Nieszczególnie. Po prostu nie kojarzą współczesnych młodych aktorek ;-). Do tego przy Izabeli wygląd moim zdaniem powinien być w miarę zgodny z opisem, bo miał znaczenia dla fabuły. Ale tendencje są teraz inne, więc nie zdziwię się, jak będzie Sandra Drzymalska.
Wokulski musiałby zmienić narodowość, albo musiałby być np. Ukraińcem w Polsce, albo np. Polakiem w Norwegii.
Bingo. Najlepiej niech Wokulski będzie tzw Inżynierem z Afryki:) Tyle, że to temat dla Netflixa a nie TVP.
Trochę odchodząc od kierunku, w który skręciła ta dyskusja czy zastanawialiście się nad ewentualną kandydaturą wśród aktorek na rolę Izabeli Łęckiej?
Google mówi, że: W chwili rozpoczęcia książki Izabela Łęcka ma 18 lat, w momencie jej zakończenia dorasta do 25. Serio? Akcja "Lalki" trwa aż 7 lat? W ogóle tak tego nie odbierałem. No i myślałem, że Bela jest przed 30 skoro takie było larum, że męża jeszcze nie znalazła.
Czyli szukamy aktorki w wieku dwadzieścia parę. Nie jestem tu ekspertem, ale pasuje mi Vanessa Aleksander, lat 29.
Tak to może być ona pasuje do plakatu i sama już pokazała fragment siebie w kreacji z tamtych lat gdzieś w sieci.
Naprawdę? To byłby mój drugi strzał w sedno tarczy w ostatnim czasie (pierwszym było odgadnięcie, że Molenda pisze o Przymanowskim).
Faktycznie była/jest brana pod uwagę. Przynajmniej według stanu sprzed 2 miesięcy: https://film.wp.pl/vanessa-aleksander-jako-lecka-aktorka-komentuje-7119128211495712a
Nie mam żadnego problemu z zaakceptowaniem faktu, że masz inne doświadczenia. Mam natomiast wrażenie Seth, że Ty masz problem z zaakceptowaniem faktu, że ja mam inne doświadczenia od Twoich.
Na przykład to.
A jeśli chodzi o Twoje pytanie, chodzi przede wszystkim o to, że sprowadzasz argumenty rozmówcy do absurdu. Kpisz i próbujesz dogmatyzować.
Wywód o ciągu na bramkę był naprawdę uroczy. Taka domorosła analiza, dlaczego w biznesie jest więcej mężczyzn niż kobiet.
Na przykład to.
Na przykład co?
A jeśli chodzi o Twoje pytanie, chodzi przede wszystkim o to, że sprowadzasz argumenty rozmówcy do absurdu. Kpisz i próbujesz dogmatyzować.
Gdzie kpię? Gdzie dogmatyzuję?
Wywód o ciągu na bramkę był naprawdę uroczy. Taka domorosła analiza, dlaczego w biznesie jest więcej mężczyzn niż kobiet.
Uroczy czy nie uroczy, tak po prostu uważam. Ty uważasz inaczej. Git, gdzie problem? Bo chyba jakiś jest skoro znowu próbujesz dyskredytować.
Seth, przeczytałem jeszcze raz całą tą dyskusję i na serio, bez kpiny, bez ironii, bez złośliwości, naprawdę nie wiem o co ci chodzi?
"Z twarzy" pasuje mi taka aktorka, która chyba w niczym lepszym nie zagrała - Karina Rezner. Nie wiem dlaczego, ale kojarzy mi się z Braunek 😉
Kilka lat temu wizualnie pasowałaby Paulina Gałązka, ale ma już 35 lat.
Kilka lat temu wizualnie pasowałaby Paulina Gałązka, ale ma już 35 lat.
Wiek 35 lat obecnie nie dyskwalifikuje żeby zagrać dwudziestolatkę. Mnie niestety Paulina Gałązka za bardzo kojarzy się z Dorotką ze "Znaków".
