Yvonne, przecież szukasz czegoś nad jeziorem od dawna.
Owszem, szukam 🙂
Ale ja szukam takiej działki, że sobie będę siedziała na tarasie z książką i moczyła nogi w jeziorze 🙂
No prawie. Szukam działki tuż przy wodzie. Będę tam sobie miała swój kajaczek i nagle siup! do wody.
Wciąż mam nadzieję, że taką znajdę.
No i nie szukam daleko. Maksymalnie 2 godziny od Bydgoszczy. Najlepiej 1,5.
Owszem, widok to wielki atut, ale brak właściwie możliwości dojścia do wody to spora wada.
Zgadzam się. Dla mnie duża. Niby jesteś nad wodą, a jednak nie.
Ale ceny nie podałaś.
Ale ceny nie podałaś.
Nie znam jej jeszcze 🙂
Ta działka jest na razie w moich marzeniach.
Ale ja szukam takiej działki, że sobie będę siedziała na tarasie z książką i moczyła nogi w jeziorze
To nad Narwią możesz kupić domek kempingowy, zapewne, za 42 tysia.
Twtter is a day by day war
Ale ja szukam takiej działki, że sobie będę siedziała na tarasie z książką i moczyła nogi w jeziorze
To nad Narwią możesz kupić domek kempingowy, zapewne, za 42 tysia.
Dzięki, ale po pierwsze za daleko, po drugie musi być jezioro.
Nad rzeką mieszkam teraz 🙂
Chyba chodzi raczej o to, ile byłabyś gotowa na to marzenie wydać...
Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie.
Biorąc pod uwagę to, że w tym roku rozbudowujemy dom i na ten cel pójdą wszystkie nasze oszczędności, plan zakupu działki nad jeziorem schodzi na dalszy plan.
Być może kupimy ją za 3 lata, być może za 5, a może za 10.
Nie wiem jakie wtedy będą ceny.
Przejrzałem jeszcze raz ogłoszenie o sprzedaży domu Nienackiego i zastanowiła mnie jedna rzecz. Nieruchomość profilowana jest wyłącznie jako Godna uwagi oferta dla osób poszukujących siedliska wiejskiego w starej mazurskiej zabudowie nad brzegiem jeziora. Nie ma słowa na temat potencjału, możliwości rozbudowy, wykorzystania pod działalność komercyjną etc. Takie rzeczy na ogół pośrednicy w ogłoszeniach piszą bo poszerza to grupę potencjalnie zainteresowanych o inwestorów. A tutaj cena jest obiektywnie wysoka (nawet jeśli przyjmiemy, że wycena nie jest zawyżona) żeby po prostu kupić sobie domek nad jeziorem. Można by więc wnioskować, że na tej nieruchomości takiego potencjału nie ma. Albo pośrednik jest kiepski.
Kustosz, raczej to drugie.
Ustalenie potencjału nieruchomości wymagałoby zajrzenia w MPZT (miejscowy plan zagospodarowania terenu) ewentualnie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy i nie każdemu chce się.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Kustosz, raczej to drugie.
Ustalenie potencjału nieruchomości wymagałoby zajrzenia w MPZT (miejscowy plan zagospodarowania terenu) ewentualnie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy i nie każdemu chce się.
Jeśli się wystawia nieruchomość za trzy bańki to sprzedający/agent powinni znać plany. To nie jest okazja za pół darmo.
Poza tym raczej sprzedający podmalowują ogłoszenia niż ignorują możliwości. Ostatnio czytałem ogloszenie znajomej "atrakcyjna działka budowlana" a póžniej widzę szerokość 11,5 metra. To oznacza, że albo stawia się dom szerokości 3,5 metra z oknami na bocznych ścianach albo 5,5 metra ale bez okien. Rzeczywiście atrakcyjna...
Twtter is a day by day war
Fakt się postarał o film i wywiad
Dom Pana Samochodzika w Jerzwałdzie jest na sprzedaż (fakt.pl)
Twtter is a day by day war
O, jak miło. Widzę, że Boguś schudł:) Strasznie medialny zrobił się ten temat.
Strasznie medialny zrobił się ten temat.
Ale my byliśmy na początku tej fali informacyjnej 🙂
Twtter is a day by day war
Bardzo ciekawe kto to w końcu kupi, z jakim planem i za jaką cenę? Bo Boguś najwyraźniej zdeterminowany na sprzedaż.
Bardzo ciekawe kto to w końcu kupi, z jakim planem i za jaką cenę? Bo Boguś najwyraźniej zdeterminowany na sprzedaż.
Ktoś kto widzi to w głowie.
Ja tego nie potrzebuję, dlatego ewentualnie bym mógł kupić za jakieś 300K tak dla zabawy. Ale rozumiem, że to nie może kosztować tylko tyle, bo jednak ponad 2 hektary robią cenę. Tylko tych 2 hektarów tym bardziej nie potrzebuję.
Twtter is a day by day war
No i Twitter prowadzony przez Kustosza trafił do Gazety
Twtter is a day by day war
No i Twitter prowadzony przez Kustosza trafił do Gazety
Taki stary tweet:) Cóż, dom na sprzedaż, więc bitwa o dom sprzed 30 lat znowu zrobiła się atrakcyjna.
Ci "dziennikarze" mogliby wreszcie zauważyć, że to była co najwyżej bitwa o pół domu, bo żona Nienackiego stała się właścicielką połowy budynku już w chwili zakupu posiadłości przez pisarza.
że to była co najwyżej bitwa o pół domu,
No gdzież o pół?