Forum

AI nas załatwi?
 
Notifications
Clear all

AI nas załatwi?

Strona 13 / 14

irycki
(@irycki)
Pan Motocyklik Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 541
 

Ja też nie. Wszystko czego słucham trzymam lokalnie na kompie i telefonie. I nie jestem zależny od tego że mi warunki zmienią i coś przestanie być dostępne albo wiater interneta odwieje.

„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”

Moje fotoszopki (akt. 13.12.2024)


OdpowiedzCytat
Nieprzypadek.pl
(@nieprzypadek-pl)
Member? Potwierdzony
Dołączył: 3 lata temu
Posty: 825
 

Ja mam u nich tzw. plan rodzinny, współdzielony z 5 osobami, czasem więc używam: 
- gdy chcę sobie kupić nową (do kolekcji, bo może być używana) płytę fizyczną i nie jestem pewny czy warto;
- gdy jestem poza domem, w podróży itp. to z czystej wygody coś tam włączę na szybko, chociaż przyznam się, że do tej pory wybierałem smartfony, które miały jeszcze slot na kartę SD, na której przechowuję kilka tys. świadomie wybranych piosenek; 
- czasem wymienię się "playlistą" z dzieckiem, bo warto się przekonać, czy jabłko spadło daleko od jabłoni;
- czasem coś podlinkuję i wyślę kolegom;
- nie mam YT w opcji premium, więc nie mogę go słuchać na aplikacji w tle, na wyłączonym ekranie. Spotify potrafi grać w tle;
- blokowanie oryginalnych wersji wielu piosenek i promowanie jakiejś nowszej reedycji doprowadza mnie do szału;
- staram się nie słuchać podpowiedzi algorytmów, czyli kończę słuchanie w momencie gdy skończyło się to, co konkretnie wybrałem. Jedynie gdy mam zajęte ręce - czasem rzeczywiście przeskakuje dalej i zaczyna mi podpowiadać "coś w moim stylu". Choć i tak tego nie zapamiętam, bo jestem Mamoniem;
- więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie... itd.


OdpowiedzCytat
Seth
 Seth
(@seth)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1709
 

YouTube bez wersji premium też gra w tle, aczkolwiek uruchamia tony śmieci, czasami także w trakcie utworów. Zrobił się straszny syf. Nieprzypadkowo, rzecz jasna. 

Mam mnóstwo płyt, ale nie mam ich na czym słuchać. 


OdpowiedzCytat
Nieprzypadek.pl
(@nieprzypadek-pl)
Member? Potwierdzony
Dołączył: 3 lata temu
Posty: 825
 

Natomiast ad meritum - przerażające jest to, że firma, która bądź co bądź odniosła spektakularny sukces, złamała monopol Apple Music i była postrzegana jako zbawiciel, który "załatwił" monopolistę, tak szybko przeszła na złą stronę mocy i wykorzystuje narzędzia AI do perfidnej manipulacji.


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3950
 

Też nie używam spotify, ale podejrzewam, że podobne strategie i chwyty są bardziej powszechne, niż nam się wydaje. Co jakiś czas słyszymy o mechanizmach, które mają pomóc osiągnąć podobne cele jak spotify, choć próbują robić to nieco innymi środkami. Patrzymy na nie jak na osobne byty, tymczasem to raczej elementy wielkiej układanki.

Wysłany przez: @hebius
Wysłany przez: @hebius

w USA policja bardziej wierzy rozpoznawaniu twarzy przez AI niż własnym oczom

biorąc pod uwagę, że wiele rozwiniętych krajów też tak robi np. na granicy (oczywiście jako element uwierzytelnienia ale...), to dlaczego nie? To nie jest kwestia istnienia AI tylko algorytmu analizujące charakterystyczne punkty twarzy. Im więcej dobrze zdefiniowanych tym większe prawdopodobieństwo prawidłowej diagnozy. A ponieważ wizerunek twarzy jest łatwiej pozyskać niż odciski lub DNA, to nie powinno dziwić, że ta metoda jest popularna.

Czytałam ten artykuł na innej stronie i główny problem nie polega na tym, że AI błędnie rozpoznaje twarze, ale że funkcjonariusze opierają się na tych wynikach lekceważąc wszystko inne.

w ośmiu znanych przypadkach, gdzie doszło do niesłusznych aresztowań, policja bazowała na identyfikacji twarzy wykonanej przez systemy AI, pomijając przy tym co najmniej jedno kluczowe działanie śledcze. Gdyby przeprowadzono weryfikację alibi, porównano znaki szczególne lub sprawdzono dowody DNA bądź odciski palców, te osiem osób mogłoby zostać wykluczonych z kręgu podejrzanych jeszcze przed zatrzymaniem.

W sześciu z tych przypadków funkcjonariusze nie zweryfikowali alibi podejrzanych, a w dwóch zignorowano dowody przeczące postawionym założeniom – nawet tak istotne, jak ślady DNA czy odciski palców, które wskazywały na innego możliwego sprawcę. W pięciu sytuacjach policja nie zgromadziła kluczowych dowodów. (...)

Trzykrotnie zignorowano cechy fizyczne podejrzanych, które nie zgadzały się z rozpoznaniem dokonanym przez AI. Przykładem jest przypadek kobiety w zaawansowanej ciąży, która została aresztowana za kradzież samochodu, mimo że ani monitoring, ani świadkowie nie wskazywali na ciężarną jako sprawczynię przestępstwa. W sześciu przypadkach policja pominęła weryfikację zeznań świadków.

Czyli nie tyle błąd sztucznej inteligencji, co błędne użycie sztucznej inteligencji. Coś jak poleganie na informacjach generowanych przez ChatGTP bez ich weryfikacji, choć oczywiście bardziej dotkliwe (no chyba że ktoś będzie pytał AI np. o metody leczenia).


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 5173
 
Wysłany przez: @seth

YouTube bez wersji premium też gra w tle, aczkolwiek uruchamia tony śmieci, czasami także w trakcie utworów. Zrobił się straszny syf. Nieprzypadkowo, rzecz jasna. 

Tylko na kompie. Na telefonie stopuje.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 5173
 
Wysłany przez: @maruta

Czyli nie tyle błąd sztucznej inteligencji, co błędne użycie sztucznej inteligencji. Coś jak poleganie na informacjach generowanych przez ChatGTP bez ich weryfikacji, choć oczywiście bardziej dotkliwe (no chyba że ktoś będzie pytał AI np. o metody leczenia).

Błędy wieku dziecięcego połączone z mentalnością przeciętnego policjanta. Do nas też to przyjdzie gdy w Stanach już wyeliminują. Bo, że wyeliminują to prawie pewne, bo statystyki skuteczności zatrzymań polecą, liczba pozwów za bezpodstawne zatrzymanie wzrośnie i ktoś zacznie się zastanawiać dlaczego.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3950
 

Bardzo dobry przykład do tego wątku:

https://www.wprost.pl/kraj/11907430/chalkon-hitem-sieci-ostrzezenie-przed-oszustwem-ai.htm

Mamy tu kilka kwestii, które poruszaliśmy w tym wątku, m.in.

- poziom zaawansowania AI, który sprawia, że jej twory coraz trudniej odróżnić od autentycznych zdjęć, filmów czy artykułów, a co za tym idzie, potrzeba ich oznaczania

- bezkrytyczne podejście odbiorców, którzy nie weryfikują treści nawet, jeśli są wątpliwe (a coraz częściej są prawdopodobne, patrz wyżej)

- wykorzystywanie AI do generowania ruchu w sieci


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 5173
 
Wysłany przez: @maruta

- poziom zaawansowania AI, który sprawia, że jej twory coraz trudniej odróżnić od autentycznych zdjęć, filmów czy artykułów, a co za tym idzie, potrzeba ich oznaczania

- bezkrytyczne podejście odbiorców, którzy nie weryfikują treści nawet, jeśli są wątpliwe (a coraz częściej są prawdopodobne, patrz wyżej)

- wykorzystywanie AI do generowania ruchu w sieci

Ad. 1 to naturalne, systemy się rozwijają i świat będzie szedł w tym kierunku. Nie da się tego zatrzymać, da się wprowadzić wyłącznie ograniczenia prawne. Będzie tak jak z bronią - zwykli ludzie będą mieli problem, uprzywilejowani mniejszy a przestępcy zyskują nowe narzędzie.

Ad. 2 to też naturalne. Standardem jest, że ludzie kupują każdą głupotę, nawet najmniej prawdopodobną. Tak było zawsze (media przecież publikowały informacje "urodziło się cielę o dwóch głowach", "albo chirurg wyciął sobie wyrostek narzędziami do grila"), tak jest teraz zarówno w mediach, wystarczy tylko dobrze olegendować zdarzenie, jak i w obszarze oszustw i wyłudzeń (na wnuczka, na policjanta, na niezapłaconą fakturę, na kuriera) i zwykłych przestępstw (na przebitą oponę, na kominiarza, na administrację). Co gorsza uświadamianie to jedno a umiejętność reagowania to drugie. Z mojego doświadczenia wynika, że nawet ciągłe testowanie ludzi nie daje stuprocentowej skuteczności.

Ad. 3 Czy to jest zagrożenie? Nie wiem, tylko dodatkowe narzędzie do tego co i tak się działo. Zamiast rysunku AI wrzucasz głupi dowcip. Ważniejsze jest jaki jest cel a na to trzeba popatrzeć powyżej.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3950
 

Od kilku dni po wielu portalach i stronach krążą artykuły o badaniach prof. Artura Strzeleckiego, który przeanalizował wykorzystanie generatorów AI w naukowych artykułach publikowanych w renomowanych pismach.

https://geekweek.interia.pl/technologia/sztuczna-inteligencja/news-chatgpt-pisze-za-naukowcow-prace-w-recenzowanych-czasopismac,nId,20945335

Wyniki skłaniają do przekonstruowania pytania z tego wątku - zamiast "Czy AI nas załatwi" można się zastanawiać "Czy (albo i kiedy) załatwimy się przy użyciu AI?". Samo badanie pokazuje bowiem nie tylko, że naukowcy wykorzystują narzędzia typu ChatGTP, a redaktorzy i recenzenci nie zawsze to zauważają, ale przede wszystkim, że owi naukowcy robią to "na odwal się". Strzelecki nie sprawdzał bowiem pod katem plagiatów czy treści merytorycznych, a pojawiania się zwrotów charakterystycznych dla AI i nienormalnych dla człowieka, na przykład "‘As of my last knowledge update". Czyli coś, co teoretycznie łatwo wykryć, a mimo to autorom badanych artykułów nie chce się sprawdzić, co kopiują, a redaktorzy i recenzenci... nie wiem, nie czytają ze zrozumieniem? A może wcale?

Dla porządku warto zauważyć, że charakterystyczne zwroty wskazujące na kopiuj-wklej z AI znaleziono w 89 tekstach z ponad 2 000 000, więc to zaledwie ułamek publikacji, raczej sygnalizujący zjawisko, które może przybrać na sile, więc wymaga przeciwdziałań. Z drugiej strony Strzelecki skupił się na "czołówce wydawców ze wskaźnikami jakości, takimi jak Impact Factor i CiteScore: Elsevier, Springer, Wiley i Sage" (cokolwiek to znaczy 😉 ), więc trudno ocenić, jak to może wyglądać w mniej prestiżowych pismach, także tych, w których korektę robi AI...

 


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 5173
 

Bo wszystkiego należy używać z rozsądkiem. Niestety ludzie w masie są nie tylko głupi ale i leniwi.

Ja używam AI do pisania w swojej pracy. Ale po pierwsze już wiem, że AI nie napisze za mnie regulacji czy umowy, wykorzystuję AI wyłącznie do sugerowanych spisów treści, niewielkich fragmentów, ewentualnie poprawiania tekstów, które moim zdaniem są zbyt techniczne żeby były zrozumiałe dla zwykłych ludzi, a po drugie - czytam to co dostaję i często poprawiam.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Teresa van Hagen
(@teresa-van-hagen)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 1955

OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 5173
 

Tak jak przewidywałem skończyły się darmowe grafiki w Groku bez limitów. Teraz kończy się limit i trzeba czekać do następnego dnia. Jak ktoś nie chce czekać to może sobie wykupić wersję Premium lub Premium+.

Spieszcie się korzystać z ficzerów tak szybko stają się komercyjne.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3950
 

Grok od początku miał limit, u mnie pojawił się w pierwszym dniu, bo próbowałam różnych opcji. Może teraz pojawia się szybciej? Za to cooldown był kilkugodzinny, a nie dobowy czy dzienny.


OdpowiedzCytat
irycki
(@irycki)
Pan Motocyklik Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 541
 

Na stronie Informatyka Zakładowego pojawił się artykuł o najnowszym chińskim AI:

https://informatykzakladowy.pl/zainstaluj-chinskiego-czata-na-swoim-komputerze/

 

Wbrew tytułowi jest tam o wiele więcej niż tylko instrukcja ja zainstalować DeepSeek na swoim kompie.

