Forum

"Lalka" - stare i n...
 
Notifications
Clear all

"Lalka" - stare i nowe ekranizacje

Strona 1 / 3

Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3976
Topic starter  

A tymczasem TVP planuje kolejną ekranizację "Lalki"! Moja pierwsza myśl - prima aprilis, ale nie, za wcześnie... Co więcej, okazało się, że projekt ogłoszono już w lipcu 2024 roku. Problem w tym, że mimo upływu czasu nadal prawie nic o nim nie wiadomo.

Temat został zmodyfikowany 3 dni temu przez Kustosz

Cytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9262
 
Wysłany przez: @maruta

A tymczasem TVP planuje kolejną ekranizację "Lalki"

IMO filmowe samobójstwo. Serial Ryszarda Bera jest tak dobry, że nie wiem co można by było zrobić lepiej. Zwłaszcza, że dzisiaj filmy nie mają takich budżetów jak kiedyś więc trudno osiągnąć choćby podobny rozmach. Sukcesu nie wróżę.

Wysłany przez: @maruta

Problem w tym, że mimo upływu czasu nadal prawie nic o nim nie wiadomo.

Może ktoś doszedł do podobnego wniosku jak ja powyżej:)


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3976
Topic starter  
Wysłany przez: @kustosz

Serial Ryszarda Bera jest tak dobry, że nie wiem co można by było zrobić lepiej.

Jak to co? Skupić się na Izabeli i pokazać ją jako ofiarę patriarchatu, która buntuje się przeciwko uprzedmiotowieniu i poszukuje miłości oraz możliwości zrealizowania swoich tłamszonych przez męski świat marzeń i ambicji, zawodowych, artystycznych oraz intelektualnych. "Znachor", "Chłopi"... "Lalka"?


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9262
 

@maruta 

Kluczem w moim komentarzu jest słówko "lepiej":)


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3976
Topic starter  
Wysłany przez: @kustosz

@maruta 

Kluczem w moim komentarzu jest słówko "lepiej":)

I dla twórców nowej wersji to właśnie będzie to, co można zrobić "lepiej" 😉

 


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3976
Topic starter  

Właśnie pojawiła się informacja, że Wokulskiego zagra Marcin Dorociński.

1743184078-wo.png

OdpowiedzCytat
Seth
 Seth
(@seth)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1732
 

Właśnie przeczytałem informację o Dorocińskim. 

Mam mieszane odczucia. Dlaczego? Powodów jest mnóstwo. Ale przede wszystkim dlatego, że serial Ryszarda Bera jest świetny i świetnie znosi upływ czasu. Wiadomo, że tempo nie przystaje do tego, co serwuje nam współczesne kino, ale co z tego?

Mam to gdzieś! Z serialową "Lalką" cudownie się płynie, mendlując przez kolejne odcinki. Powolutku i subtelnie. Upajając się maestrią aktorów - przede wszystkim Jerzego Kamasa, który swoim emploi idealnie wpisuje się w Wokulskiego.

Widzę Kamasa i czuję, że to jest Wokulski. Dosłownie czuję cały jego ból istnienia. Rozdarcie. Ciągle bycie gdzieś pomiędzy. Zawieszenie w próżni. Na pograniczu obu pełnych sprzeczności światów. Nieustanne oczekiwanie na błogosławieństwo. Patrząc na niego, widzę buzujące ambicje, a jednocześnie gigantyczne rozczarowanie, poczucie odrzucenia i pogardy. Oczywiście znam film mojego ukochanego Wojciecha Jerzego Hasa z Mariuszem Dmochowskim w roli głównej, ale dla mnie to Jerzy Kamas był Wokulskim. 

Marcina Dorocińskiego bardzo cenię. Przed nim ekstremalnie trudne zadanie. Pójście na zwarcie z legendą jest nonsensem, ale jak rozumiem Dorociński nie zamierza się w to bawić (podobnie jak Leszek Lichota w przypadku Znachora). I słusznie. Dorociński jest wystarczajaco utalentowany, żeby wiedzieć, jak do tego podejść. Porównania i tak będą się pojawiać. To jest nieuniknione. 

Jak tak o tym wszystkim myślę, to dochodzę do wniosku, że ciekawe mogłoby być przeniesienie Wokulskiego do XXI wieku. Ale to już wymagałoby tytanicznej pracy nad uwspółcześnieniem scenariusza. 


