Wysłany przez: @milady

Yvonne, będzie jakaś relacja?

Raczej nie.

Mamy jedno zdjęcie zrobione pod teatrem Rampa z Marutą, Marysią i Iryckim i tyle.

Kilka słów o spektaklach napisałam w wątku teatralnym.

Na razie orientacyjnie i dlatego bez oddzielnego wątku - macie ochotę spotkać się w styczniu na oglądanie iluminacji i ewentualnie jakąś posiadówkę w knajpce? W tym roku podobno nawiązano do estetyki PRL-u, więc może być ciekawie.

https://modanamazowsze.pl/swiateczna-iluminacja-w-warszawie-2023/

My chętnie, byle by to nie był weekend 6-7 stycznia, wtedy nie możemy.

@irycki 

Iluminacja ma być chyba cały styczeń, więc terminów jest sporo. Zasadniczo można też umówić się w dzień powszedni, bo i tak musi być ciemno, ale weekend chyba lepszy.

Edit: znalazłam info, że iluminacja będzie do połowy lutego.

Ja także jestem chętna.

Czy ktoś jeszcze reflektuje? Warto wiedzieć, na co się nastawiać. W styczniu mamy weekendy:

13-14

20-21

27-28

I to byłyby potencjalne terminy. 28 stycznia (niedziela) jest finał WOŚP, więc mogą pojawić się utrudnienia, ale pozostałe dni są chyba normalnymi weekendami.

Mnie póki co odpowiadają wszystkie zaproponowane weekendy.

Wysłany przez: @maruta

Czy ktoś jeszcze reflektuje? Warto wiedzieć, na co się nastawiać. W styczniu mamy weekendy:

13-14

20-21

27-28

 

Jeszcze jest 6-7.

Też weekend  🙂

Wysłany przez: @yvonne

Jeszcze jest 6-7.

Też weekend  🙂

Irycki już pisał, że wtedy nie mogą.

To ja może zaproponuję konkret. Kto byłby chętny na spotkanie 13.01.24?

Mi na ten moment pasuje.

Pytanie dodatkowe: czy nastawiamy się na jakiś posiłek? Jeśli będzie więcej osób to lepiej coś zarezerwować. 

Dla nas termin OK.

Jeśli chodzi o posiłek, to trochę zależy o której się spotykamy, ale na jakiegoś grzańca zawsze można pójść 🙂

Wysłany przez: @irycki

Jeśli chodzi o posiłek, to trochę zależy o której się spotykamy, ale na jakiegoś grzańca zawsze można pójść 🙂

Właśnie dlatego warto to ustalić. Bo możemy umówić się wcześniej (koło trzeciej?) na obiad i potem na luzie iść na spacer, bo o czwartej będzie już ciemno. Z ewentualnym grzańcem po drodze. Druga opcja to najpierw spacer, potem coś do zjedzenia. Jej minusem jest to, że jeśli chcielibyśmy coś konkretniejszego i zrobili rezerwację to musielibyśmy ściślej trzymać się harmonogramu. No a jak wystarczy grzaniec to chyba można iść na żywioł 😉 .

I ja bym była za opcją grzaniec a później restauracja, ale bez robienia rezerwacji. Coś się na pewno znajdzie a nie ma sensu wiązać się godziną.

Czyli jak na razie mamy Milady (z Kustoszem?), Iryckich no i mnie. Ktoś jeszcze? Teresa? Paweł?

Wysłany przez: @maruta

Ktoś jeszcze? Paweł?

Ja, niestety, jeszcze nie spaceruję dłużej niż 2 kilometry i raczej nie sądzę, że za tydzień będzie dużo lepiej.

Wysłany przez: @pawelk

Wysłany przez: @maruta

Ktoś jeszcze? Paweł?

Ja, niestety, jeszcze nie spaceruję dłużej niż 2 kilometry i raczej nie sądzę, że za tydzień będzie dużo lepiej.

😦 Przykro to słyszeć.

A na sam obiad/deser/grzańca, gdybyśmy umówili się w konkretnym miejscu na konkretną godzinę?

Wysłany przez: @maruta

A na sam obiad/deser/grzańca, gdybyśmy umówili się w konkretnym miejscu na konkretną godzinę?

nie chciałbym nic obiecywać, bo nie wiem jak się będę czuł. Zwolnienie mam do końca tygodnia, później zobaczymy jak mi idzie.

Wysłany przez: @milady

I ja bym była za opcją grzaniec a później restauracja, ale bez robienia rezerwacji. Coś się na pewno znajdzie a nie ma sensu wiązać się godziną.

Ja się jak najbardziej piszę, podoba mi się taka opcja, ale jak ustalimy coś innego, to nadal jest ok 😉

@teresa-van-hagen 

Założyłam osobny wątek w dziale dla zarejestrowanych użytkowników.