Przede wszystkim jest wprowadzenie do tego, jak działają sieci neuronowe i jak się je uczy (i przy okazji wyjaśnienie, dlaczego, mimo że generalnie wiadomo, jak działają sieci, to nie bardzo wiadomo, dlaczego konkretna sieć produkuje takie a nie inne rezultaty).

Jest analiza, dlaczego instalacja DeepSeek (chińskie oprogramowanie, olaboga!) jest bezpieczna (TLDR: bo nie instalujemy żadnego chinskiego oprogramowania, do uruchomienia sieci użyty jest otwartoźródłowy program Ollama, do niego jedynie importujemy plik opisujący budowę sieci. Sieć działa „we wnętrzu” Ollamy i nie ma dostępu do zasobów prawdziwego komputera).

Oczywiście z powodu wymagań sprzętowych zainstalowanie pełnego modelu DeepSeek jest mało realne, instalowane są modele uproszczone. Autor pokazuje na przykładach, jak możliwości takiego AI zależą od rozmiarów sieci. Najprostsza produkuje bełkot (aczkolwiek można by jej użyć jako generatora awangardowej poezji - ten tekst o Mickiewiczu coś w sobie ma 😉 ). Bardziej skomplikowana daje w miarę sensowną odpowiedź, ale kuleje gramatyka i ortografia. 

Polecam przeczytanie tego artykułu nawet jeśli ktoś nie zamierza się bawić w samodzielną instalację modelu.

„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”

Moje fotoszopki (akt. 13.12.2024)


DuchPuszczy polubić
OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3950
 
Wysłany przez: @irycki

 Najprostsza produkuje bełkot (aczkolwiek można by jej użyć jako generatora awangardowej poezji - ten tekst o Mickiewiczu coś w sobie ma 😉 ). Bardziej skomplikowana daje w miarę sensowną odpowiedź, ale kuleje gramatyka i ortografia. 

To pewnie wkrótce poprawią, polska wersja ChatGTP też była na początku dużo gorsza niż dzisiaj.

O DeepSeek w ostatnich dniach napisano sporo, także od strony polityki czy gospodarki. Tym, co mnie zaciekawiło, są spekulacje na temat możliwej wojny między systemami, a mianowicie pytanie, czy inne AI zaczną walczyć o swoją pozycję oferując zwyczajnym użytkownikom jakieś funkcjonalności dostępne dotąd w wersjach płatnych. Coś jak wojna cenowa między Lidlem i Biedronką 😉


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9206
 

Kurcze, AI nas załatwi za chwilę. Albo nie AI, ale to w sumie wszystko jedno.

https://twitter.com/DidoWojtas/status/1895815164768985145


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3554
Topic starter  

Też to widziałem. Dobry filmik 😀

Niestety jest spora szansa, że jeśli ktoś wierzy w płaską ziemię, czy innych Reptilian może wziąć to za prawdziwe nagranie.


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 5173
 

Wygląda na to, że sami się załatwimy strachami przed AI. Business Insider

Lotto ma to do siebie, że opiera się o losowość i nie pomogą tu rozmowy z anonimowym sprzedawcą tytoniu.

Jeśli ktoś chce tworzyć algorytmy dla AI zwiększające prawdopodobieństwo wytypowania właściwych numerków, może się opierać o matematykę wyłącznie wtedy gdy losowanie jest komputerowe a algorytm wybiru liczb losowych ma jakieś wady.

W sytuacji gdy rozważa się kuleczki i maszyny losujące, można opierać się wyłącznie o fizykę, ale czynników wpływających na wylosowane numery jest tak wiele, że może to być mocno skomplikowane. Należy zacząć od parametrów kulek: wagi, średnicy, stopnia zużycia, temperatury, ciśnienia, i pewnie tak można jeszcze wymieniać, te same parametry wpływają na maszynę losującą. Trzeba by było to wszystko umiejętnie skorelować ale, uwaga! wszystko może się rozsypać gdy w kolejnym losowaniu jakaś liczba kulek została wymieniona bo zostały uszkodzone albo przestały spełniać wymogi. To samo jest z maszyną losującą, elementy mechanizmu się zużywają i pomiędzy losowaniami części mogą zostać wymienione, albo zwyczajnie maszyna może przejść coroczny przegląd.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 5173
 

Elon Musk i jego AI to niezłe dowcipasy

1741634825-Zrzut-ekranu-2025-03-10-202606.jpg

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Strona 13 / 14
Share: