Forum

"Wielka Woda" prd. ...
 
Notifications
Clear all

"Wielka Woda" prd. 2022 r.

Strona 2 / 3

Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
 
Wysłany przez: @nieprzypadek-pl

Znajdujemy się więc w pułapce bez wyjścia: ani do przodu (korek), ani do tyłu (korek), ani na boki (barierki i nasyp). Wody zaczyna przybywać, gdyż (jak można sprawdzić w mediach) Trasa AK została źle zaprojektowana i nie przewidziano odpowiednich odpływów.

Ależ dramatyczna przygoda. Oczywiście pamiętam to wydarzenie, ale w medialnych doniesieniach nie było tyle dramatyzmu ile w Twojej relacji. 


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3582
 
Wysłany przez: @nieprzypadek-pl

 

Nie musicie mi wierzyć, ale dziękuję za uwagę.

Mnie przekonywać nie musisz. Ja wierzę w historie, które wydają się nieprawdopodobne. 

I zgadzam się z Tobą, że najciekawsze scenariusze tworzy życie.

Czytając Twoją historię miałam wypieki na twarzy. Opisałeś to tak realnie! Bardzo się cieszę, że wszystko dobrze się skończyło.


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4536
 

Tyyy, no ktoś musiał być w tych samochodach. Trafiło na Ciebie.

Który to Twój samochód?

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Nieprzypadek.pl
(@nieprzypadek-pl)
Member? Potwierdzony
Dołączył: 2 lata temu
Posty: 751
 

@kustosz tak, bo media dojechały, gdy było już po wszystkim. Ponadto sytuacja w jakiej akurat ja się znalazłem, ze względu na pasażera, była wyjątkowo ciężka.

Pamiętam jeszcze, że prosiłem strażaków aby dokładnie sprawdzili wszystkie zatopione samochody. Rzeczywiście ściągnęli ponton, ale to było już po ulewie (która trwała chyba tylko kilkanaście minut). 
Wszystkie nasze rzeczy były tak brudne, śmierdzące, oblepione olejem i jakimiś odpadkami z ulicy, że nie nadawały się nawet do wysuszenia. 


OdpowiedzCytat
Nieprzypadek.pl
(@nieprzypadek-pl)
Member? Potwierdzony
Dołączył: 2 lata temu
Posty: 751
 

@pawelk na tym filmiku mojego nie widać, bo pokazana jest jezdnia w drugą stronę (na wschód). Ja pływałem na zachodniej nitce. Ale na końcu filmiku jest ten przystanek 666. Teraz już mogę się z tego pośmiać. 


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4536
 

A jeśli chcecie trochę uśmiechu w tej "wielkiej wodzie" to komentarz pod tym filmem, w którym ktoś się zastanawia w jaki sposób ten kierowca zarobił na takie auto będąc jednocześnie takim głupkiem, jest super trafny.

W czerwcu poślizgnąłem się tam na środku na mokrym asfalcie, bo wtedy woda leci ciurkiem.

https://fb.watch/gTs_ZXqr_7/

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Teresa van Hagen
(@teresa-van-hagen)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1926
 

A mi się serial całkiem spodobał, to znaczy nie miałam specjalnych oczekiwań, więc i tak nie mogło być dużego rozczarowania...

Bardzo wciągnął mnie początek, podobały mi się sceny, kiedy debatowano co i jak robić, kiedy serial dotyczył bezpośrednio powodzi, władzy i decyzji urzędników. Szkoda, że więcej czasu nie poświęcono samej wodzie, gdzie i jak płynęła, jakie szkody po drodze wywoływała itp. Wg mnie od połowy w serialu siadło napięcie, same wątki obyczajowe to ciut za mało. Brakowało tego wdzierania się wody, walki z żywiłem, zrobiło się dość statycznie. Obrona wałów świetnie pokazana- ten dylemat, dlaczego my się mamy poświęcać, bardzo dobrze zagrane. Fajnie doczytać siebie na Wikipedii, kto nie pamięta, jakie znane nazwiska pojawiają się przy zarządzaniu powodzią...

Główna bohaterka taka nasza, typowo polska- młoda Janda czy Cielecka; one zawsze takie rozdrażnione i wrzeszczące latają 🙂 Ale podobała mi się obsada, zdecydowanie nie irytowali swoją grą. I zaskoczyło w sumie zakończenie,

Spoiler
spoiler
taki jeden wielki happy end

A historia @nieprzypadek-pl zmroziła mnie, koszmar. Dobrze, że są ludzie, którzy potrafią zachować zimną krew i szybko reagować. Brawo.


Seth polubić
OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
 
Wysłany przez: @teresa-van-hagen

Główna bohaterka taka nasza, typowo polska- młoda Janda czy Cielecka; one zawsze takie rozdrażnione i wrzeszczące latają

Bardzo celne spostrzeżenie.,Rzeczywiście Jaśmina przypomina Agnieszkę z „Człowieka z marmuru” tylko Janda w tej roli była bezczelna, arogancka, pewna siebie ale też mimo wszystko subtelna i kobieca, a Żulewska jest po prostu wkurwiona. 

I zgadzam się, że brakowało wdzieranie się wody i walki z żywiołem, to znaczy było tego za mało. 
Post został zmodyfikowany 1 rok temu 4 times przez Kustosz

OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4494
Topic starter  
Wysłany przez: @hebius

Młodą wciągnęło do wody na schodach podziemnego przejścia, gdy goniła uciekniętego psa i była ta niepewność - przeżyła, czy nie, z momentem dramatycznym w postaci znalezienia topielicy w takiej samej bluzie, w jakiej się nosiła. Dowiedzieliśmy się, że dziewczyny wymieniły się bluza za gwizdek. No i OK. Tylko czemu topielica nałożyła po wymianę przemoczoną bluzę? Bo przecież wymiana miała miejsce po ucieknięciu psa i niedoszłym utonięciu młodej.

Też się nad tym zastanawiałam, ale później zapomniałam o tej kwestii. Zupełnie mi się to nie klei. Taki głupi błąd.

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Teresa van Hagen
(@teresa-van-hagen)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1926
 

A z ciekawostek, jedna z ostatnich scen i

Spoiler
pytanie o
ciążę; aktorka faktycznie była w ciąży, dowiedziała się już na planie. Do filmu to tak sobie pasuje, może to był prywatny ukłon w jej stronę? Ogólnie zagrała to świetnie 😀


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
 
Wysłany przez: @teresa-van-hagen

jedna z ostatnich scen i

W ogóle nie pamiętam o co kaman. Tak to jest z takimi filmami, że tydzień po obejrzeniu już się detali nie pamięta.


OdpowiedzCytat
Teresa van Hagen
(@teresa-van-hagen)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1926
 

A  mi ta scena zapadła w pamięć, bo była tak strasznie niepasująca/przesłodzona. Z drugiej strony serial zaczęłam oglądać po lawinowym przyroście odpowiedzi w tym wątku, wiec mam go w miarę na świeżo.

Teraz oglądam ostatni sezon The Crown (bardzo taki sobie), wiec zaraz Wielką wodę zapomnę 🙂


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4494
Topic starter  
Wysłany przez: @teresa-van-hagen

A  mi ta scena zapadła w pamięć, bo była tak strasznie niepasująca/przesłodzona

Czemu niepasująca? Już na samym początku serialu pokazane jest, że jej partner chciałby mieć dziecko a ona go oszukuje biorąc tabletki antykoncepcyjne. Powódź, spotkanie córki "naprawiły" ją mentalnie i była już gotowa na dziecko.

Post został zmodyfikowany 1 rok temu przez Milady

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Teresa van Hagen
(@teresa-van-hagen)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1926
 

Z takiej ostrej wrzeszczącej baby stała się nagle łagodną, spokojna przyszłą mamą 🙂 Dla mnie to był zgrzyt, za ostre przejście, które w danym momencie mnie zaskoczyło, jakby chcieli tak na chama pokazać, że takie przeżycie zmienia wszystko. Wolę ukazanie tego jak u innej wrzeszczącej bohaterki (Chyłki Mroza), kiedy bohaterka nie traci tego swojego pazura jednak 😉 A tutaj jeszcze śpiewających ptaszków zabrakło 🙂 Za biało czarno, ale to moje takie subiektywne odczucie. 


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
 
Wysłany przez: @teresa-van-hagen

Z drugiej strony serial zaczęłam oglądać po lawinowym przyroście odpowiedzi w tym wątku.

Czyli warto otwierać temat głośnych nowości na platformach streamingowych bo jest przynajmniej szansa na dyskusję, skoro mało komu chce się obejrzeć film do ZKFu.


OdpowiedzCytat
Teresa van Hagen
(@teresa-van-hagen)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1926
 

Warto, większe szanse, że ludzie po to sięgną 🙂

A tutaj, jeżeli ktoś jeszcze nie widział- ogrom pracy nad filmem od strony technicznej:


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4494
Topic starter  
Wysłany przez: @teresa-van-hagen

A tutaj, jeżeli ktoś jeszcze nie widział- ogrom pracy nad filmem od strony technicznej:

Czyli masa roboty po stronie grafików komputerowych.

Zawsze mnie zadziwiało jak filmowy świat różni się od plenerów w rzeczywistości. Magia kina. 🙂 

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
 

Daleko odbiegliśmy w dyskusji od serialu "Wielka woda", żeglując w stronę futurystycznych wizji kina efektów specjalnych. Przeniosłem więc tą część postów do oddzielnego wątku.


OdpowiedzCytat
Seth
 Seth
(@seth)
Member Potwierdzony
Dołączył: 4 lata temu
Posty: 1594
 

Ależ z Was marudy (No Ok., nie ze wszystkich ;). Byłbym zachwycony, gdyby wszystkie polskie filmy/seriale były tak przyzwoicie zrobione. Nie mam tyle czasu, by odnosić się do wszystkiego, o czym napisaliście, więc odbiję się dosłownie od kilku rzeczy.

Na początek jedna uwaga ogólna - to nie jest reportaż z powodzi, tylko serial, zrealizowany głównie dla rozrywki (a przy okazji, żeby skłonić kogoś do refleksji i przypomnieć coś, co powoli zaciera się już w pamięci). Jak ktoś chce poznać fakty, musi sięgnąć do źródeł. 

Moim zdaniem na ogromne uznanie zasługują dwie rzeczy - pierwszą jest warstwa wizualna Wielkiej wody. Drugą i chyba ważniejszą jest to, że realizatorom serialu udało się złapać klimat Wrocławia drugiej połowy lat 90. Poczułem się jakbym odbył podróż wehikułem czasu. Tak zapamiętałem tamten Wrocław. Sprzed powodzi, w jej trakcie i po niej. Co z klimatem tamtych dni? Też jest nieźle. Gdzieś przeczytałem, że jakiś recenzent nie poczuł grozy. Ja poczułem, ale może dlatego, że pamiętam jaki nastrój panował wtedy. Warto zresztą podkreślić, że o ile wyczuwało się strach, to na na pierwszym planie była raczej niesamowita solidarność zwykłych ludzi w walce z żywiołem. W każdym wymiarze. I to w serialu widać akurat całkiem dobrze.

Walka o wały w Łanach była dużo bardziej skomplikowana niż przedstawiono to w serialu. Wiem to z pierwszej ręki, gdyż mój przyjaciel spędził na wałach kilka dni i nocy. Ale czy ma to aż takie znaczenie? Nie sądzę. 

Agnieszka Żulewska, czyli Jaśmina Tremer jest na wiecznym wkur….. No wypisz, wymaluj Agnieszka Krystyny Jandy z Człowieka z marmuru. Schematyczne? Możliwe, ale dla mnie nie jest to ani słabe, ani irytujące. I nawet kupuję jej przeszłość i problemy (choć zgadzam się z Hebiusem, że pewne detale można było przemyśleć lepiej). Pokolenie też mi się zgadza, bo miałem kilku starszych kolegów, którzy w podobnym okresie pogubili się. Z tą różnicą, nie wszystkim się udało to przeżyć. Dla mnie jej postać jest całkiem zgrabnie nakreślona i zagrana. 

Tomasz Schuchardt świetny. Ireneusz Czop także. W drugoplanowych rolach kilka perełek. Odnoszę natomiast wrażenie, że @nieprzypadek ma rację, jeśli chodzi o ścieżkę dźwiękową. Można było wykorzystać więcej muzyki z epoki. 

A propos niektórych rozwiązań scenariuszowych, ktoś napisał o topielcu na Kozanowie. Pogrzebałem w sieci, ale niezbyt intensywnie, więc nie wiem, czy faktycznie akurat ktoś w taki sposób się utopił, ale ja to odczytałem jako zabieg mający spotęgować strach Kuby Marczaka o życie córki. 

Przemiana głównej bohaterki to też ciekawy wątek. Myślę, że fajnie wyłapała te niuanse @Milady, więc nie będę się zagłębiał. Czy taki twist jest możliwy? U kobiet? Po takich przejściach? W ciąży? Jasne 😉 Ale zakładam, że za jakiś czas barometr wychyli się trochę mocniej w stronę punktu wyjścia. Nie mówię, że tam wróci.

Na koniec jeszcze zarzut wyczytany w necie - w serialu za dużo przeklinają. Nie można oglądać go z dziećmi. Hmm…. Wydaje mi się, że to nie jest kino familijne, więc ja bym z dzieckiem nie oglądał. I już. Poza tym wyobraźcie sobie, jakby absurdalnie to wyglądało, gdyby bohaterowie serialu posługiwali się językiem rodem z… jesteśmy we Wrocławiu, więc z Ojczyzny-polszczyzny profesora Jana Miodka. Przecież wiadomo, że w sytuacji kryzysowej, działając pod wielką presją w chaotycznej rzeczywistości, wszyscy posługują się piękną, pozbawioną wulgaryzmów polszczyzną. Zwłaszcza na wałach w Kętach, czy tam w Łanach.

Nie wpiszę Wielkiej wody na listę moich ulubionych seriali, ale za sprawą klimatu być może do niego jeszcze wrócę. Podobnie jak Teresa, nie spodziewałem się wiekopomnego dzieła, więc bawiłem się naprawdę dobrze. Zresztą, na tle wszechobecnej bylejakości w polskim kinie, przy różnych zastrzeżeniach, o których wspominaliście, moim zdaniem wyszedł całkiem przyzwoity serial.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
 
Wysłany przez: @seth

Ależ z Was marudy

Oj tam, Ty masz po prostu sentyment lokalny więc odebrałeś serial bardziej osobiście:)

Wysłany przez: @seth

Na początek jedna uwaga ogólna - to nie jest reportaż z powodzi, tylko serial, zrealizowany głównie dla rozrywki (a przy okazji, żeby skłonić kogoś do refleksji i przypomnieć coś, co powoli zaciera się już w pamięci). Jak ktoś chce poznać fakty, musi sięgnąć do źródeł. 

No dobra, ale rozrywka może być mniej schematyczna.


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 3
Share: