Forum

Aleksander Dumas (o...
 
Notifications
Clear all

Aleksander Dumas (ojciec)


Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  

Aleksander Dumas nie ma u nas swojego wątku, a pewnie każdy coś tam czytał z jego bogatej bibliografii. Dla mnie twórczość Dumasa była pomostem między lekturami dla młodzieży: Nienackiego, Niziurskiego, Bahdaja, Szklarskiego etc, a literaturą dla dorosłych w pełnym tego słowa znaczeniu. Jego powieści połykałem w siódmej i ósmej klasie podstawówki. Wszystko co dorwałem w bibliotece i upolowałem w antykwariacie. Zaczęło się oczywiście od „Trzech muszkieterów” i kontynuacji „Dwadzieścia lat później” i „Wicehrabia de Bragellone”, ale zachwycałem się również „Królową Margot” z literackim opisem rzezi Hugenotów w noc Świętego Bartłomieja, czytałem „Dwie Diany”, „Kawalera de Maison-Rouge”, „Czarnego tulipana”, „Anioła Pitou” i cztery tomy „Józefa Balsamo”. Nie pamiętam już co jeszcze.

Znamienne, że nie przeczytałem wtedy „Hrabiego Monte Christo”, najbardziej znanej obok „Trzech muszkieterów” powieści Aleksandra Dumasa. Ale nie było jej ani w bibliotece, ani w antykwariacie. Za to jest to jedyna książka tego autora, którą poznałem już w wieku dorosłym, a ostatnio przeczytałem ją ponownie, tym razem na głos (wdzięcznym słuchaczem była Milady).

„Hrabia Monte Christo” to oczywiście klasyka gatunku, ale dzisiaj oceniam tę powieść bardziej krytycznie niż wcześniej. Mocno naciągana fabuła, jednowymiarowe, czarno-białe postacie i sporo dłużyzn. Epizod w czasie karnawału w Rzymie i historia Luigiego Vampy ciągną się jak flaki z olejem przez kilka kolejnych rozdziałów niewiele wnosząc do fabuły. Na dłuższy czas utknęliśmy z czytaniem w tym miejscu. Podobno winna jest gazetowa wierszówka. Dumas pierwotnie drukował tę powieść w prasie więc wyciskał kolejne odcinki po prostu dla honorarium.

Serial z 1998 roku z Gerardem Depardieu w roli tytułowej, nakręcony na podstawie powieści, też podoba mi się mniej a zapamiętałem go jako świetną ekranizację książki (Edmund Dantes zawsze już będzie miał dla mnie rysy Depardieu). Pomijając już znacznie uproszczoną fabułę, co jest zrozumiałe w przypadku adaptacji filmowej, postać hrabiego też jest mocno uproszczona. Być może przez to prawdziwsza, bo powieściowa metamorfoza prostego marynarza w niemal wszechwiedzącego półboga jest zupełnie niewiarygodna, ale tego nimbu boskości w serialu mi jednak brakuje.

1641592718-hrabia.jpg
Temat został zmodyfikowany 2 lata temu przez Milady
Temat został zmodyfikowany 2 lata temu przez Kustosz

Cytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4494
 
Wysłany przez: @kustosz

Serial z 1998 roku z Gerardem Depardieu w roli tytułowej, nakręcony na podstawie powieści, też podoba mi się mniej a zapamiętałem go jako świetną ekranizację książki

Serial jak na mój gust mocno się zestarzał. Zresztą też nie wszyscy aktorzy pasują do swoich ról. M.in. Ornella Muti w roli Mercedes. Kobieta powinna być rówieśniczką Edmunda i Fernanda a Fernand wygląda jak jej ojciec a Edmund jak dużo starszy brat. Zresztą jej aparycja nie pasuje do tej roli. Takich przypadków złego doboru aktorów było więcej.

Post został zmodyfikowany 2 lata temu przez Milady
Post został zmodyfikowany 2 lata temu przez Kustosz

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  
Wysłany przez: @milady

Serial jak na mój gust mocno się zestarzał. Zresztą też nie wszyscy aktorzy pasują do swoich ról. M.in. Ornella Muti w roli Mercedes. Kobieta powinna być rówieśniczką Edmunda i Fernanda a Fernand wygląda jak jej ojciec a Edmund jak dużo starszy brat. Zresztą jej aparycja nie pasuje do tej roli. Takich przypadków złego doboru aktorów było więcej.

Prawda. Serialowa Mercedes to zimne, wyrachowane babsko, zupełnie nie podobna do ciepłej i szlachetnej ukochanej Edmunda z powieści. Albert de Morcerf też jest tragiczny a Fernand zdecydowanie za stary, podobnie jak pani de Villefort.


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4494
 

No i Walentyna. Odtworczyni jej roli jest tak nieudana, że aż mi żal Maksyjilisna, że się w niej zakochał. 

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3033
 

Dawno nie czytałem. Muszkieterów (plus powiązaną resztę) w podstawówce. Hrabiego wtedy słuchałem w radiu (na antenie PR1 leciały odcinki któregoś lata), a przeczytałem po liceum, gdy kupiłem własny egzemplarz. I to był mój koniec przygody z Dumasem, w sumie nie wiem dlaczego. Bo innej, nowszej literatury był taki nadmiar, że na Dumasa nie starczyło mi już czasu, a ze staroci wolałem sięgnąć po coś ambitniejszego, typu "Wojna i pokój"? 


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
 

Oczywiście Dumas, był jednym z moich ulubionych autorów w zamierzchłych czasach. "Hrabiego" czytałam wielokrotnie i parę razy oglądałam serial z Richardem Chamberlainem ale już pozostałe ekranizacje jakoś mnie ominęły, a widzę, że było ich niemało. 

Dzisiaj jednak byłoby mi szkoda czasu na powtórkę dumasowskich powieści, myślę nawet, że bym się rozczarowała i nie znalazła tego klimatu z przed lat. 

 


OdpowiedzCytat
Share: