Tu wkrótce pojawi się w odcinkach moja relacja z wyprawy do Gruzji i Armenii, którą odbyłem wiosną tego roku.
Tu wkrótce pojawi się w odcinkach moja relacja z wyprawy do Gruzji i Armenii, która odbyłem wiosną tego roku.
Czekam 😎
Twtter is a day by day war
O! Świetnie!
Czekam z niecierpliwością 🙂
Zacząłem już pisać i choroba, sporo tego będzie...nie wiem czy wytrzymacie 😀
To zrób w odcinkach.
zrób w odcinkach.
Tak właśnie chcę zrobić...czekam też na możliwość dołączenia do postu więcej niż 1 zdjęcia
dołączenia do postu więcej niż 1 zdjęcia
Możesz tak zrobić bez problemu już teraz.
Możesz tak zrobić bez problemu już teraz.
Jak widzisz po relacji ze spływu, już to wiem 😀
Na razie widzę, że ten spływ to ja muszę zmoderować troszeczkę.
Dawaj Gruzję!
Na razie widzę, że ten spływ to ja muszę zmoderować troszeczkę.
Moderuj, moderuj, ja tam tylko parę przecinków dodałem, a reszta to oryginał z forum.
Musiałam dokonać więcej niż moderacji. I zajęło mi to strasznie dużo czasu.
Wowax, dawaj swoje odcinki relacji. Przecież już coś masz. 🙂
No i jest! Bardzo się ciekawie zaczyna 😉 Poproszę więcej zdjęć oraz szczegółów, co jedliście, jak wygląda kuchnia gruzińska 😎
Tej kuchni jestem najbardziej ciekawa.
Dawaj kolejną część.
Fajna wyjazd i fajna relacja. Klimatem przypomina mi trochę "Gumardżos!" Mellerów. Pewnie czytałeś, planując swoją podróż, jeśli nie, warto teraz porównać wrażenia. Zawsze pociągała mnie ta postsowiecka część świat, chyba od czasu lektury "Imperium" Kapuścińskiego. Ale nigdy nie dotarłem w tamte strony.
Trudno mi się natomiast zgodzić z takim stwierdzeniem: (...) u nas bieda raczej bywa schludna, pozamiatana i z kwiatkami w oknach. Nie, nie i jeszcze raz nie! Pierdolniki w prawie każdym obejściu to przecież również Polska specjalność, w dodatku pozbawiona zupełnie tej nuty egzotyki, która znaleźć można w Afryce, Azji czy mniej cywilizowanych krańcach Europy.
Trudno mi się natomiast zgodzić z takim stwierdzeniem:
To uwierz, że w porównaniu z ichnią, nasza jest bardzo schludna!
Dawaj kolejną część.
Nie tak szybko 🙂
Poproszę więcej zdjęć oraz szczegółów, co jedliście, jak wygląda kuchnia gruzińska
Będzie, ale nie chcę tej relacji rozbudować do rozmiarów powieści w odcinkach, a tak mi wychodzi 🙂
Fajna relacja.
A wina gruzińskie? Piliście? Jedne z najlepszych win.
A z innej beczki - podobno folklor gruziński jest jedną z najbarwniejszych i najbardziej widowiskowych form scenicznych. Tak twierdzi moja koleżanka, wielka miłośniczka folkloru wszelakiego.
Piliście
z innej beczki - podobno folklor gruziński jest jedną z najbarwniejszych i najbardziej widowiskowych form sceniczny
Wszytko będzie...w swoim czasie
Piłam wino gruzińskie na polskiej wsi. I albo to nie ten klimat albo wino było oszukane. Mi nie smakowało wcale.
A co do gruzińskiego żarcia - to jadłam warszawskie chaczapuri. Baaaardzo dobre. Ciekawa jestem czy różnią się one od tych tamtejszych.
Piłam wino gruzińskie na polskiej wsi. I albo to nie ten klimat albo wino było oszukane. Mi nie smakowało wcale.
My kupujemy Grigorija i jest całkiem przyzwoite.
A co do gruzińskiego żarcia - to jadłam warszawskie chaczapuri. Baaaardzo dobre. Ciekawa jestem czy różnią się one od tych tamtejszych.
W Alejach Ujazdowskich jest gruzińska restauracja z całkiem przyzwoitymi ocenami. Jeśli odpowiada rzeczywistości to nie jest to moja ulubiona kuchnia. Tzn. nie powiem, że mi nie smakuje ale gdybym miał wybór np. tajskie vs. gruzińskie to bym się nie zastanawiał.
Twtter is a day by day war
gdybym miał wybór np. tajskie vs. gruzińskie
To ja jednak to drugie 🙂