Sergiusza Piaseckiego już przedstawił @kustosz tutaj a ja stwierdziłem, że zasługuje na swój własny wątek.
Kilka jego książek przeczytałem jakiś czas temu, niestety obejrzałem również film "Przemytnicy" ale teraz skupię się na, również wspomnianych przez Kustosza, "Zapiskach oficera Armii Czerwonej". Przymierzałem się do tego długo i trafiłem w dobrym (niestety) czasie. Dlaczego dobrym niestety? Bo książka ta, mimo tego, że jest satyrą, ale jednak opiera się o prawdziwe rozmowy autora z młodym radzieckim oficerem w czasie wojny, pokazuje, że to wszystko co się dzieje za naszą wschodnią granicą nie jest czymś nowym. To było DOKŁADNIE w takiej samej formie, polski chłop na drodze był albo reakcjonistą albo faszystą, kradzieże nazywano socjalizacją, pomysły z wyrżnięciem narodu ale pozostawieniem dzieci, które można wychować na dobrych socjalistów, jakbym oglądał wiadomości. Ech szkoda gadać, to książka którą trzeba przeczytać.
Twtter is a day by day war
"Wieża Babel" to wspomnienia po 20 latach. Piasecki wydał obie powieści z tej "serii" w Londynie w 1964.
"Człowiek przemieniony w wilka" to opis życia w Wilnie i na Litwie od 1939 do 1942 roku. Historia pewnie ma wiele wspólnego z życiem autora. Bohater tutaj również współpracuje z podziemiem nie angażując się formalnie (czyli nie składa przysięgi). Ale nie jest to prostacka strzelanka, razem z bohaterem przechodzimy przez kolejne etapy okupacji Wilna - Litwini, Rosjanie, Niemcy, zmiany urzędników, języków urzędowych, pieniędzy a mimo wszystko cały czas świat zwykłych ludzi działał podobnie - bieda, strach przed wywózką, kombinacje, szmugiel. W dzisiejszych czasach książka pewnie znów może być niepopularna, bo nie jest dobrze przypominać, że "nasi bracia" Litwini współpracowali i z Rosjanami i z Niemcami, że ze wszystkich sił likwidowali język polski w Wilnie, w którym przed wojną Polacy stanowili potężną większość.
Ciekaw jestem czy spotkanie bohatera z ważnym polskim politykiem panem P. w Kownie jest również oparte na faktach czy to tylko wyobraźnia autora. Z mojej analizy wynika, że mógł to być Aleksander Prystor, przedwojenny premier i marszałek Senatu.
Twtter is a day by day war
"Dla honoru Organizacji" to druga część niedokończonej trylogii. Opisuje Wilno w latach 1942-43. Genialny opis nieudolności polskiej konspiracji - biurokracja, braki umiejętności, uzbrojenia, kasy. To nie jest pierwsza książka napisana przez człowieka z doświadczeniem z przed wojny, który krytykuje organizację AK.
Twtter is a day by day war
Przeczytałem niedawno opus magnum Piaseckiego czyli "Kochanka Wielkiej Niedźwiedzicy" i trza przyznać, że to kawał pierwszorzędnej literatury. Taka niby ballada o międzywojennych przemytnikach z polsko - sowieckiego pogranicza, kolejna wariacja na temat "żyj szybko i umieraj młodo" ale ile w tym duszy, ile nastroju. Pod względem atmosfery, realiów, resume mentalności Polaków z Wileńszczyzny i Mińszczyzny, proza Piaseckiego to rzecz pokrewna z epickimi powieściami Józefa Mackiewicza, takimi jak "Droga donikąd" czy "Nie trzeba głośno mówić". Zresztą panowie się znali.
"Kochanka..." zekranizował w 1984 roku mało znany reżyser Włodzimierz Olszewski. Nazywa się to "Przemytnicy" i jest do obejrzenia między innymi na ninatece:
https://ninateka.pl/movies,1/przemytnicy--wlodzimierz-olszewski,10905
O ile pamiętam, dużo tam zmieniano, a sam film przeszedł bez echa... Ale zarówno czytałam, jak o oglądałam wieki temu, więc nie będę się wypowiadać.
"Kochanka..." zekranizował w 1984 roku mało znany reżyser Włodzimierz Olszewski. Nazywa się to "Przemytnicy" i jest do obejrzenia między innymi na ninatece:
https://ninateka.pl/movies,1/przemytnicy--wlodzimierz-olszewski,10905
O ile pamiętam, dużo tam zmieniano, a sam film przeszedł bez echa... Ale zarówno czytałam, jak o oglądałam wieki temu, więc nie będę się wypowiadać.
Film jest beznadziejny, strata czasu.
Twtter is a day by day war
Jest też słuchowisko radiowe.
A tak BTW, książkę można by podciągnąć pod klimat około samochodzikowy. Wszak działalność przemytników z pogranicza z "Wyspy złoczyńców" mogła wyglądać podobnie.