a ja myślę, że myślicie z dzisiejszej perspektywy. Skupcie się i przypomnijcie sobie ile książek Paukszty przeczytaliście w dzieciństwie (i czy więcej niż dwie) i skąd je wzięliście (nie z lokalnej biblioteki?).
A skąd taki opór przed dodaniem Paukszty? I jakie to ma znaczenie czy przeczytało się jedną, dwie czy dziesięć jego książek? Ja jako nastolatek nie czytałem żadnej książki Domagalika (do dziś zresztą), Musierowicz, ani Mrówczyńskiego. Czy to oznacza, że mam się domagać usunięcia tych autorów z listy Pawle? Skoro rzeczywiście zależy Kustoszowi na poznaniu naszych preferencji literackich z młodości, to lista powinna być rozszerzana o każdą propozycję kogokolwiek z nas, jeśli tylko autor spełnia warunek bycia pisarzem książek dla młodzieży z czasów PRL. W przeciwnym razie będzie to wybór narzucony, a przez to nieprawdziwy.
Czy to oznacza, że mam się domagać usunięcia tych autorów z listy Pawle?
Ależ nie domagam się usuwania.
Skoro rzeczywiście zależy Kustoszowi na poznaniu naszych preferencji literackich z młodości,
Kustosz zrobił ankietę na temat ulubionego autora a nie preferencji literackich. Nie uwierzę, że szalałeś za Pauksztą i był on Twoim literackim idolem. Mógłbym się założyć, że przez lata nie pamiętałeś nawet o tym, kto napisał Złote korony... o ile wcześniej wiedziałeś bo też wątpię. Wątpię, że pamiętałeś chwilę po oddaniu książki do biblioteki, gdy okazało się, że na półce oprócz tej pierwszej stoi jeszcze druga, którą też zdążyłeś przeczytać.
jeśli tylko autor spełnia warunek bycia pisarzem książek dla młodzieży z czasów PRL
W ten sposób moglibyśmy to robić w nieskończoność. IMO Kustosz wybrał rzeczywiście autorów cieszących się popularnością i nie ma tu nic nieprawdziwego. Ankieta nie jest obowiązkowa więc, jeśli nie znajdujesz tutaj rzeczywiście ulubionego autora, z którego książkami regularnie zasypiałeś albo czytałeś je z latarką pod kołdrą to trudno, nie musisz jej wypełniać.
Twtter is a day by day war
Nie uwierzę, że szalałeś za Pauksztą i był on Twoim literackim idolem.
Cóż, nie musisz.
Ankieta nie jest obowiązkowa więc, jeśli nie znajdujesz tutaj rzeczywiście ulubionego autora,
Głosuj na tych co są w ankiecie albo spadaj? Dziwne podejście.
Głosuj na tych co są w ankiecie albo spadaj? Dziwne podejście.
Dlaczego dziwne? Naturalne. Tak wygląda większość ankiet. Autor jest zainteresowany zestawem odpowiedzi. Gdyby był zainteresowany zestawem autorów, których ktoś lubił to by założył nowy temat do dyskusji, gdzie można by było dopisać jeszcze Andrzeja Perepeczkę, Jerzego Broszkiewicza (zaczytywałem się w Wielka, większa...), Stanisława Pagaczewskiego, Marię Kruger (Godzina pąsowej róży 😍 ) czy Helenę Bechlerową (mój ulubiony Dom pod kasztanami). I pewnie każdy by mógł dopisać jeszcze kilku autorów książek, które akurat do niego przemówiły.
Twtter is a day by day war
Tez uważam, że ankieta powinna mieć ostatni punkt- "inny, dodaj w komentarzu". Nie wiemy czym się Kustosz kierował tworząc listę, ale nie nazywa się ona lista ulubieńców Kustosza, a "Ulubieni autorzy naszych młodzieżowych lektur". Bo te nazwiska z ankiety tez słabo pokrywają się z moimi ulubionymi pisarzami... Ja listę odebrałam jako sugestie, przypomnienie kto wtedy pisał...
Kustoszu, chciałeś uszeregować ulubionych autorów czy stworzyć dyskusję jakich autorów czytaliśmy?
Andrzeja Perepeczkę, Jerzego Broszkiewicza (edit:Długi deszczowy tydzień!), Stanisława Pagaczewskiego, Marię Kruger
No właśnie... lista jest dużo dłuższa!
Tez uważam, że ankieta powinna mieć ostatni punkt- "inny, dodaj w komentarzu"
No dobra, to jest też element wielu ankiet. Sądzę, że to była ankieta oparta o doświadczenia/wspomnienia Kustosza, świadczy chyba o tym obecność Haliny Popławskiej, która miała bardzo ograniczony zakres oddziaływania i trudno ją nazwać autorką popularną. Ale wystarczyło, że ktoś miał w domu 2-3 jej książki (nie wiem ile z tych, które są wymienione w wiki są dziecięco-młodzieżowe, bo kojarzę tylko tytuł Talerz z Napoleonem a i tak nie wiem czy czytałem) żeby stwierdzić sentymentalnie, że może to być ulubiona autorka. To pewnie coś jak z Pauksztą dla Wowaxa 🙂
Twtter is a day by day war
Paweł, Ty po prostu nie lubisz Paukszty.... coś mi się wydaje.
A poza tym, co w tym złego, że proponujemy do ankiety Kustosza dopisywać innych autorów, których wspominamy właśnie z lat młodzieńczych?
miał zwyczaj sypiać tylko w górze od pidżamy,
Znaczy się bez "dołu" od piżamy czy w ogóle bez "dołu"? 🙂
Znaczy się z gołym tyłkiem i przodkiem 😛
Paweł, Ty po prostu nie lubisz Paukszty.... coś mi się wydaje.
Pewnie, że nie lubię. Wiesz, Złote korony pożyczałem w bibliotece w Jantarze w czasie wakacji i podczas burzy leciałem je wymienić na hetyckiego Sfinksa, bo nie mogłem czekać.
Ile książek młodzieżowo-dorosłych Paukszty przeczytałaś?
Twtter is a day by day war
Już spieszę z wyjaśnieniami. Paukszty nie ma w mojej ankiecie ponieważ w czasach prehistorycznych nigdy go nie czytałem ani nie słyszałem żeby ktoś czytał. Prawdę mówiąc nie miałem pojęcia o jego istnieniu. Nie wydawał mi się w związku z tym popularnym autorem powieści młodzieżowych z PRL-owskim rodowodem, a takich uwzględniłem w swojej ankiecie. Oczywiście jest to wybór subiektywny, który starałem się jednak zobiektywizować wpisując tam wielu autorów, którzy moimi ulubionymi z pewnością nie byli, za to sądziłem, że cieszyli się jako taką popularnością.
Nie ma Okonia, nie ma Paukszty, Perepeczki, nie ma pewnie wielu innych, których ktoś mógłby tu przywołać. Trudno. Nikogo nie będziemy już dopisywać ponieważ ankieta trwa i kilka osób już zagłosowało. Nie dodaje się kandydatów w trakcie trwania głosowania.
A Pauksztę po raz pierwszy przeczytałem kilka lat temu ponieważ pozytywnie pisano o nim na pewnym znajomym wam forum. Bardzo mi się nie podobało. Jak ktoś ciekaw moich wrażeń, znajdzie je TUTAJ.
Prawdę mówiąc nie miałem pojęcia o jego istnieniu.
No właśnie, dla mnie kimś takim jest np Domagalik. Dlatego twierdzę że trochę szkoda, że nie starałeś się zobiektywizować trochę tej ankiety zbierając wcześniej propozycje od pozostałych użytkowników.
Wszak tytuł ankiety jest ,,ulubieni autorzy naszych,,... a nie ,,ulubieni autorzy kustoszowych lektur.,,
To co dla jednego jest obce, dla kogoś innego jest powszechnie znane...ja zaczytywałem się Pauksztą, jak zresztą wielu moich kolegów i koleżanek, ze względu na klimat jeziorowo-żeglarsko-mazurski, a jako szczaw patrzyłem głównie na ten aspekt jego książek, a nie na agitację polityczną, co czytając go w dorosłości tak Ci przeszkadzało i nie wykluczam, że i mnie by to teraz mocno uwierało.
Nikogo nie będziemy już dopisywać ponieważ ankieta trwa i kilka osób już zagłosowało. Nie dodaje się kandydatów w trakcie trwania głosowania.
Bezproblemowo zagłosuję jeszcze raz 😊 .
W ogóle w przypadku takich ankiet dobrze byłoby przyjąć, że twórca robi wcześniej "wywiad" i zbiera propozycje. No chyba że ma być to ankieta subiektywna. Sytuacja, kiedy pada pytanie "a dlaczego nie ma..." jest bardzo częsta, a łatwo można jej uniknąć.
Ja bym Okonia zaznaczyła, trylogię Tecumseha czytałam wielokrotnie i z przyjemnością.
OK, usunąłem ankietę. Zgłaszajcie swoje kandydatury zgodne z kryterium - najbardziej popularni polscy pisarze dla młodzieży, autorzy książek o PRL-owskim rodowodzie. Jak zgłosicie dodam ankietę jeszcze raz.
Jeśli o mnie chodzi, to zależy mi na tym "inni". Nie na wypadek pisarzy znanych , a pominiętych, ale tych, którzy nie byli zbyt popularni, ale dla kogoś mogli być "naj". Jednym z moich ulubionych pisarzy był Wiktor Zawada, a wątpię, by ktoś inny go kojarzył...
Wiktor Zawada, a wątpię, by ktoś inny go kojarzył...
Ja akurat kojarzę. Natomiast Okonia absolutnie.
Ja akurat kojarzę.
Jak miło 😊
Jednym z moich ulubionych pisarzy był Wiktor Zawada, a wątpię, by ktoś inny go kojarzył...
No jak nie,jak tak. Strzelce Kaktusy uwielbiałem!
Jak to się można przyjemnie zaskoczyć 😍 .
OK, to zgłaszam Wiktora Zawadę do ankiety.
A ja...Pauksztę.😜