Najbardziej przesadzili w Nr. 3 bo nawet zamontowano komputer Atari ze sztuczną inteligencją, natomiast 4 latała jak UFO pamiętam.
Rzeczy, które posiadasz w końcu zaczynają posiadać ciebie
Chuck Palahniuk - Fight Club
Czyli reagujesz na jego widok dokładnie jak pracownik stacji paliw i właściciele wartburga, simci i moskwicza co tylko utwierdza, że producenci filmu się przyłożyli do swojego konceptu wehikułu.
W punkt:)
Mnie ciekawi jak będzie się sprawdzał na wodzie, chociaż tu pewnie niestety wykorzystają efekty CGI.
Też jestem tego zdania.
Widziałem, że dzielnie walczyłeś. Ale co tam głupot padło. No i wiadomo, wersja Kobylińskiego - w wielu kwestiach rozwijająca się z książkowym opisem - rządzi. Ten wehikuł jest całkiem fajnie pomyślany, ponieważ bardzo mocno nawiązuje do czasów, w których powstawały książki o Samochodziku. Biorąc pod uwagę auta dostępne w PRL, tak właśnie mógłby wyglądać jakiś „sam”. Co prawda, ich popularność była większa w latach 60., ale gdyby ktoś chciał sobie jednak zrobić samochód, to mógł wykorzystać podzespoły kilku modeli Fiata (bo w Polsce montowano nie tylko modele 125p i 126p, ale przykładowo 127p czy 131p), Tarpana, Syreny, Żuka (mnóstwo wspólnych części) i ewentualnie aut z „bratnich” krajów.
Moim zdaniem ten wehikuł jest brzydki, zwraca uwagę, może nawet budzić kpiny, czyli spełnia podstawowe kryteria. Zostają dwie kwestie: czy jest szybki i czy pływa?
Zgoda. Czy pływa? Tak samo jak Barabasz stawiam na efekty specjalne.
Historyczne wehikuły z wszystkich ekranizacji przygód Pana Samochodzika:
1. Ot, powłoka w staromodnym kształcie, ale nie widzę powodów do ironicznych czy złośliwych komentarzy. Zwłaszcza wtedy.
2. Samochód stworzony na potrzeby wojska. Czy w tamtych czasach był dziwaczny? Nie sądzę.
3. Żart i to niezbyt śmieszny. Kuriozum.
4. Fajny samochód, ale nie dla pana Tomasza.
5. Peerelowskie cross-country. Jestem za!
Mamy zajawkę filmu w propozycjach Netflixa
Rzeczy, które posiadasz w końcu zaczynają posiadać ciebie
Chuck Palahniuk - Fight Club
Tu macie esencję, tego co nas interesuje:)
https://twitter.com/ZnienackaP/status/1638549466797015042?s=20
A w ogóle to też zestawiłem wehikuły. Jakby co, pod tweetem wielka debata na temat najnowszej wersji wehikułu:)
https://twitter.com/ZnienackaP/status/1638450440621932546?s=20
W przypadku nr 5. już samo połączenie maski ursusa z fiatem jest komiczne. Samochód jest wymyślony i złożony przez wujka, który całkowicie przerobił pojazd wyposażając go w elementy do pływania. I widać tu typowo chałupniczą pracę. Myślę, że dużo bardziej by świecił na ulicach i ośmieszał jego właściciela.
Metoda wykonania tak, wygląd nie.
Zamykam oczy i widzę dziób łódki, wyłupiaste oczy-reflektory i namiotową górę z celuloidowymi okienkami. Będąc dzieckiem jechałem gazikiem leśniczego i boki były właśnie takie brezentowe.
Z pozostałych nr 5 najlepsza.
Wysyp bliźniaczo do siebie podobnych artykułów o zapowiedziach Netflixa (min. "Pan Samochodzik i templariusze"), w których brak jakichkolwiek ciekawych informacji. Wszystko pisane z jednej sztancy, na bank z informacji prasowej przygotowanej przez Netflix. Wrzucam przykładowy artykuł:
Oprócz Mateusza Janickiego jako Tomasza, znamy trzech aktorów-amatorów którzy wejdą w rolę najprawdopodobniej harcerzy i harcerek będą to Piotr Sega, Kalina Kowalczuk i Olgierd Blecharz. W jakimś wywiadzie Anna Dymna też się zdradziła, że ma jakąś rolę.
Rzeczy, które posiadasz w końcu zaczynają posiadać ciebie
Chuck Palahniuk - Fight Club
Jest jeszcze Maria Dębska, jak mi doniesiono swego czasu, podobno w roli Karen.
Piotr Sega, Kalina Kowalczuk i Olgierd Blecharz.
Czyli co, Wiewiórka dziewczynką? Bo chyba nie Tell ani Sokole Okno, czy jak oni będą się nazywać tym razem.
w sensie Wiewiórka, czyli ruda dziewczynka? W sumie wiesz, Kopernik też była kobietą, więc dlaczego nie Wilhelm Tell 😉
Widzę, że ostro walczysz na Twitterze, ale niemiecka myśl techniczna zwycięża 🙂
W przypadku nr 5. już samo połączenie maski ursusa z fiatem jest komiczne. Samochód jest wymyślony i złożony przez wujka, który całkowicie przerobił pojazd wyposażając go w elementy do pływania. I widać tu typowo chałupniczą pracę. Myślę, że dużo bardziej by świecił na ulicach i ośmieszał jego właściciela.
Metoda wykonania tak, wygląd nie.
Zamykam oczy i widzę dziób łódki, wyłupiaste oczy-reflektory i namiotową górę z celuloidowymi okienkami. Będąc dzieckiem jechałem gazikiem leśniczego i boki były właśnie takie brezentowe.
Z pozostałych nr 5 najlepsza.
Może naszkicujesz, żeby to sobie i nam zwizualizować?
Widzę, że ostro walczysz na Twitterze, ale niemiecka myśl techniczna zwycięża
Generalnie ludziom brak otwartości na nowe pomysły. Pamiętają z dzieciństwa tego schwimmwagena i Mikulskiego, mają sentyment do serialu więc nie ma takiej opcji żeby coś nowego mogło się spodobać (co by to nie było). Zżymają się, że wehikuł nie jest zgodny z książkowym opisem, tak jakby któryś z dotychczasowych filmowych wehikułów był:) No i nie rozumieją, że nie są w grupie docelowej twórców filmu. Wiadomo, że z "Panem Samochodzikiem" prawie nic nie będzie miało to wspólnego, ale ciekawe czy będzie to fajna przygodówka czy gniot. Ja jestem skłonny dać szansę.
Nie sposób się nie zgodzić. Poza tym, wiesz jak jest: lubimy stawiać pomniki i jesteśmy mistrzami świata w malkontenctwie.
1. Ot, powłoka w staromodnym kształcie, ale nie widzę powodów do ironicznych czy złośliwych komentarzy. Zwłaszcza wtedy.
2. Samochód stworzony na potrzeby wojska. Czy w tamtych czasach był dziwaczny? Nie sądzę.
3. Żart i to niezbyt śmieszny. Kuriozum.
4. Fajny samochód, ale nie dla pana Tomasza.
5. Peerelowskie cross-country. Jestem za!
Z takim podsumowaniem można sie zgodzić. Brakuje tylko konkluzji, że żaden z nich nie odpowiada opisowi w książce, co jak można odnieść wrażenie z toczącej się dyskusji w różnych mediach, jest cholernie ważne dla dyskutujących:)
Sądziłem, że to oczywiste, ale dzięki za wyprowadzenie z błędu 🙂
Generalnie ludziom brak otwartości na nowe pomysły. Pamiętają z dzieciństwa tego schwimmwagena i Mikulskiego, mają sentyment do serialu więc nie ma takiej opcji żeby coś nowego mogło się spodobać (co by to nie było).
Fakt. Jakoś coraz bardziej wolę to co było, niż wymyślanie nowego. Tym bardziej, że "nowych" nie ogarniam, pewnie to jest ta starość, o której mówiła moja Babcia 🙂 A wracając do samochodu - to zawsze wyobrażałam go sobie jako zlepek różnych aut, wyklepana karoseria w kolorze zielonkawym i te wielkie reflektory. Oczywiście znany nam schwimmwagen nie jest wiernie odwzorowany ale, mimo wszystko, najbardziej przypomina ten książkowy.
Ostatnio jako aktorka jest na topie. Grała m.in. w nominowanym do Oscara IO Skolimowskiego. Ja ja głównie kojarzę z serialu komediowego Sexify. Nawet ją lubię, zdolna aktorka.
Jako jeden z drużyny harcerskiej zagra Olgierd Blecharz, też już ma skromny dorobek aktorski:
Rzeczy, które posiadasz w końcu zaczynają posiadać ciebie
Chuck Palahniuk - Fight Club