Forum

Gambit królowej
 
Notifications
Clear all

Gambit królowej

Strona 1 / 3

Seth
 Seth
(@seth)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1643
Topic starter  

Na platformie Netflix znajduje się serial pt. "Gambit królowej". Moim zdaniem, wyróżnia się w zalewie bezkształtnych seriali o niczym. Mnie wciągnął, obejrzałem za jednym posiedzeniem 🙂 

Aaaaaa, jeśli lubicie Marcina Dorocińskiego, to tym bardziej musicie zobaczyć. 


Cytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3634
 

No proszę, akurat wczoraj zaczęliśmy oglądać 🙂


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 

Niezły serial ale przereklamowany. Po tak dobrych recenzjach spodziewałem się Bóg wie czego, a tutaj głównie grają w szachy:) Nie jest to super widowiskowa gra więc twórcy filmu musieli się trochę napocić żeby zbudować dramaturgię wokół tego co dzieje się na szachownicy. W zasadzie się udało choć cała historia jest dość schematyczna i przewidywalna. Jest też sporo słabszych momentów. Odcinek, w którym pojawia się ponownie Harry Beltik jest przeszachowany i nudny. Nie mogłem się doczekać kiedy chłop zniknie.

Marcin Dorociński gra oczywiście Rosjanina i nie ma wielkiego pola do popisu. Niewiele go zresztą na ekranie. Ale zawsze miło zobaczyć polskiego aktora w międzynarodowej obsadzie.


OdpowiedzCytat
Seth
 Seth
(@seth)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1643
Topic starter  

No jest przewidywalny, ale szczególnie mnie to nie bolało, gdyż potraktowałem go jako odtrutkę na zalew serialowego badziewia, którego wszędzie pełno. 
Jako rozrywka, sprawdził się doskonale. Historia jest oczywiście zmyślona, ale jednocześnie nie jest szczególnie naciągana. Mogła się wydarzyć, gdyby tylko istniała Beth 😉
Mnie się momenty rozgrywek spodobały. Pewnie dlatego, że lubię szachy. Ale też dlatego, że lubię filmy, w których akcja kręci się wokół jakichś gier. 
Co do Dorocińskiego, chciałem uniknąć szczegółów, żeby wszyscy mogli wyrobić sobie zdanie. Więcej napiszę za czas jakiś, bo mam chyba odmienne zdanie niż Kustosz. 


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4497
 
Wysłany przez: @seth_22

Aaaaaa, jeśli lubicie Marcina Dorocińskiego, to tym bardziej musicie zobaczyć. 

Tak, to zawsze miło zobaczyć "naszego" aktora w zagranicznej produkcji.

Wysłany przez: @kustosz

Po tak dobrych recenzjach spodziewałem się Bóg wie czego, a tutaj głównie grają w szachy:)

I to właśnie jego urok. Wyobraź sobie, że miałbyś stworzyć serial o graniu w szachy. 90% pomyśli - nuda. No i niby tylko grają w szachy a serial może prawdziwie wciągnąć. Wielkie brawa za zrealizowanie bardzo ciekawego serialu o tej tematyce.

Plusem dla mnie jest rola Anyi Taylor-Jo, którą kojarzę z roli głównej w filmie "Emma" na podstawie Jane Austen.

Post został zmodyfikowany 4 lata temu przez Milady

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Aga
 Aga
(@aga)
Kierowniczka Zamieszania Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3023
 

Też się przymierzałam do tego serialu, ale najpierw padło na "Ritę". Ale "Rita" mi się już kończy, więc może kolejny bedzie ten.


OdpowiedzCytat
Mysikrolik
(@mysikrolik)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 2035
 
Wysłany przez: @seth_22

Mnie się momenty rozgrywek spodobały. Pewnie dlatego, że lubię szachy. Ale też dlatego, że lubię filmy, w których akcja kręci się wokół jakichś gier. 

Rozumiem, że "Ukrytą grę" też widziałeś? Mnie się podobał.

https://www.filmweb.pl/film/Ukryta+gra-2019-803482


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 
Wysłany przez: @seth_22

Ale też dlatego, że lubię filmy, w których akcja kręci się wokół jakichś gier. 

To pewnie lubisz „Wielkiego Szu”:)


OdpowiedzCytat
Seth
 Seth
(@seth)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1643
Topic starter  

"Wielkiego Szu"? Wiadomo! 

@Mysikrolik

Właśnie nie, ale za kilka dni będzie na N.


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4497
 
Wysłany przez: @mysikrolik

Rozumiem, że "Ukrytą grę" też widziałeś? Mnie się podobał.

Ja nie znam, ale po fotosach z filmweba może mi się spodobać. Gdzie to oglądałeś?

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Mysikrolik
(@mysikrolik)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 2035
 
Wysłany przez: @mysikrolik
Wysłany przez: @mysikrolik

Rozumiem, że "Ukrytą grę" też widziałeś? Mnie się podobał.

Ja nie znam, ale po fotosach z filmweba może mi się spodobać. Gdzie to oglądałeś?

Bodajże Canal+


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3703
 

Miły seans, chociaż serial do bólu hollywoodzki. Mi Dorociński się podobał, zwłaszcza jako przeciwwaga dla większości innych męskich bohaterów, mocno chłopięcych i "bohemowatych" (ach, te czarne golfy...)

Rozbawił mnie ostatni odcinek i zastanawiam się, czy wyszło to przypadkiem, czy celowo?

Spoiler
Chodzi o...
poszlaki, które wskazują, że Rosjanie mocno ustawili finał, a bohaterowie zdają się kompletnie na to nie zwracać uwagi i sami się podkładają.


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3634
 

My jesteśmy po czterech odcinkach.

Adamowi się podoba, a mi tak średnio.

Momentami mnie nudzi. Jakoś nie mogę się w niego wgryźć.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 

Bo serial czasami przynudza, ale generalnie jest ok. Tylko IMO przereklamowany. Jak widzę same zachwyty to spodziewam się rewelacji i zazwyczaj jestem rozczarowany.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 

"Ukryta gra" to gniot. Świetna recenzja na Filmwebie jest nieporozumieniem. Kompletnie wydumana intryga szpiegowska, cholernie mało zrozumiała zresztą. Owszem jest fajny klimat osadzony w epicentrum zimnej wojny, ale to wszystko co można powiedzieć dobrego o tym filmie. Szachów, w każdym razie, zbyt wiele tam nie ma.


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3634
 

Skończyliśmy oglądać.

Abstrahując od wrażeń, stwierdzam, że aktorka grająca Elisabeth jest podobna do Milady.

Bardzo podobne miny, ruchy i gesty 🙂


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 
Wysłany przez: @yvonne

Abstrahując od wrażeń, stwierdzam, że aktorka grająca Elisabeth jest podobna do Milady.

Bardzo podobne miny, ruchy i gesty

Hmm... to muszę jeszcze raz obejrzeć:)

Za sprawą serialu modny zrobił się temat szachów. Znalazłem ciekawą rozmowę z Radosławem Wojtaszkiem, wybitnym polskim szachistą - o serialu i o tym jak ten sport naprawdę wygląda od kulis. Jest też o sprawie młodej polskiej szachistki Patrycji Waszczuk (aktualny temat) podejrzanej o konsultowanie z kimś z zewnątrz swoich ruchów podczas turniejów (w czasie częstych wyjść do toalety).


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3703
 
Wysłany przez: @kustosz

Za sprawą serialu modny zrobił się temat szachów. Znalazłem ciekawą rozmowę z Radosławem Wojtaszkiem, wybitnym polskim szachistą - o serialu i o tym jak ten sport naprawdę wygląda od kulis. Jest też o sprawie młodej polskiej szachistki Patrycji Waszczuk (aktualny temat) podejrzanej o konsultowanie z kimś z zewnątrz swoich ruchów podczas turniejów (w czasie częstych wyjść do toalety).

Już jakiś czas temu pojawił się podobny wywiad o "Gambicie..." : https://noizz.pl/wywiady/gambit-krolowej-rozmawiamy-z-arcymistrzynia-szachow-o-tym-co-jest-prawda-w-serialu/lxrssrt?fbclid=IwAR1weUFB_Qqmnl9T1tYARSwsIdLNdM8yflJHOnNuW8X3uSm6UJq6wEa2Flw

Natomiast sprawa Waszczuk jest mimo wszystko niejasna. Ona sama i jej ojciec przedstawiają swoje wersje wydarzeń, wskazując kilka słabych punktów oskarżenia i kontrowersyjnych decyzji władz.

https://www.onet.pl/sport/onetsport/szachy-patrycja-waszczuk-dyskwalifikacja-polki-nowe-fakty/zqyw33s,d87b6cc4

https://sport.onet.pl/szachy/szachy-patrycja-waszczuk-zdyskwalifikowana-ojciec-zabral-glos/44j32yd

Tak naprawdę poszlakami są częste (podobno) wizyty Waszczuk w toalecie i "komputerowe" ruchy, które miała wykonywać. Ten drugi argument bez poparcia w dowodach jest kiepski, to tak, jakby zdyskwalifikować biegacza, który pobił rekord świata, bo uznajemy, że nie mógł biec tak szybko bez wspomagaczy (mimo że kontrole dopingowe nie wykazały).

Swoją drogą, zawsze dziwi mnie, jak dużo rzeczy nie da się potwierdzić. Przecież są jakieś kontrole, raporty, rejestracje... Można chyba sprawdzić, czy wyjścia do wc = komputerowy ruch. Albo czy urządzenie elektroniczne, które miała Waszczuk, było power bankiem, jak mówi ona, czy jakimś rodzajem komunikatora.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 
Wysłany przez: @maruta

Natomiast sprawa Waszczuk jest mimo wszystko niejasna.

Sprawa jest oczywiście nie do wyjaśnienia post factum dlatego decyzja o dyskwalifikacji jest mocno kontrowersyjna. Ale przesłanki są mocne. Jeżeli zawodniczka swoje najlepsze ruchy wykonuje bezpośrednio po powrocie z toalety i jeśli ten genialny ruch był pierwszym wyborem komputera, to jakoś trudno mi uwierzyć w wyjaśnienia Waszczuk. W dodatku podobno nie poddała się kontroli na doping elektroniczny.

W każdym razie, winne są przede wszystkim przepisy turniejów szachowych niedopasowane do dzisiejszych realiów. Powinien obowiązywać ścisły zakaz posiadania jakichkolwiek urządzeń elektronicznych, wtedy taka sytuacja nie mogłaby mieć miejsca.


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3703
 

@kustosz

Też po pierwszych doniesieniach uznałam, że sprawa jest dość oczywista. I dalej uważam, że oszustwo jest prawdopodobne. Problem w tym, że wydano wyrok nie wyjaśniając różnych niejasności, które teoretycznie były możliwe do sprawdzenia. Na przykład wspomniane wcześniej powiązanie między wychodzeniem do wc, a świetnymi ruchami. Jeśli Waszczuk wychodziła kilkanaście razy w czasie trzygodzinnej partii, to byłoby co jakiś 10 minut... Myślę, że to by się dało sprawdzić. Do tego dochodzi dziwne procedowanie sprawy, bo akurat kwestia jawności z covidem się średnio łączy.

Do tego nie podoba mi się trochę manipulacyjny sposób przekazywania informacji. W pierwszych doniesieniach brzmiało to tak:

W uchwale czytamy o ustaleniach komisji. Wynika z nich, że Waszczuk skłamała odnośnie posiadanych urządzeń elektronicznych. Zawodniczka miała też korzystać z telefonu w toalecie, co potwierdziły zeznania naocznego świadka.

Mamy więc, że Waszczuk skłamała odnośnie "urządzeń elektronicznych", a zaraz potem - że miała korzystać z telefonu. Razem wywołuje to wrażenie, że kłamała odnośnie telefonu, podczas gdy ona mówi o powerbanku. OK, zakaz to zakaz i jakieś konsekwencje powinny być, ale jest duża różnica między takimi urządzeniami. Dalej jest: "miała też korzystać z telefonu w toalecie, co potwierdziły zeznania naocznego świadka." I znowu zdanie tak sformułowane, jakby świadek tylko potwierdził zarzut (na zasadzie "popełniono morderstwo, podejrzany jest Adam A., świadek potwierdził...) Tymczasem cały zarzut opiera się na zeznaniu świadka, który nie powiadomił od razu sędziów ani nie próbował zatrzymać Waszczuk. Przez to linia obrony, którą przedstawia ojciec szachistki, trzyma się kupy.


OdpowiedzCytat
Strona 1 / 3
Share: