Do Jerzwałdu ludziska przyjeżdżają przez cały rok, nie tylko latem. Przyciąga ich tu chyba jakaś magia, genius loci, chęć popatrzenia na dom w którym mieszkał Zbigniew Nienacki, spojrzenie z jego podwórka na jezioro i pokłonienie się nad grobem pisarza. Niektórzy wracają tu regularnie inni zostają na stałe. We wsi od początku lat 90 – tych osiedliło się na stałe kilka nowych rodzin. Przybyli z Warszawy, Gdańska, Łodzi, Śląska i nie mam pojęcia jeszcze skąd. Nie wszystkich już poznałem, ale mam nadzieję nadrobię to wkrótce.
Publikujcie tu swoje relacje z własnych wizyt. Wrzucajcie również linki z relacjami wizyt znajomych i nieznajomych, znalezione w internecie.
Ja już wklejam linki:
23.09.2006 - wycieczka zorganizowana przez CKiWM Światowid z Elbląga
1.06.2019 - zuchy i harcerze z Hufca Morąg
lipiec 2016 - wycieczka z Gniezna