Film nawiązuje tytułem do słynnej powieści Wiktora Hugo ale oprócz tytułu i Francji nie ma nic wspólnego z tym dziełem. Opowiada o zupełnie innych "nędznikach". Ja bym dodał podtytuł "dwa dni z życia policjantów na przedmieściach Paryża", bo to jest właśnie o tym.
Francuzki reżyser Ladj Ly nakręcił film o swoim podwórku, bo rodzina pochodząca z Mali mieszkała właśnie w Montfermeil, przedmieściach Paryża a konkretnie w dzielnicy zamieszkałej przez muzułmańskich imigrantów. Standardowy obrazek - blokowiska, gangi, przemoc i bezradność tych, którzy nie chcą żyć tak jak otaczająca ich społeczność. W sam środek tego wrzucony zostaje policjant, który właśnie przeniósł się do tutejszej policji i właśnie zaczął pracę w patrolu wraz z dwoma wyjadaczami, którzy od lat poruszają się w tym świecie. Od lat unoszą się na powierzchni szantażując i strasząc mieszkańców, mając układy z lokalnymi watażkami i przy ich pomocy ukrywając pozaregulaminowe metody postępowania. Stéphane Ruiz tak nie potrafi.
Ten film to próba pokazania jak ten świat wygląda z obu stron i jak łatwo doprowadzić do wybuchu. Dobry temat pod dyskusję "jak to Francuzi zrobili" bo temat "gett" w Francji chyba cały czas jest gorący.
Twtter is a day by day war
Popatrz, a mi nie chciało się tego oglądać bo myślałem, że to jakaś ekranizacja "Nędzników" Hugo. Jeśli nie, zmienia to postać rzeczy:)
To ja miałam odwrotnie. Ucieszyłam się, że to "Nędznicy" na podstawie powieści.
Ostatnio nawet wspominałam, że miałabym ochotę obejrzeć film "Nędznicy" (ten z 1998 roku). Mam niedosyt, ponieważ kiedyś zaczęłam oglądać, ale coś było nie tak z jakością filmu i musiałam przerwać.
Fabuła film, o którym pisze Paweł też brzmi ciekawie, dla mnie głównie ze względu na wątek francuski.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Popatrz, a mi nie chciało się tego oglądać bo myślałem, że to jakaś ekranizacja "Nędzników" Hugo. Jeśli nie, zmienia to postać rzeczy:)
Być może dlatego, że w podobnym czasie powstał serial BBC będący ekranizacją powieści Hugo:
Było o nim dość głośno przed premierą, głównie ze względu na obsadzenie w roli Javerta czarnoskórego aktora, ale potem jakoś przycichło... W kilku recenzjach przebijało się takie delikatne "właściwie po co?", choć opinie na temat samego serialu były pozytywne.
O serialu też nic nie słyszałam. 🙄
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Ucieszyłam się, że to "Nędznicy" na podstawie powieści.
A tych z 2012 oglądałaś? Ja byłem zawiedziony.
Twtter is a day by day war
Właśnie nie oglądałam. Ani tych z 2012 ani z 1998. Jestem bardziej nastawiona na tą starszą produkcję ze względu na opinie właśnie. Ta z 2012 nie cieszy się dobrymi recenzjami choć szkoda, ponieważ bardzo lubię Anne Hathaway, która tam gra.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Właśnie nie oglądałam. Ani tych z 2012 ani z 1998. Jestem bardziej nastawiona na tą starszą produkcję ze względu na opinie właśnie. Ta z 2012 nie cieszy się dobrymi recenzjami choć szkoda, ponieważ bardzo lubię Anne Hathaway, która tam gra.
Ja po obejrzeniu stwierdziłem, że sama muzyka nie wystarczy.
Twtter is a day by day war