''Czekolada'' film z Juliette Binoche i Judi Dench właśnie "leci" na Epic Drama. Dla mnie to film o wolności i poszukiwaniu własnego miejsca w świecie. Ciekawy, życiowy i trochę... magiczny. Świetna muzyka. Ktoś widział? Ktoś lubi? Bo ja tak.
Dlaczego taki wątek pozostał bez odpowiedzi?
Nie pojmuję.
Jasne, że lubię ten film. Ale dawno go nie oglądałam. Muszę koniecznie odświeżyć i po obejrzeniu coś skrobnąć.
Dlaczego taki wątek pozostał bez odpowiedzi?
Ja "Czekolady" nie widziałem, a Aga napisała trochę za mało żeby mnie zaciekawić.
Dlaczego taki wątek pozostał bez odpowiedzi?
Ja "Czekolady" nie widziałem, a Aga napisała trochę za mało żeby mnie zaciekawić.
A ja sądzę, że napisała dość 🙂
Nazwiska Juliette Binoche i Judi Dench są wystarczającą rekomendacją.
Te aktorki grają zazwyczaj w filmach dobrych i bardzo dobrych.
Nazwiska Juliette Binoche i Judi Dench są wystarczającą rekomendacją.
Widzisz, dla mnie nie są.
Prawda, napisałam mało, ale są takie filmy o których jakoś nie umiem pisać. Ten chyba właśnie do nich należy.
Nazwiska Juliette Binoche i Judi Dench są wystarczającą rekomendacją.
Widzisz, dla mnie nie są.
No przecież napisałam to pół żartem, pół serio.
Uśmieszek był.
Chociaż dla mnie akurat te dwa nazwiska są rękojmią filmu, który warto obejrzeć. Plus Johnny Depp, o którym Aga nie wspomniała, a którego bardzo lubię.
Gdzieś kiedyś widziałam krótki fragment "Czekolady", a może zwiastun. Nie zaciekawił mnie i źle nastawiłam się do filmu. Muszę chyba ponownie przeczytać o czym on jest.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Chociaż dla mnie akurat te dwa nazwiska są rękojmią filmu, który warto obejrzeć. Plus Johnny Depp, o którym Aga nie wspomniała, a którego bardzo lubię.
To prawda, nie wspomniałam o Johnnym, ale to chyba dlatego, że postacie kobiece w tym filmie wydały mi się dużo ciekawsze i ważniejsze. Przyznaję jednak, że Depp odegrał swoją rolę bardzo dobrze, a grana przez niego postać staje się dopełnieniem historii kobiet.
Obejrzałam zwiastun jeszcze raz i nawet nabrałam ochoty żeby ten film zobaczyć. Musiałam kiedyś trafić w tv na jakiś fragment wyrwany z całości i on akurat mnie zniechęcił (wydał mi się nudny i taką łatkę przypięłam do filmu). Wpiszę na listę "do obejrzenia".
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"