Widzę, że jednak jest jeszcze wola w narodzie żeby kontynuować topy to idziemy za ciosem. Brakuje nam zestawienia ulubionych polskich wykonawców muzycznych więc zapełnimy teraz tę lukę.
Działamy według tych samych zasad. Najpierw wszyscy chętni nominują 10 wykonawców polskich, potem przeprowadzimy eliminacje głosując na priv, a na końcu powstanie otwarta czasowo ankieta. Tak jak poprzednio, dla urozmaicenia zabawy, dodajmy po jednym linku z ulubionym utworem muzycznym do każdego wykonawcy. Na zgłoszenia czekam do najbliższej środy.
Tym razem trudniej było mi wybrać. Po namyśle, zrezygnowałem z Krzysztofa Komedy i Tomasza Stańko (bo widzę, że jazz nie ma tu szans) i jakoś skleciłem swoją dziesiątkę.
Moje nominacje
To ja już siedem moich ewentualnych propozycji mam u Kustosza 🙂
Powybierał sobie chłopak co bardziej smakowite kąski i świruje 😉
Ale poradzę sobie.
Powybierał sobie chłopak co bardziej smakowite kąski
No właśnie. Ja nie wiem czy ja 10 znajdę, bo na siłę dawać nic nie będę.
Dobra, to jak tak, żeby nie powtarzać. Może to i lepiej, bo jest wielu polskich muzyków, których cenię.
I z rzeczy nowszych
1. Dezerter
2. Czerwone Gitary
3. Budka Suflera
4. Lombard
5. Trojanowska Izabela
6. Kombi
7. Bajm
8. Niemen Czesław
9. Wilki
10. Oddział Zamknięty
Twtter is a day by day war
Powybierał sobie chłopak co bardziej smakowite kąski
No właśnie. Ja nie wiem czy ja 10 znajdę, bo na siłę dawać nic nie będę.
No nie sądziłem, że Brygada, Siekiera i Mietek Fogg tacy będą oblegani:)
Dobra, to jak tak, żeby nie powtarzać. Może to i lepiej, bo jest wielu polskich muzyków, których cenię.
Bielizna - Kiedyś bardzo lubiłem, ale dziś drażni mniej już strasznie maniera wokalna Jarka Janiszewskiego.
Turbo - Dla mnie zespół tego jednego przeboju. Ich pozostałe wyczyny to taki metal, którego nie lubię.
Banda i Wanda - Sorry Seth, ale ten zespół zawsze był dla mnie strasznie obciachowy:)
Edyta Bartosiewicz - U mnie się nie zmieściła więc dobrze, że jest.
Hey - Też nie mogło zabraknąć, pierwsza polska płyta, która wbiła mnie w fotel już w dorosłych czasach.
Dawid Podsiadło - Z nowszych rzeczy chyba tylko jego mógłbym wskazać, z naciskiem na pierwszą płytę bo potem to już niekoniecznie.
Dezerter?- To mnie Pawle pozytywnie zaskoczyłeś:)
Wilki, Niemen - Widzę, że przede wszystkim jesteś fanem legijnego hymnu:)
Oddział - Wybrałbym dokładnie ten sam numer. Genialny.
Trojanowska - Czemu zalinkowałeś do takiej starej ciotki?:)
Bajm - IMO kiczowaty jest, ale "Co mi panie dasz" to niesamowity power, ale jak zdecydowanie wolę wersję Górniakowej z Piekarczykiem z Voice of Poland.
No nie sądziłem, że Brygada, Siekiera i Mietek Fogg tacy będą oblegani
No weź....Siekiera zawsze! Brygada wywarła dawno temu na mnie ogromny wpływ a Fogg jest ponadczasowy.
Bielizna - mimo, że z mojego podwórka, to jakoś się nigdy do nich nie przekonałam.
O Edycie Bartosiewicz ostatnio cicho a szkoda. Ale wracam do starych kawałków często.
Oddział - kiedyś tak, dzisiaj nie. Chyba ze względu na wypowiedzi Jaryczewskiego i jego obecnym podejściu do lat minionych.
Kombi - nie znam ani jednego kawałka, który byłby dla mnie ważny.
Wilki - o jak dobrze, że są.
Kortez - o tak!
To u mnie tak:
(mogę zaszaleć, bo to, co chciałabym przedstawić jako wybór numer 1 już się pojawiło).
no i na koniec coś z dzieciństwa:
nazwa zespołu nie na czasie.... Moskwa
Powybierał sobie chłopak co bardziej smakowite kąski
No właśnie. Ja nie wiem czy ja 10 znajdę, bo na siłę dawać nic nie będę.
No nie sądziłem, że Brygada, Siekiera i Mietek Fogg tacy będą oblegani:)
Dobra, to jak tak, żeby nie powtarzać. Może to i lepiej, bo jest wielu polskich muzyków, których cenię.
Bielizna - Kiedyś bardzo lubiłem, ale dziś drażni mniej już strasznie maniera wokalna Jarka Janiszewskiego.
Turbo - Dla mnie zespół tego jednego przeboju. Ich pozostałe wyczyny to taki metal, którego nie lubię.
Banda i Wanda - Sorry Seth, ale ten zespół zawsze był dla mnie strasznie obciachowy:)
Edyta Bartosiewicz - U mnie się nie zmieściła więc dobrze, że jest.
Hey - Też nie mogło zabraknąć, pierwsza polska płyta, która wbiła mnie w fotel już w dorosłych czasach.
Dawid Podsiadło - Z nowszych rzeczy chyba tylko jego mógłbym wskazać, z naciskiem na pierwszą płytę bo potem to już niekoniecznie.
Ad Bielizna - Nie rozdrapuj ran, każdy na starość nabywa manier 😉 Ale Bielizna nagrała kilka naprawdę mocnych numerów. Ostatnim był chyba „Kurt Cobain”, więc dawno to było.
Ad Banda i Wanda - Twoje prawo, co nie zmienia faktu, że muzycznie z Markiem Radulim polski Van Halen.
Ad Hey - to fakt, katowałem ich pierwszą płytę. Bardzo świeża wtedy sprawa plus genialna interpretacja „Zobaczysz” Stachury.
No nie sądziłem, że Brygada, Siekiera i Mietek Fogg tacy będą oblegani
No weź....Siekiera zawsze! Brygada wywarła dawno temu na mnie ogromny wpływ a Fogg jest ponadczasowy.
Bielizna - mimo, że z mojego podwórka, to jakoś się nigdy do nich nie przekonałam.
O Edycie Bartosiewicz ostatnio cicho a szkoda. Ale wracam do starych kawałków często.
Oddział - kiedyś tak, dzisiaj nie. Chyba ze względu na wypowiedzi Jaryczewskiego i jego obecnym podejściu do lat minionych.
Kombi - nie znam ani jednego kawałka, który byłby dla mnie ważny.
Wilki - o jak dobrze, że są.
Kortez - o tak!
To u mnie tak:
(mogę zaszaleć, bo to, co chciałabym przedstawić jako wybór numer 1 już się pojawiło).
no i na koniec coś z dzieciństwa:
nazwa zespołu nie na czasie.... Moskwa
No oczywiście, że T.Love! Zapomniałem jeszcze o Comie, przede wszystkim pierwszej płycie.
Daria Zawiłow to dla mnie kalka Kaśki Nosowskiej. Zastanawiam się tylko, czy to wada czy zaleta 🙂
Do piątki będzie ostra selekcja.
Oddział - kiedyś tak, dzisiaj nie. Chyba ze względu na wypowiedzi Jaryczewskiego i jego obecnym podejściu do lat minionych.
A co takiego powiedział?
Kombi - nie znam ani jednego kawałka, który byłby dla mnie ważny.
Dla mnie też nie mieli ważnych, ale lubię np. TEN. Co prawda ta elektroniczna estetyka brzmieniowa lat 80.cholernie się zestarzała, ale można trochę przearanżować tak jak TU i jest genialny kawałek.
To u mnie tak:
(mogę zaszaleć, bo to, co chciałabym przedstawić jako wybór numer 1 już się pojawiło).
Daria Zawiałow - Numer, który linkujesz jest świetny. Właściwie, w odniesieniu do dyskusji w innym wątku, bardzo w estetyce Depeche Mode z okresu mniej więcej płyty "Violator". Wyciąć Darię, wstawić Dawida Gahana i jest hit Depeszów:) No, mniej więcej:)
Armia, KSU - Tak, tak, choć wybrałbym inne hity.
Moskwa - Mam wielki sentyment, ale z dzisiejszej perspektywy śmieszny troche ten polski GBH.
Róże Europy, "Stańcie przed lustrami", jeden z moich ukochanych kawałków. Co wam powie zwierciadełko?:)
Proletaryat - Świetna pierwsza płyta i świetny numer wybrałaś. Ależ to był power!
Lao Che - Nigdy nie mogłem pojąć co ludzie w tym widzą.
Lipali? -Pierwsze słyszę.
„Stańcie przed lustrami” doskonale znam, ale z perspektywy czasu i kolejnych hitów Róże Europy to jednak duży obciach. Moim zdaniem naturalnie.
Olej był świetnym wokalistą, aczkolwiek Proletaryat to nie była moja bajka.
Lao Che też nie rozumiem.
Nie znasz Lipali? A o Illusion słyszałeś???
Z Kombi jestem na nie, ale takie ONA było znakomite.
Ad Bielizna - Nie rozdrapuj ran, każdy na starość nabywa manier
On przecież zawsze miał te manierę tylko kiedyś mi nie przeszkadzała.
Bardzo świeża wtedy sprawa plus genialna interpretacja „Zobaczysz” Stachury.
Tak. Świetna.
No oczywiście, że T.Love! Zapomniałem jeszcze o Comie, przede wszystkim pierwszej płycie.
Daria Zawiłow to dla mnie kalka Kaśki Nosowskiej. Zastanawiam się tylko, czy to wada czy zaleta
Stary TLove ok, potem też kilka numerów ale patrząc na całokształt to jakieś to strasznie infantylne tekstowo i muzycznie często też. Aż dziw, że Muniek polonistykę skończył. W każdym razie Częstochowę ma we krwi bo rym częstochowski to jego znak firmowy:)
Daria Zawiłow to dla mnie kalka Kaśki Nosowskiej. Zastanawiam się tylko, czy to wada czy zaleta
Naprawdę? Ja nie widzę żadnych podobieństw. Zupełnie inna barwa głosu, inna muzyka, inna estetyka.
„Stańcie przed lustrami” doskonale znam, ale z perspektywy czasu i kolejnych hitów Róże Europy to jednak duży obciach. Moim zdaniem naturalnie.
E tam, obciach. Później był jeszcze świetny "Jedwab", ale to już był mainstreamowy hit, a "Lustra" jeszcze nie.
Nie znasz Lipali? A o Illusion słyszałeś???
Illusion znam, pamiętam też She. Rozumiem, że Lipali to jakiś późniejszy projekt Lipnickiego.
Z Kombi jestem na nie, ale takie ONA było znakomite.
No właśnie, nikt póki co nie zgłosił ONA. To w ogóle zabawna historia. Chłopaki grali taki miękki elektroniczny pop i nagle kryzys wieku średniego i wymyślili sobie, że będą teraz ostrymi rockowcami. Nie pamiętam drugiej tak spektakularnej transformacji w tę stronę bo w przeciwną to się zdarza:)
Ale wzruszający teledysk, nie widziałem wcześniej. Aż łezka mi się w oku zakręciła.
Moim zdaniem ta maniera zdecydowanie się u Janiszewskiego wyostrzyła, zwłaszcza podczas występów na żywo. Syndrom Cugowskiego 😉
Ale to piękne z tą Częstochową 😂😂😂 Z tym, że w pierwszej połowie lat 90. się tego nie czuło. Przynajmniej ja. Zresztą, czy słuchając po latach niektórych punkowych numerów nie czujesz żenady?
Nosowska to już była chyba wszędzie, więc ja widzę podobieństwa. Także w warstwie tekstowej (to już zdecydowany plus), tyle że u Zawiłow nie ma takiego mięsa jak u Kaśki.
Gdy pierwszy raz usłyszałem przebijający się z jakiegoś zgiełku numer Zawiłow, to wręcz pomyślałem: a cóż ta Kaśka nagrała?
Czy to był kryzys wieku średniego? Nie do końca, Skawiński zawsze był nietuzinkowym gitarzystą, rozkochanym w takich dźwiękach, tylko poszedł w bardziej komercyjną stroną.
Gdy w latach 90. nastąpiła eksplozja grunge’u i mocniejsze granie wróciło do łask, wykorzystał okazję, zakładając rockowy band. Nagrali sporo dobrej muzyki.
Najbardziej zabawny był w tym wszystkim finał ONA, reaktywowanie Kombii, pomstowanie Chylińskiej na dawnych kolegów i późniejsze jej dokonania. Palce lizać!
Ale się pięknie rozgadaliśmy 🙂
Sporo wykonawców, których chciałam zaproponować, już jest na liście.
Dzięki temu mam możliwość zaproponowania listy innych wykonawców. Takich, którzy w jakimś okresie mojego życia byli dla mnie ważni.