Jak nie ma, jak ja wszystkie z sieci oglądałam
To sprawdź teraz, nic nie ma. Ja się nie wykręcam.
Oki, popatrzę w domu, bo mam nawet w ulubionych. Może rzeczywiście linki już nieaktywne.
popatrzę w domu
Super. Jakoś się wkręciłam w tego Darcy'ego i jestem ciekawa tej spektakularnej przemiany.
A "Rozważna i Romantyczna" to tez taki klimat?
A "Rozważna i Romantyczna" to tez taki klimat?
Mówimy o filmie z 1995 roku z Emmą Thompson i Hugh Grantem? Jeśli tak, to uważam, ze do pięt nie dorasta "Dumie..". Chociaż Emma była tu świetna. Oczywiście wypowiadam się tylko na temat tego filmu, a nie książki.
Mówimy o filmie z 1995 roku z Emmą Thompson i Hugh Grantem?
Nie wiem, tytuł mi sie rzucił w oczy jak szukałam Dumy... Hugh Grant'a jakoś osobiście nie darzę uznaniem aktorskim.
Hugh Grant'a jakoś osobiście nie darzę uznaniem aktorskim.
Mam podobnie, zawsze wydawał mi się jakiś taki przeciętny. Z jednym wyjątkiem- "Boska Florence"- grał tam męża Florence i jego kreacja podobała mi się.
Mówimy o filmie z 1995 roku z Emmą Thompson i Hugh Grantem?
Nie wiem, tytuł mi sie rzucił w oczy jak szukałam Dumy... Hugh Grant'a jakoś osobiście nie darzę uznaniem aktorskim.
Bo w tym filmie darzy się "uznaniem aktorskim" Alana Rickmana 😎
Ale film dobrze zrobiony, też warto zobaczyć.
Bo w tym filmie darzy się "uznaniem aktorskim" Alana Rickmana
Ale film dobrze zrobiony, też warto zobaczyć.
I słusznie.
Prawda, że nieźle zrobiony, generalnie dobry film.
Serial trudno przebić, bo - pomijając inne zalety - książki Austen potrzebują właśnie takiego "oddechu", jaki zapewnia format kilkugodzinny. To trochę ironia, bo tak naprawdę w jej dziełach nie ma jakiegoś natłoku wydarzeń czy postaci. Jednak bardzo ważne jest nieśpieszne tempo, które pozwala wczuć się w historię, drobne epizody, budowanie relacji, tło społeczno-obyczajowe, klimat. To wszystko wymaga czasu. Twórcy filmów fabularnych bez wahania wywalają takie "dłużyzny", skupiając się na "ważnych" elementach. Niestety usuwają w ten sposób esencję Austen... Serialowi udało się ją uchwycić.
Ja osobiście lubię "Perswazje", także w wersji filmowej. "Rozważną i romantyczną" względnie, podobała mi się "Emma", ale cały czas miałam ochotę stuknąć bohaterkę w ten pusty łeb.
Emmę - książkę czyta się dłużej, niż ogląda film (pamiętam tylko ekranizację z Gwyneth Paltrow, chociaż widziałem chyba też jakiś miniserial), więc ta niewiarygodna naiwność głupota bohaterki nie jest tam tak mocno skondensowana.
Jak nigdzie serialu nie znajdziesz, to ja ci mogę gdzieś wrzucić, bo sobie zgrałem płyty (z "Przyjaciółką" kiedyś były sprzedawane, czy inną "Panią Domu") na dysk. Ale mam to bez dzielenia na odcinki, w pięciu kawałkach, tak jak podzielili na VCD.
mogę gdzieś wrzucić
Byłoby super jakbym mogła to w końcu obejrzeć, ale technicznie gdzie mi chcesz to wrzucić? To może wyślij mi priv jak mam to ściągnąć.
Jestem p0 3 odcinku i chciałam oznajmić, że robię dłuuuugą przerwę. Może jest tak jak napisał Hebius - że oczekiwałam obrazu romansowego, a tu nic z tego 🙂 Nie ujęła mnie ta opowieść. Może dlatego, że mnie mało co ujmuje ostatnio, więc poczekam, aż się jeszcze trochę zestarzeję i obiecuję, że wrócę do Dumy... Na razie jestem już tylko uprzedzona do kolejnego odcinka
Nie, tak to nie warto oglądać. Nie podoba się, no to trudno, odpuść sobie resztę. Szkoda czasu. Za rok, dwa, dwadzieścia zrobisz drugie podejście i może będziesz się zastanawiała, czemu taki fajny serial nie przypasował ci za pierwszym razem.
Dokładnie!
Nie ujęła mnie ta opowieść.
A książkę czytałaś? Bo ja zaczynałam z książką i od bliskich słyszałam, że jeszcze żadna książka mnie tak nie wciągnęła a czytałam dużo swojego czasu. Po serial sięgnęłam znając już całą historię spragniona jakichkolwiek obrazów związanych z Elżbietą i Darcym.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
No właśnie, lubisz w ogóle Jane Austen? Bo u mnie zaczęło się od książek, potem poszłam w ekranizacje filmowe, które mi się w większości podobały, a ukoronowaniem był serial BBC 😉
Ja czytałem przed serialem tylko "Opactwo Northanger" (nic więcej nie było w mojej bibliotece) i szczerze mówiąc nie wyniosłem z tej lektury jakiś nadzwyczajnych wrażeń. Uwielbienie dla pisarki przyszło mi dopiero po serialu BBC, który skłonił mnie do zakupy "Dumy i uprzedzenia" i reszty jej powieści.
A książkę czytałaś?
No niestety nie. Jakoś nie wydaje mi się, że można pisać o czymś nie doświadczając rzeczy chociażby podobnych. Panna pisząca o wychodzeniu za mąż i związkach z facetami. Mniej więcej jak ksiądz dający nauki przedmałżeńskie.
Ale zaraz pewnie oberwę od obrońców Jane więc już nic więcej nie mówię.
Panna pisząca o wychodzeniu za mąż i związkach z facetami.
Ona pisała o szukaniu męża, a na tym się akurat świetnie znała, w różnych związkach zresztą też bywała 😉 Austen tyle lat się trzyma na topie, bo jej postacie są wiarygodne,a ona była świetną obserwatorką życia codziennego, a przy tym inteligentną i zdecydowanie wygadaną panną.
Też ją próbujesz oceniać nie zapoznając się z jej książkami 😀 .
Też ją próbujesz oceniać nie zapoznając się z jej książkami
W sumie racja 🙂 Zapoznam się i wtedy sobie poużywam.
Zapoznam się i wtedy sobie poużywam.
A jak Ci się spodoba?