A ja, korzystając z gorszej pogody, zrobiłem sobie dziś wycieczkę do Mikołajek...
Wycieczkę inną niż zwykle, nie port, nabrzeże i Plac Wolności, czyli rynek, znane mi od lat z pobytów żeglarskich, a po miejscach w których dotąd nie byłem nigdy
Mocno zainspirowany upodobaniami Pawła - chybaś mnie trochę zaraził chłopie swoją pasją 😎 - odwiedziłem między innymi dwa cmentarze - stary niedziałający od przeszło pół wieku cmentarz katolicki i cmentarz żydowski, o którego istnieniu do niedawna wcale nie wiedziałem...chętnie zamieszczę później jakąś fotorelację z tej wycieczki...pytanie tylko do szanownych państwa...tu czy na portalu?
Na portalu dawaj i zdjęcia zamieść.
Na portalu dawaj i zdjęcia zamieść.
Tak jest, popieram.
Mocno zainspirowany upodobaniami Pawła - chybaś mnie trochę zaraził chłopie swoją pasją
Muszę przyznać, że ten kirkut w Mikołajkach mocno klimatyczny (jeśli tak się można wyrazić o cmentarzu).
Twtter is a day by day war
kirkut w Mikołajkach mocno klimatyczny
No właśnie.
Uwielbiam stare cmentarze (może jakiś osobny wątek?) W każdym mieście specjalnie wybieram taką drogę żeby właśnie trafić na cmentarz (ale to zabrzmiało)
Ciekawa jestem jak dzisiaj wygląda kirkut w Mikołajkach.
W kwestii tej tablicy na cmentarzu żydowskim z napisem "W listopadzie 1938 roku zostali wywiezieni przez nazistów" nasuwa się więcej wątpliwości. Na Wirtualnym Sztetlu napisali, że Żydzi sami opuścili Mikołajki, czy to emigrując, czy przenosząc się do większych miast w głębi Rzeszy, skłonieni do tego nasilającym się antysemityzmem po nocy kryształowej.
Na Wirtualnym Sztetlu napisali,
Wirtualny Sztetl czasami też ma błędy.
Twtter is a day by day war
Niewątpliwie, ale nie przypuszczam, by losy Żydów w Mikołajkach i w odległym o niecałe 40 km Kętrzynie różniły się jakoś znacznie. Z tym, że u mnie po żydowskim cmentarzu został tylko pusty, wybetonowany teraz plac robiący za parking dla autobusów.
Znalazłem opracowanie na temat żydowskich domów modlitwy i cmentarzy na Mazurach, z 2017 roku, tam jest napisane łagodnie "opuścili" Mikołajki a w 1939 miasteczko było "wolne od Żydów".
Twtter is a day by day war
Bo w porównaniu z tym, co się działo od września 1939 roku na terenach zajętych przez Niemców to chyba było faktycznie dość łagodne opuszczenie.
Zupełnie inne spojrzenie na Mikołajki. Byłam tam kilkakrotnie, ale nawet do głowy mi nie przyszło, żeby odwiedzać stare cmentarze. Jakoś klimat nie sprzyjał. Ciekawa relacja. Interesujące miejsce.