Poczytałem dziś sobie kilka wywiadów i recenzji sztuk teatralnych autorstwa Katarzyny Niedurny w internetowej wersji Miesięcznika "Dialog". Odnalazłem jeszcze parę ciekawych tekstów jej autorstwa na temat teatru i literatury. Okazuje się, że Pani Katarzyna pisze również dla miesięcznika Znak oraz internetowego Dwutygodnika.com.
Pomyślałem sobie, a może coś ciekawego napisała również o twórczości Zbigniewa Nienackiego? Bo coś nowego i w końcu mądrego chętnie bym przeczytał. I popatrzcie znalazłem. Dwie recenzje jej autorstwa. Jedna dotycząca "Uwodziciela", druga ogólnie o twórczości Mistrza. Tytuł tej drugiej nie napawał optymizmem, ale po lekturze muszę stwierdzić, że dawno nie czytałem tak zwięzłej, rzeczowej i mądrej recenzji. Polecam.
Katarzyna Niedurny jest doktorantką na Wydziale Polonistyki i absolwentką teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim, recenzentką, dziennikarką i koordynatorką wydarzeń kulturalnych, m.in. warsztatów dziennikarskich dla młodzieży „Szklarnia teatralna”, cyklicznej akcji Uniwersytetu Śląskiego „Nocki teatralne”, cyklu „Pojęcia mylące” w Cricotece. Publikuje regularnie w „Didaskaliach”, „Notatniku teatralnym” i „Dwutygodniku”.
druga ogólnie o twórczości Mistrza.
Tam powinno być Raz W roku w Skiroławkach. A nie DO.
druga ogólnie o twórczości Mistrza.
Tam powinno być Raz W roku w Skiroławkach. A nie DO.
w tytule rzeczywiście zrobiła błąd ale ja jej to wybaczam
druga ogólnie o twórczości Mistrza.
Rzeczywiście Niedurna ta charakterystyka twórczości późnego Nienackiego;)
"Poczytajmy jak za dawnych lat" to wypowiedz Jacka Drążkowskiego z 4 listopada 2016 roku do Gazety Lidzbarskiej.
Jeśli już przeglądamy tę gazetę to jeszcze jeden artykuł.
"Raz w roku w…" z 7 sierpnia 2014 roku.
Sympatyczny artykuł ukazał się w Magazynie „Panorama” nr 1 /2019
Autorem artykułu jest Marcin Śmigielski - obserwator rzeczy dziwnych i ulotnych, podróżnik po Polsce i kronikarz. Instruktor i pasjonat harcerstwa, autor książki o harcmistrzu Stefanie Padowiczu, żołnierzu 2. Korpusu Polskiego generała Andersa. Niepoprawny entuzjasta wszystkiego, co związane z Polską, oprócz polityki. Od kilku lat szczęśliwy mąż, z niecierpliwością oczekujący dalszych życiowych wyzwań. (Toronto)
W Jerzwałdzie u Zbigniewa Nienackiego
strona może się nie otwierać każdemu więc zapisałem ten artykuł w pdf
Film o miejscach książkowych
https://radioszczecin.pl/1,409323,pan-samochodzik-powraca-w-filmie-dokumentalnym
Twtter is a day by day war
Film o miejscach książkowych
https://radioszczecin.pl/1,409323,pan-samochodzik-powraca-w-filmie-dokumentalnym
Brzmi ciekawie ale bardzo enigmatycznie. Nie bardzo rozumiem jaki jest pomysł na ten film. No i okazuje się, że jest jeszcze jakieś, nieznane nam z innych forów, środowisko samochodzikowych pasjonatów.
Nie bardzo rozumiem jaki jest pomysł na ten film.
Z tego co zrozumiałam to ma powstać film dokumentalny o pobycie Nienackiego na Pojezierzu Myśliborskim w kontekście rekonesansu do "Księgi Strachów". Byłam w tamtych okolicach dwa razy i ciężko ustalić coś na pewno, ale pomysłodawcy jako miejscowi zapewne mają dostęp do osób, które posiadają wiedzę na temat Nienackiego i miejsc, które odwiedzał.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Na razie miejsc poszukują: https://www.chojnakulturalnie.pl/wiadomosci/2568,w-cedyni-i-okolicy-nakreca-film-sladami-pana-samochodzika-odpowiedz-w-ankiecie-co-bylo-prawda-a-co-fikcja
Mają też stronę na fb: https://www.facebook.com/Ksi%C4%99ga-Strach%C3%B3w-%C5%9Aladami-Pana-Samochodzika-114668020316707/?modal=admin_todo_tour
O! Fajny pomysł!
Będę gorąco kibicować.
Myślę, że to jest ta grupa, która co roku organizuje rajd rowerowy śladami Pana Samochodzika po Pojezierzu Myśliborskim.
Ogłaszają to zawsze na forum "Z przygodą na ty".
Z wielkim sentymentem wspominam zlot w Moryniu. Mój pierwszy 🙂
I jednocześnie ostatni przed wszelkimi podziałami ☹
Czy ciekawe to trudno powiedzieć, raczej kolejny paszkwil liczący na łatwą klikalność: alkoholik i dziwkarz, kolaborant i komunista a wszystko to okraszone zdjęciami znanych polskich twórców. Czyli wypociny Wiesława Pierzchały na temat Gałczyńskiego, Szklarskiego i Nienackiego w Dzienniku Łódzkim.
W sumie może ciekawe, bo pokazuje jak się zeszmacił zawód dziennikarza i felietonisty.
Twtter is a day by day war
W sumie może ciekawe, bo pokazuje jak się zeszmacił zawód dziennikarza i felietonisty.
Nie przesadzajmy. Dziennikarz streścił jedynie informacje zawarte w książce Sławomira Kopra „Sekretne życie autorów lektur szkolnych”. Koper to publicysta historyczny, który wyspecjalizował się w książkach opisujących postacie ze świecznika różnych epok: polityków, artystów, szpiegów i rozmaitych celebrytów, przy czym sam niczego nie odkrywa tylko uwypukla to co się najlepiej sprzeda. Kluczem do sukcesu jest zajawkowe podejście do tematu i podlanie całości sosem sensacji i skandalu. Całkiem fajnie się to czyta w przypadku postaci, o których życiu sami niewiele wiemy. A ponieważ o Nienackim wiemy prawie wszystko, to kulisy warsztatu Kopra widzimy tu jak na dłoni:)
Dziennikarz streścił jedynie informacje zawarte w książce Sławomira Kopra
Streszczenia książek to się pisze w podstawówce. Od dziennikarza bym oczekiwał jednak trochę więcej. Ale od dziennikarza.
Twtter is a day by day war
Również mam wrażenie, że to tylko zajawka książki.
Ale cóż on nowego mógłby wymyślić? Większość powtarza w kółko to samo.:( Byle brzmiało sensacyjnie.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Kolejna recenzja tej samej książki
Twtter is a day by day war
Kolejna recenzja tej samej książki
Cóż, Alicja Janeczek musiała być uczennicą liceum dla bardzo dorosłych skoro poznała Nienackiego w wieku 33 lat, a tak musiało być skoro pisarz sprowadził się do Jerzwałdu w 1985 roku. Pani Dorota Kalinowska nawet przepisać od Kopra nie potrafi.
Ciekawsze od artykułu są komentarze pod nim.
Ciekawsze od artykułu są komentarze pod nim.
O proszę, nie zwróciłem uwagi. Pani chciała wypłynąć na Nienackim a rozpętała nagonkę polityczną na rządzących i opozycję.
Twtter is a day by day war
Całkiem sympatyczny felieton o tym jak Nienacki zaszczepił bakcyla archeologii https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C88244%2Cwciagajaca-opowiesc-w-popularyzacji-nauki-dopiero-poczatek.html
Twtter is a day by day war
Całkiem sympatyczny felieton o tym jak Nienacki zaszczepił bakcyla archeologii
No i tak to jest. Zdaniem jednych zaszczepiał bakcyla zainteresowania archeologią i historią, zdaniem innym wszczepiał ideologię socjalistyczną. Jest w tych książkach jedno i drugie, ale młode organizmy, dla których przeznaczone były te lektury na tę drugą szczepionkę, w większości były chyba odporne. Do tego stopnia, że ignorowały tę ideologiczną warstwę. Natomiast bakcyle naukowe udało się skutecznie zaszczepić w wielu wypadkach, co z perspektywy czasu widać najlepiej.