Forum

Notifications
Clear all

Idol (1985)


Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  

Film o tym jak fascynacja cudzym życiem przeradza się w kreację własnej osobowości na obraz i podobieństwo mistrza. Ale także o tęsknocie do starych dobrych czasów. Czasów gdy dzisiejsi starzy, szarzy, przegrani i wkurwieni byli piękni i szaleni a świat stał przed nimi otworem. Film o tym, że w imię tej tęsknoty można wiele. Można na przykład stać się częścią fałszywej kreacji, jeśli tylko da się za to kupić złudzenie, że jeszcze choć przez chwilę będzie tak jak dawniej.

Nie trudno się domyślić, że inspiracją postaci Piotra Kortona był Marek Hłasko.

Ktoś powie, nudy, a dla mnie świetnie oddany klimat tamtych czasów. Feliks Falk w najlepszym wydaniu.

Film można obejrzeć na platformie 35mm.online albo na cda.pl

1684353984-idol.jpg

Cytat
Seth
 Seth
(@seth)
Member Potwierdzony
Dołączył: 4 lata temu
Posty: 1594
 

Lubię (albo lubiłem) Marka Hłaskę, cenię Feliksa Falka, Krzysztof Pieczyński też nie jest mi obojętny, ale ten film mnie zmęczył. 


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  

Rozwiniesz Seth? Ja akurat Pieczyńskiego nie lubię. Dla mnie to zawsze jest Bronek Talar.


OdpowiedzCytat
Seth
 Seth
(@seth)
Member Potwierdzony
Dołączył: 4 lata temu
Posty: 1594
 

Miałem wrażenie potwornej wtórności. Do pewnego momentu czułem, jakbym oglądał przebitki z „Człowieka z marmuru” i „Człowieka z żelaza”. Główny bohater chce robić materiał o kimś, kto jego zdaniem na to zasługuje, szef jest przeciwny, obawia się konsekwencji i chce od niego czegoś zupełnie innego. Rozpoczyna się szukanie śladów, wędrówka po ludziach, którzy znali Kortona, pan redaktor coraz bardziej identyfikuje się ze swoim bohaterem, aż wchodzi w jego buty i zaczyna żyć nie swoim życiem.

Miał być film o mitologizacji i jego konsekwencjach, o zatracaniu się, zacieraniu granic, a wyszła strasznie powierzchowna bajeczka dla dorosłych. Na domiar złego wszystko to zostało okraszone kompletnie bezpłciową muzyka.

To już więcej magii kina widzę w opowieści o Bobku na Mazurach 🙂 https://35mm.online/vod/dokument/troche-slonca

Warto zobaczyć chociażby ze względu na cudowną mazurską przyrodę. 


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  
Wysłany przez: @seth

Do pewnego momentu czułem, jakbym oglądał przebitki z „Człowieka z marmuru” i „Człowieka z żelaza”. Główny bohater chce robić materiał o kimś, kto jego zdaniem na to zasługuje, szef jest przeciwny, obawia się konsekwencji i chce od niego czegoś zupełnie innego. Rozpoczyna się szukanie śladów, wędrówka po ludziach, którzy znali Kortona

Ciekawe spostrzeżenie. Rzeczywiście ten motyw jest podobny, ale jakoś nie skojarzyło mi się w ten sposób. Ale ten film tak naprawdę zaczyna się dopiero tam gdzie jego droga z "Człowiekiem z marmuru" się rozchodzi.

Wysłany przez: @seth

Miał być film o mitologizacji i jego konsekwencjach, o zatracaniu się, zacieraniu granic

To tylko jednak strona medalu, drugą, nie mniej ważną, jest determinacja ludzi by złapać jeszcze choć okruch starych dobrych czasów, nawet za cenę uczestnictwa w farsie.

Muzyki w ogóle nie pamiętam więc bardzo prawdopodobne, że jest bezpłciowa. 


OdpowiedzCytat
Share: