Chyba siadasz
Wiesz Hebiusie..... ja generalnie do czytania to się kładę 🙂
czy mogę prosić o ZHP?
Nietaj, wspomożesz koleżankę czy mam poszukać u siebie?
Zawsze można sobie poczytać z "Odgłosów", bez niczyjej łaski.
Nietaj, wspomożesz koleżankę czy mam poszukać u siebie?
Jak sobie przypomnę gdzie mam to oczywiście tak. Koleżanka jednak mogłaby parę zdań o sobie napisać. Ważne jest komu się udostępnia dzieło mistrza Nienackiego.
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
@hebius A gdzie udało ci się znaleźć wszystkie odcinki tej książki? Szukam i szukam ale bezskutecznie..
Biblioteka Cyfrowa Regionalia Ziemi Łódzkiej przy Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Łodzi udostępnia roczniki "Odgłosów". Odszukałem numery, w których powieść była drukowana i sobie je ściągnąłem (chociaż można też czytać online).
https://bc.wbp.lodz.pl/dlibra/publication/67455#structure
odc. 1 – Odgłosy, nr 1, 2 marca 1958 r.
odc. 21, ostatni – Odgłosy, nr 22, 27 lipca 1958 r.
(nr. 10 bez odcinka powieści)
Przeczytałem ten wątek i nabrałem ochoty na przeczytanie ZHP. Czy też mógłbym prosić o kopię? Wiem, że jest w archiwach, ale to średnio wygodne.
Btw. w archiwum, w numerze 1958-03-02_R_1_nr_1 na stronie 5 jest opowiadanie Nienackiego "Człowiek o 20 twarzach".
Czy też mógłbym prosić o kopię? Wiem, że jest w archiwach, ale to średnio wygodne.
Da się zrobić. Wolisz PDF czy mobi?
jest opowiadanie Nienackiego "Człowiek o 20 twarzach".
Reportaż w trzech częściach, trochę jak takie znane dobrze forumowiczome "Czerwone i złote" 😀
Czy też mógłbym prosić o kopię? Wiem, że jest w archiwach, ale to średnio wygodne.
Da się zrobić. Wolisz PDF czy mobi?
Najchętniej obie wersje 😉
„Testament rycerza Jędrzeja” czyli koszmarna przeróbka „Zabójstwa Herakliusza Pronobisa” uczyniona piórem Jerzego Szumskiego alias Ignaciuka, ale podpisana nazwiskiem Nienackiego, nie ma u nas swojego wątku. I nie wiem czy warto zakładać.
Póki co, tutaj wrzucam dość bezpłciową recenzję „Testamentu” autorstwa Przemysława Poznańskiego.
Nie warto.
czyli koszmarna przeróbka „Zabójstwa Herakliusza Pronobisa”
No to teraz czas na kolejny koszmarek 🙂
W sensie, że będziesz czytać?
W sensie, że będziesz czytać?
Raczej zmęczać, chociaż kto wie....pamiętam, że to akurat mi się podobało. Tylko nie wiem czemu więc sobie teraz przypomnę.
sobie teraz przypomnę.
Niestety to jest okropne. Nie aż tak jak Nieuchwytny Kolekcjoner, ale zgrzyta mi strasznie. Najbardziej denerwujący i moim zdaniem nie pasujący jest tutaj Nataniel. Niby pomysł na zagadkę jest, jest też Piotrków Trybunalski, który jest dość ciekawym miasteczkiem ale to wszystko jest takie...na siłę i bez polotu. Na plus - język którym napisana jest książka nie odbiega aż tak bardzo od samochodzików klasycznych.
Ale po co czytać "Nieuchwytnego kolekcjonera", skoro mamy "Zabójstwo Herakliusza Pronobisa" - zamkniętą całość skończoną przez Nienackiego?
Niestety to jest okropne. Nie aż tak jak Nieuchwytny Kolekcjoner, ale zgrzyta mi strasznie. Najbardziej denerwujący i moim zdaniem nie pasujący jest tutaj Nataniel. Niby pomysł na zagadkę jest, jest też Piotrków Trybunalski, który jest dość ciekawym miasteczkiem ale to wszystko jest takie...na siłę i bez polotu. Na plus - język którym napisana jest książka nie odbiega aż tak bardzo od samochodzików klasycznych.
Ale co? "Zabójstwo HP" czy "Testament rycerza Jędrzeja?
Ale po co czytać "Nieuchwytnego kolekcjonera", skoro mamy "Zabójstwo Herakliusza Pronobisa" - zamkniętą całość skończoną przez Nienackiego?
Rozumiem, że chodzi ci o "Testament rycerza Jędrzeja" a nie "Nieuchwytnego kolekcjonera".