W ankiecie finałowej będziemy mogli wybrać tylko 5 z 18 wokalistów.
Z tych mogłabym od razu wyeliminować 4: Niemena, Wodeckiego, Krajewskiego i Krawczyka.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
No niestety, Seth spóźnił się ze swoimi głosami:
- Maciek Balcar
- Krzysztof Cugowski
- Piotr Cugowski
- Artur Gadowski
- Robert Gawliński
- Przemysław Gintrowski
- Krzysztof Klenczon
- Grzegorz Markowski
- Czesław Niemen
- Adam Nowak
- Janusz Panasewicz
- Marek Piekarczyk
- Dawid Podsiadło
- Ryszard Riedel
- Piotr Rogucki
- Ryszard Rynkowski
- Kazik Staszewski
- Zbigniew Wodecki
- Krzysztof Zalewski
Czy coś by to zmieniło? A owszem. Czesław Niemen miałby jednak tyle samo głosów co Marek Grechuta, ale co bardziej istotne, przepustkę do finału dostaliby również: Marek Piekarczyk i Krzysztof Zalewski.
A moim wyrzutem sumienia jest Grzegorz Ciechowski, na którego nie zagłosowałem. Uwielbiałem Republikę, Grzegorz był wspaniałym, bardzo ważnym dla mnie artystą, ale wokalistą był raczej wbrew swoim warunkom głosowym (trochę jak Muniek, ale Muniek bardziej). I świetnie to oczywiście zagrało, jego wokal w znacznym stopniu zdefiniował styl Republiki, ale w kategorii wokalistów wszech czasów jakoś mi nie pasował:)
No niestety, to nie jedyny taki przypadek... Widzę, że w moim przypadku najtrudniejszy będzie wybór pomiędzy wokalistami o najlepszych "warunkach", a tymi, których subiektywnie lubię. Najlepszy przykład to Niemen, którego głos mnie zachwyca, ale... nigdy go nie słuchałam poza "przy okazji". Mam trzy pewniaki, a dwa pozostałe miejsca to będzie problem 😉
@Maruto, przecież to jest zabawa. Skreśl to, co Ci w duszy gra.
A propos wyników, Edmund Fetting to ma jednak u Was niesamowite chody 😉 Mieczysław Fogg w trójce. Szacun. Fenomenu Seweryna Krajewskiego nigdy nie zrozumiem.
A już bez muzycznych odniesień, to strasznie geriatryczna wyszła nam ta lista 🙂 „Młodzież” - jakkolwiek to rozumieć - przepadła. Większość finalistów nie żyje, a najmłodszy z nich, Grzegorz Turnau, skończył 55 lat. Faktycznie, szkoda Zalewskiego!
Taki mam zamiar, ale moja czepialska natura jęczy, że to powinien być TOP naszych ulubionych polskich wokalistów. Wszech czasów 😉 Zwłaszcza że Kustosz zaczął z Ciechowskim...
A już bez muzycznych odniesień, to strasznie geriatryczna wyszła nam ta lista „Młodzież” - jakkolwiek to rozumieć - przepadła. Większość finalistów nie żyje,
Dla mnie geriatryczne to były propozycje Hebiusa:) Trudno się spodziewać młodzieży jeśli głosują głównie 40 - 50 latkowie. Z młodych wokalistów lubię Dawida Podsiadło, jego pierwsza płyta jest doskonała, kolejne już nie koniecznie. Innych młodych w większości nie znam i nie mam ciśnienia żeby poznawać. Tak to już jest. Mam swoją muzykę i nie są to nowości. Mój gust i wrażliwość muzyczna ukształtowały się innych czasach i w innej estetyce. W mojej ocenie większość współczesnej muzyki to chała. Czasem oczywiście coś nowego wpadnie, ale to tak czy inaczej margines.
a najmłodszy z nich, Grzegorz Turnau, skończył 55 lat.
Jakie to wszystko względne. Kazik jakoś wydaje mi się znacznie młodszy:)
Faktycznie, szkoda Zalewskiego!
Uwzględnię Twoje głosowanie w końcowej ankiecie więc Piekarczyk i Zalewski się załapią.
Co do wysokiego miejsca Fogga to podejrzewam, że może być męską Bartosiewicz, która po eliminacjach była bardzo wysoko, a w ostatecznej rozgrywce dużo straciła.
Co do wysokiego miejsca Fogga to podejrzewam, że może być męską Bartosiewicz, która po eliminacjach była bardzo wysoko, a w ostatecznej rozgrywce dużo straciła.
I dlatego bardzo lubię nasz wieloetapowy proces dojścia do finału. Sam finał z tego najmniej ciekawy:)
Dla mnie mój top wokalista wcale nie musi perfekcyjnie śpiewać, tylko ją muszę lubić jego wykonania 🙂 Oczywiście, jeżeli ktoś śpiewa rewelacyjnie, bo ma warunki i mnie nie drażni to dostał mój głos w pierwszej 15. W ostatnim rozdaniu oczywiście nie będę się kierować słuchem, a gustem 🙂