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Byle nie Dębska, bo mam wrażenie, że ją wszędzie angażują 😉
Wszystkie aktorki, które wydaja mi się młode są już dobrze po trzydziestce... Chyba nie nadążam 🙂
Czyli szukamy aktorki w wieku dwadzieścia parę. Nie jestem tu ekspertem, ale pasuje mi Vanessa Aleksander, lat 29.
Teraz jest na nią moda, to może faktycznie dadzą jej szanse. Ja ją gdzieś (Rojst) nawet widziałam, ale totalnie wtopiła się w tło, więc nie wiem czy ma charyzmę na taką rolę.
Ale tendencje są teraz inne, więc nie zdziwię się, jak będzie Sandra Drzymalska.
Braunek też nie była odbierana jako klasyczna piękność 😉
Ale tendencje są teraz inne, więc nie zdziwię się, jak będzie Sandra Drzymalska.
Braunek też nie była odbierana jako klasyczna piękność 😉
Dla mnie Braunek ogólnie nie była pięknością, ale jako Łęcka pasowała, bo mogła zagrać arystokratkę, która za piękność uchodzi ;-). Natomiast Drzymalska jest dla mnie bardzo współczesna i "plebejska", choć oczywiście może to wynikać z dotychczasowych ról. Jak o niej myślę, to przypominają mi się głównie sceny, kiedy miała do kogoś pretensje ;-).
W każdym razie zamieszanie jest spore, nawet jakieś głosowania widziałam. Większość artykułów powiela te same informacje, choć "internetowy serwis Plotek nieoficjalnie dowiedział się, że w Izabelę Łęcką mają szansę wcielić się trzy młode aktorki – Michalina Łabacz, Sonia Mietielica i Sandra Drzymalska."
A inne postacie? Niektórzy wymyślają całą obsadę:
https://film.org.pl/a/kto-moglby-zagrac-w-nowej-ekranizacji-lalki
A inne postacie? Niektórzy wymyślają całą obsadę:
Dorociński już obsadzony. W roli Łęckiej, jak pisałem wyżej, widzę Vanessę Aleksander. Moim zdaniem bardzo pasuje, w przeciwieństwie do innych wymienionych pań. Drzymalska zupełnie mi się nie podoba i trudno mi sobie wyobrazić by ktoś stracił głowę z powodu jej urody. Sonia Mietielica lepiej nadaje się do roli Stawskiej, a Michalina Łabacz ma IMO zbyt plebejską urodę. Gdybym miał ją koniecznie obsadzić to w roli tej prostytutki, którą zaopiekował się Wokulski.
Barciś jako Rzecki? Czemu nie. Pazura w roli barona Krzeszowskiego, Figura w roli baronowej? Jestem na nie. Co do pozostałych nie mam zdanie. Może jeszcze Gierszał jako Starski by się sprawdził.
@Kustosz, wybacz, nie pomogę.
A jeśli chodzi o rolę Łęckiej, mnie by się bardzo podobała Paulina Gałązka. Natomiast z pań, o których pisze znany serwis, ciekawym wyborem byłaby Sonia Mietielica.
A jeśli chodzi o rolę Łęckiej, mnie by się bardzo podobała Paulina Gałązka.
Może, mnie się skleiła z dziewczyną z Dubaju:)
Mnie przez chwilę też. Ale im dłużej się w nią wpatruję, tym bardziej podoba mi się ten pomysł.
Bo Gałązka chyba jako jedyna ma delikatny typ urody w starszym stylu, choć oczywiście dużo zależy od charakteryzacji. Wszystkie inne kandydatki to takie przebojowe, współczesne dziewczyny, co to i na dyskotece zaszaleją, i mieszkanie pomalują, i z szefem się pokłócą, i ze spadochronem skoczą. W ogóle teraz taki "typ damy" właściwie zanikł.