lubiane ale mam nieodparte wrażenie, że urzędnicy cenzury nie dotarli do tej części książki 🙂

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
Topic starter  

Uświadomiłeś mi Pawle jak niewiele już pamiętam z "Uwodziciela". Zajrzałem do swojej recenzji i widzę, że uwagi natury ogólnej mamy chyba podobne, ale na poziomie szczegółów już nie jestem w stanie odnieść się do Twoich spostrzeżeń. Na przykład zupełnie nie mogę sobie przypomnieć, że autor przedstawia swoją wersję historii (prawdziwą czy zmyśloną) Alicji Janeczek. To w oczywisty sposób wynika z treści, czy mowa o Twoim skojarzeniu, które na przykład dla mnie może nie być takie jednoznaczne? Nie pamiętam też analizy psychologicznej Wokulskiego, choć wiem, że Nienacki analizował pod tym kątem różne postacie literackie.

W każdym razie masz rację, że krąg odbiorców, który był w stanie przebrnąć przez tę dziwacznie skonstruowaną cegłę był z pewnością niewielki już w chwili powstania książki. Teraz zmniejszył się jeszcze bardziej. Będę musiał do "Uwodziciela" wrócić, ale moja lista koniecznych powtórek rośnie.


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4790
 
Wysłany przez: @kustosz

Na przykład zupełnie nie mogę sobie przypomnieć, że autor przedstawia swoją wersję historii (prawdziwą czy zmyśloną) Alicji Janeczek. To w oczywisty sposób wynika z treści, czy mowa o Twoim skojarzeniu, które na przykład dla mnie może nie być takie jednoznaczne?

Sądzę, że jeśli 40 letni bohater mieszka samotnie w domu nad jeziorem, ma jacht, dużego psa a dziewczyna, którą spotyka ma 17 lat i mieszka w Iławie, przeprowadza się do niego, sprząta i gotuje, maluje jego portrety... to wystarczające przesłanki, żeby stwierdzić, że to nie tylko moje skojarzenia 🙂

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 2
Share: