Powieść na temat reformy rolnej na wsi? Rzeczywiście, brzmi równie intrygująco jak sadzenie ziemniaków;)
Przypomniało mi to, jak dziecięciem będąc, siedząc w wakacje u babci na wsi, widziałem niezapomniany widok - polną drogą, z orkiestrą na przedzie(!!!) (wcale nie żartuję!), w szyku marszowym idący kilkudziesięcioosobowy oddział OHP do zbierania stonki na polach ziemniaczanych graniczącego z babciną ziemią PGR-u! Nawet jako ośmiolatkowi wydawało mi się to już wtedy głupie i absurdalne! 😀
To były czasy!
Ostatni Post: Literalnie Najnowszy użytkownik:: Ploosh Ostatnie posty Posty nieprzeczytane
