Jakiś czas temu zaczęłam oglądać na Netfixie duński serial pt. "Rita".
Główna bohaterka uczy dzieciaki w podstawówce. Rita to tzw. nauczycielka z powołaniem. Dla dobra ucznia jest zrobić wiele, nawet ochronić go przed jego własnymi rodzicami lub obejść prawo, a do tego jest bezkompromisowa i "ma jaja". Rita nie jest taką zwykła, szablonową nauczycielką. Generalnie odbiega ona znacznie od wizerunku idealnego wychowawcy i pedagoga- przeklina, pali, nie stroni od mężczyzn, chodzi w zbyt obcisłych jeansach, a w życiu prywatnym niezbyt sobie radzi. Jednak uczniowie ją uwielbiają, ufają jej i darzą dużym szacunkiem, a jej metody wychowawczy przynoszą pożądane rezultaty.
Nigdy w życiu nie oglądałam żadnego duńskiego serialu ani filmu, no chyba że nie wiem, że był on produkcji duńskiej. Rzeczywistość pokazana w tym serialu dosyć znacznie odbiega od tego do czego przyzwyczaiły mnie seriale amerykańskie. Nie znałam duńskiego spojrzenia na świat, a odbiega on znacznie od amerykańskiego i oczywiście polskiego. To jakiś zupełnie inny świat.
Serial pokazuje niejako od kuchni pracę nauczyciela i robi to w sposób genialny. Problemy i sytuacje są tak realne i przedstawione bardzo naturalnie, a do tego z duża dozą humoru. Aktorzy (oczywiście nigdy wcześniej żadnego nie widziałam) grają świetnie i zostali rewelacyjnie dobrani do swoich ról.
Jeśli macie wolny wieczór i nie bardzo wiecie co z nim zrobić, to serdecznie polecam "Ritę".
Nigdy w życiu nie oglądałam żadnego duńskiego serialu ani filmu
Nie wierzę. A ten? https://www.filmweb.pl/film/Gang+Olsena-1968-31463
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
Nigdy w życiu nie oglądałam żadnego duńskiego serialu ani filmu, no chyba że nie wiem, że był on produkcji duńskiej.
Nie wierzę. A ten? https://www.filmweb.pl/film/Gang+Olsena-1968-31463
Masz rację, ten oglądałam, ale zdecydowanie nie miałam świadomości, że był duński.