Hmm... to nie rozumiem dlaczego coś co wyjaśnia się w książce, nie zostaje domknięte w serialu. Jakieś niechlujne podejście do scenariusza w takim razie.
Część się wiąże się z delikatnymi zmianami fabuły. Z drugiej strony pewnym rzeczom można było poświęcić więcej uwagi, zwłaszcza, że dłużyzn do wycięcia było sporo. Bohater dostaje kopertę, bohater biegnie za podejrzanym, bohater wraca przez wszystkie piętra nie złapawszy podejrzanego- co to niby miało być 🙂 Był wyjaśniony w serialu wątek wypracowania? Skąd mieli dane? Bo to też jest jasno przedstawione w książce, i chyba mogło się spokojnie znaleźć w serialu.
Ale za to w serialu były dwie sceny seksu gratis 🙂
Serial ma klimat, przedstawia taką beznadziejną rzeczywistość, i tam w sumie nie ważne było dlaczego 😎
Może autorzy nie chcieli tak bardzo iść w stronę sensacji? Pokazać, że czasem mordujemy się tak bez sensu 😉
To był taki dowcip sytuacyjny:)
W książce zabawne są sceny z córeczką. Ale Coben pisze dość zabawnie.
Wreszcie oglądam.
Po dwóch odcinkach podoba mi się bardzo.
żeby nas "edukować" przekroczyła już dawno granice zdroworozsądkowe
Ja uważam inaczej. Dopóki w polskiej komunikacji istnieć będą bezkarnie "ciapaci", "czarnuchy", "żółtki" czy "pejsaci" dopóty edukacja, nawet tak nachalna będzie potrzebna. Zdrowej tolerancji uczę też swoje dzieci.
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
Bardzo wysoko oceniam serial „W głębi lasu”.
Na ocenę tę składa się kilka elementów.
Pierwszym z nich jest czas wydarzeń ukazanych w retrospekcji. Ta młodzież to był mój rocznik. 1978. To były moje klimaty, moja sceneria, moja muzyka, moje wspomnienia. Fakt ten sprawił, że serial wywołał we mnie spore emocje i odebrałam go dość osobiście.
Ponadto, nie mam żadnych zastrzeżeń odnośnie obsady. Wszyscy aktorzy idealnie pasowali mi do ról, do których zostali przydzieleni. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie innych odtwórców. Lubię dobrze obsadzone filmy i seriale. Stają się dzięki temu bardziej wiarygodne.
Fabuła jest ciekawa i spójna. Nic mi zbyt mocno nie zgrzytało, tajemnica goniła tajemnicę, do zakończenia również się nie przyczepię. Kilka spraw wcześniej odgadłam, a kilka było dla mnie zaskoczeniem.
Nie uważam, żeby twórcy serialu zostawili dużo niedomkniętych, niewyjaśnionych wątków. Być może jeden lub dwa, których wyjaśnienie jednakże nie było konieczne dla fabuły. Samo wprowadzenie ich bowiem miało moim zdaniem na celu jedynie zaciemnienie wątku głównego. W każdym razie nie czuję niedosytu związanego z brakiem pewnych rozwiązań i odkryciem tajemnic.
Największe miłe zaskoczenie: serial, jak na polskie standardy ostatnich lat, nie jest zbyt wulgarny! To zawsze sprawia, że w moim prywatnym rankingu plasuje się on co najmniej oczko wyżej.
Dzisiaj zaczęliśmy oglądać serial „Rojst”.
Nie uważam, żeby twórcy serialu zostawili dużo niedomkniętych, niewyjaśnionych wątków.
Miałem inne wrażenie. Symptomatyczne, opierając się na informacjach podanych przez Teresę, że te niedomknięte wątki to niestety polski wkład w tę produkcję, bo w oryginalnej powieści Cobena tych niedomkniętych wątków nie ma.
Dzisiaj zaczęliśmy oglądać serial „Rojst”.
"Rojsta" oglądaliśmy kilka miesięcy temu. Zbyt późno już chyba na miarodajną recenzję z mojej strony. To nie jest zły serial, ale coś mi się tam nie podobało, nie pamiętam już co. W każdym razie, najlepszy był pierwszy odcinek.
Dzisiaj zaczęliśmy oglądać serial „Rojst”.
A ja Chyłkę. Dość przeciętne, ale można obejrzeć.
Dzisiaj zaczęliśmy oglądać serial „Rojst”.
A ja Chyłkę. Dość przeciętne, ale można obejrzeć.
Chyłkę jedną czytałam i za serial podziękuję.
Chyłkę jedną czytałam i za serial podziękuję.
Z serią książek o Chyłce mam taki problem: bohaterów lubię, ale akcja i rozwiązania fabularne mnie rozczarowują 😉 W serialu (wg mnie) całą charyzmę, bezkompromisowość czy niepoprawność polityczną bohaterki zastąpiono przekleństwami.
Wracając do tematu wątku, ciekawa recenzja-porównanie książki i serialu:
https://www.spidersweb.pl/rozrywka/2020/06/16/w-glebi-lasu-netflix-serial-ksiazka-porownanie/
Wracając do tematu wątku, ciekawa recenzja-porównanie książki i serialu:
https://www.spidersweb.pl/rozrywka/2020/06/16/w-glebi-lasu-netflix-serial-ksiazka-porownanie/
Fajna analiza porównawcza. Dzięki.
Bardzo wysoko oceniam serial „W głębi lasu”.
Na ocenę tę składa się kilka elementów.
Pierwszym z nich jest czas wydarzeń ukazanych w retrospekcji. Ta młodzież to był mój rocznik. 1978. To były moje klimaty, moja sceneria, moja muzyka, moje wspomnienia. Fakt ten sprawił, że serial wywołał we mnie spore emocje i odebrałam go dość osobiście.
Ponadto, nie mam żadnych zastrzeżeń odnośnie obsady. Wszyscy aktorzy idealnie pasowali mi do ról, do których zostali przydzieleni. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie innych odtwórców. Lubię dobrze obsadzone filmy i seriale. Stają się dzięki temu bardziej wiarygodne.
Fabuła jest ciekawa i spójna. Nic mi zbyt mocno nie zgrzytało, tajemnica goniła tajemnicę, do zakończenia również się nie przyczepię. Kilka spraw wcześniej odgadłam, a kilka było dla mnie zaskoczeniem.
Nie uważam, żeby twórcy serialu zostawili dużo niedomkniętych, niewyjaśnionych wątków. Być może jeden lub dwa, których wyjaśnienie jednakże nie było konieczne dla fabuły. Samo wprowadzenie ich bowiem miało moim zdaniem na celu jedynie zaciemnienie wątku głównego. W każdym razie nie czuję niedosytu związanego z brakiem pewnych rozwiązań i odkryciem tajemnic.
Największe miłe zaskoczenie: serial, jak na polskie standardy ostatnich lat, nie jest zbyt wulgarny! To zawsze sprawia, że w moim prywatnym rankingu plasuje się on co najmniej oczko wyżej.
Dzisiaj zaczęliśmy oglądać serial „Rojst”.
"W głębi lasu" nieźle się zaczynał, obiecująco rozkręcał, ale finał mnie rozczarował. Na plus klimat i scenografia. "Rojst" trochę bardziej do mnie trafił. Lepszy aktorsko.
..ale finał mnie rozczarował.
Zdecydowanie.
Ciekawa informacja dla fanów:
Mnie obiło się o uszy, że ma być druga część serialu Rojst. Słyszałaś może o tym?
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Mnie obiło się o uszy, że ma być druga część serialu Rojst. Słyszałaś może o tym?
Owszem, nawet recenzje już są, np. https://naekranie.pl/recenzje/rojst97-recenzja-serial-netflix
Premiera 7 lipca na netflixie.
Zresztą jakiś wysyp jest, bo i 2. sezon "Kruka" się zaczyna: