Ja jakoś specjalnie do Van Gogha nie mam zamiłowania, ale niektóre obrazy lubię bardzo, bardzo. Myślę, że chyba mam tak ze wszystkimi twórcami. Że nie biorę ich w całości tylko wyrywkami.
Myślę, że chyba mam tak ze wszystkimi twórcami. Że nie biorę ich w całości tylko wyrywkami.
Mnie się wydawało, że wszyscy tak mają, ale okazuje się, że nie. Moim ulubionym twórcą w dziedzinie sztuk plastycznych jest Salvador Dali, ale niektóre jego obrazy uwielbiam, inne tak sobie, a jeszcze inne w ogóle mi się nie podobają.
Tak samo to działa w literaturze. Lubię Nienackiego, uwielbiam „Skiroławki”, ale taki dajmy na to „Mężczyzna czterdziestoletni” to nuda poniżej średniej a „Worek Judaszów” makabra z różnych względów.
Do kiedy mam czas?
Wszystko jest w pierwszym poście.
No tak 🙂 Tylko, że ja już zapomniałam na co głosowałam. Tzn wiem na pewno jakie wybrałam 4, a co do piątego, to wahałam się nad wyborem i teraz nie wiem.
Nie ma problemu, głosowania się nie pokrywają, więc możesz wysłać to, co teraz chcesz.
Czy ktoś się jeszcze skusi na wysłanie punktacji? Jak na razie mam tylko cztery osoby (ze mną włącznie)...
Sporo czasu minęło, to chyba można już komentować? Lubię Van Gogha ale nie aż tak żeby szaleć. Zaskoczyło mnie, że w ankiecie wygrywa zdecydowanie "Gwiaździsta noc" bo dla mnie to trochę bohomaz i widzę, że póki co, tylko ja na niego nie głosowałem:) Ni cholery do mnie nie przemawia.
No to krótkie podsumowanie.
Pierwsza ciekawostka to fakt, że wszystko wygrała "Gwiaździsta noc", a więc obraz, który nie został zgłoszony do topu ulubionego malarstwa. Ciekawe, czy gdyby ktoś go nominował, to miałby szansę na wygraną?
Druga część eksperymentu dotyczyła punktacji i jej ewentualnego wpływu na wyniki. Przy różnych topach, ankietach i konkursach pojawiały się głosy, że zamiast ujednoliconego głosowania dobrze byłoby przyznawać punkty, co pozwoliłoby na uzyskanie prawdziwszych rezultatów. Coś w tym na pewno jest.
Tylko cztery osoby zdecydowały się wysłać punktację. więc na nich się opieram.
Widzę tu pewną niespójność. "Autoportret" ma 0 głosów w ankiecie, a w zestawieniu ktoś dał mu aż 4 głosy.
więc możesz wysłać to, co teraz chcesz.
Nie zdążyłam.
Pierwsza ciekawostka to fakt, że wszystko wygrała "Gwiaździsta noc"
Zaskakujące 🙂 Myślę, że głosowałam na niego.
Zaskakujące 🙂 Myślę, że głosowałam na niego.
Głosowałaś na pewno, bo Kustosz nie głosował 😉
Podczas wyprzedaży zorganizowanej przez zamykającą się Porcelanę „Krzysztof” w Wałbrzychu znalazłem coś takiego:
Jakby ktoś był w Londynie...
Trochę późno to wrzuciłaś. Na półtora tygodnia do przodu nie ma już wejściówek 🙁
Twtter is a day by day war
Jakbym nawet wiedziała, że akurat teraz będziecie w Londynie, to i tak nie wiedziałam do dzisiaj, że jest taka wystawa...
Jakbym nawet wiedziała, że akurat teraz będziecie w Londynie, to i tak nie wiedziałam do dzisiaj, że jest taka wystawa...
😎
Twtter is a day by day war
Jakby ktoś był w Londynie...
Trochę późno to wrzuciłaś. Na półtora tygodnia do przodu nie ma już wejściówek 🙁
No i to jest właśnie lekko denerwujące.
Nie wiem co sądzić o możliwości wcześniejszego kupowania wejściówek do muzeów i obiektów kultury.
Z jednej strony jest to niewątpliwie wygodne, z drugiej strony dochodzi do sytuacji, kiedy ktoś kupi korzystne bilety dokądś, a potem się okazuje, że co z tego, że tam poleci, jak i tak nie zwiedzi tego, co chciałby.
Nie dalej, jak wczoraj był właśnie taki przypadek na jednej z grup turystycznych.
Dziewczyna napisała, że były korzystne bilety do Rzymu na za kilka tygodni, kupiła, po czym okazało się, że nie ma już wejściówek ani do Koloseum, ani do Muzeów Watykańskich.
Niektórzy radzili jej wstać wcześnie rano i ustawić się w kolejce, bo jeszcze jakaś dodatkowa pula jest, ale pewności, że się kupi, nie ma 🙁