Maruta polubić
OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9262
 
Wysłany przez: @seth

Jak tak o tym wszystkim myślę, to dochodzę do wniosku, że ciekawe mogłoby być przeniesienie Wokulskiego do XXI wieku. Ale to już wymagałoby tytanicznej pracy nad uwspółcześnieniem scenariusza. 

A czy nie wyszłaby z tego trywialna opowieść o dorobkiewiczu, który zaczynał od szczęki na bazarku? Taka trochę historyjka Rafała Brzoski, Dariusza Miłka albo kogoś w tym rodzaju zaczyna mi tu majaczyć:)


OdpowiedzCytat
Seth
 Seth
(@seth)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1732
 

A przypadkiem to nie Ty właśnie trywializujesz? 🙂


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3976
Topic starter  
Wysłany przez: @kustosz
Wysłany przez: @seth

Jak tak o tym wszystkim myślę, to dochodzę do wniosku, że ciekawe mogłoby być przeniesienie Wokulskiego do XXI wieku. Ale to już wymagałoby tytanicznej pracy nad uwspółcześnieniem scenariusza. 

A czy nie wyszłaby z tego trywialna opowieść o dorobkiewiczu, który zaczynał od szczęki na bazarku? Taka trochę historyjka Rafała Brzoski, Dariusza Miłka albo kogoś w tym rodzaju zaczyna mi tu majaczyć:)

Dlatego to byłaby taka trudna robota dla scenarzystów. W końcu to, że "Lalka" nie jest dzisiaj zapomnianą, przestarzałą powieścią groszową, to zasługa Prusa, a nie samego tematu, z którego, nie ukrywajmy, większość ówczesnych pisarzy zrobiłoby właśnie "trywialną opowieść o dorobkiewiczu".

 


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9262
 
Wysłany przez: @seth

A przypadkiem to nie Ty właśnie trywializujesz?

Trywializuję wizualizując:) „Lalka” jest „Lalką” na tle XIX wiecznych stosunków społecznych, w świecie, w którym ktoś „źle urodzony” pozostanie parweniuszem nawet jeśli uda mu się wspiąć na sam szczyt. Tego świata już dawno nie ma. Pozostaje więc historyjka nieszczęśliwej miłości Wokulskiego do Łęckiej czyli rzecz trywialna vs dzieło Prusa.

Wysłany przez: @maruta

Dlatego to byłaby taka trudna robota dla scenarzystów.

Mission impossible.

Post został zmodyfikowany 4 dni temu przez Kustosz

OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3976
Topic starter  
Wysłany przez: @kustosz

„Lalka” jest „Lalką” na tle XIX wiecznych stosunków społecznych, w świecie, w którym ktoś „źle urodzony” pozostanie parweniuszem nawet jeśli uda mu się wspiąć na sam szczyt. Tego świata już dawno nie ma. Pozostaje więc historyjka nieszczęśliwej miłości Wokulskiego do Łęckiej czyli rzecz trywialna vs dzieło Prusa.

Nie całkiem. Nadal są różnice, nadal są mniej lub bardziej zamknięte grupy, także z kręgów dawnej "arystokracji", ale też np. naukowe. Po prostu jest to mniej widoczne, bo normalny, nawet bogaty człowiek ma małe szanse, żeby wejść w te środowiska.  A Wokulski nie był jednak miliarderem, był dość bogatym kupcem, więc nie miałby takiej siły przebicia jak taki Brzoska. Czyli kluczem byłoby umieszczenie bohaterów w takich rolach, by fabuła stała się prawdopodobna.

BTW, może zrobić oddzielny wątek o "Lalce"?


OdpowiedzCytat
Seth
 Seth
(@seth)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1732
 

Ależ oczywiście, @Maruto!

Zmieniły się kręgi wpływów, ale obyczaje pozostały identyczne lub bardzo podobne. Parweniuszem można być w każdych czasach 🙂 

W tym właśnie rzecz, żeby zbudować tę historię w oparciu o współczesne relacje społeczne i ekonomiczne. Bez spłycania kwestii do szczęk z targowiska i nieszczęśliwej miłości.

Lata 90. (początek XXI wieku także) idealnie nadają się, by wpisać w nie młodość Wokulskiego. Możliwości są gigantyczne, bo świat przełomu wieków znowu przestał mieć sztywne granice. Znowu naturalne stały się międzynarodowe kontakty i biznesy, w dowolnym miejscu globu. Wszędzie pływały rekiny biznesu, a wielkie kariery błyskawicznie wybuchały i często równie szybko gasły.

Na ile to nadal byłaby "Lalka"? Nie wiem, ale w warstwie psychologicznej, emocjonalnej, świata wartości czy ideologii ciągle mielibyśmy do czynienia z myślą, którą tak znakomicie nakreślił Prus. 

PS

Imposybilizm to jedna z naszych najbardziej "ukochanych" cech narodowych 🙂


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9262
 
Wysłany przez: @maruta

Nie całkiem. Nadal są różnice, nadal są mniej lub bardziej zamknięte grupy, także z kręgów dawnej "arystokracji", ale też np. naukowe. Po prostu jest to mniej widoczne, bo normalny, nawet bogaty człowiek ma małe szanse, żeby wejść w te środowiska.  A Wokulski nie był jednak miliarderem, był dość bogatym kupcem, więc nie miałby takiej siły przebicia jak taki Brzoska. Czyli kluczem byłoby umieszczenie bohaterów w takich rolach, by fabuła stała się prawdopodobna.

To już tak naprawdę nie działa. Wokulski, jest wykształconym, inteligentnym, kulturalnym, dobrze wychowanym człowiekiem sukcesu, brakuje mu tylko dobrego urodzenia. Dzisiaj urodzenie nie ma znaczenia, a posiadając pozostałe przymioty nie miałby nad głową żadnego szklanego sufitu. Żeby to jakoś ograć trzeba by było wymyślać jakieś dziwaczne, sztuczne okoliczności.

Pomijam już fakt, że klasowość społeczna w "Lalce" to w ogóle porządek ówczesnego świata, który dyktuje wszystkie relacje międzyludzkie, nie tylko relację Wokulski - arystokracja. W dzisiejszym egalitarnym świecie tego nie ma, a jeśli się pojawia to kryterium jest cenzus majątkowy, a nie cenzus urodzenia, a to wszystko zmienia.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9262
 
Wysłany przez: @seth

Lata 90. (początek XXI wieku także) idealnie nadają się, by wpisać w nie młodość Wokulskiego. Możliwości są gigantyczne, bo świat przełomu wieków znowu przestał mieć sztywne granice. Znowu naturalne stały się międzynarodowe kontakty i biznesy, w dowolnym miejscu świata. 

No i to jest właśnie ta moja "trywialna" wizja, co ma się do "Laki" jak pięść do nosa.

Wysłany przez: @seth

Na ile to nadal byłaby "Lalka"? Nie wiem,

A ja wiem:)


OdpowiedzCytat
Seth
 Seth
(@seth)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1732
 

@Kustosz,

argumenty o szklanym suficie szczególnie dobrze pasują do kobiet biznesu, zwłaszcza tych z wielkich korporacji z początku wieku. 


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9262
 
Wysłany przez: @seth

argumenty o szklanym suficie szczególnie dobrze pasują do kobiet biznesu, zwłaszcza tych z wielkich korporacji z początku wieku. 

Czyli co? Nisko urodzona bizneswoman Wokulska, beznadziejnie zakochana w zubożałym potomku arystokratycznego rodu Łęckim?:)

A tak na serio. Funkcjonowałem w środowisku biznesowym od połowy lat 90 i z tym szklanym sufitem dla kobiet to mit.


OdpowiedzCytat
Seth
 Seth
(@seth)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1732
 
Wysłany przez: @kustosz

A ja wiem:)

Nie zaskoczyłeś 🙂


OdpowiedzCytat
Seth
 Seth
(@seth)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1732
 
Wysłany przez: @kustosz
Wysłany przez: @seth

argumenty o szklanym suficie szczególnie dobrze pasują do kobiet biznesu, zwłaszcza tych z wielkich korporacji z początku wieku. 

Czyli co? Nisko urodzona bizneswoman Wokulska, beznadziejnie zakochana w zubożałym potomku arystokratycznego rodu Łęckim?:)

A tak na serio. Funkcjonowałem w środowisku biznesowym od połowy lat 90 i z tym szklanym sufitem dla kobiet to mit.

To rozwiń ten mit. Chętnie posłucham 🙂


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9262
 
Wysłany przez: @seth

To rozwiń ten mit. Chętnie posłucham 🙂

Spotkałem wiele kobiet w biznesie, w zarządach, w radach nadzorczych, na stanowiskach dyrektorskich, kierowniczych, szklany sufit im nie przeszkodził. Również w kwestii zarobków nie było tak, że płeć determinuje wysokość pensji. 


OdpowiedzCytat
Strona 1 / 3
Share: