Jak już wcześniej pisałam, moja przygoda z Maureen Jennings, wcale nie zaczęła się od książek, a od serialu telewizyjnego. Nie był to jednak taki sobie zwykły serial, ale kostiumowy serial kryminalny osadzony w realiach wiktoriańskiego Toronto.
„Detektyw Murdoch” (Murdoch Mysteries), bo o tym właśnie serialu mowa, to kanadyjski serial telewizyjny, którego akcja rozgrywa się w Toronto (choć nie tylko) w ostatniej dekadzie XIX wieku i pierwszej dekadzie XX wieku.
Na Portalu umieściłam swój wpis (jest to już ostatni mój artykuł w cyklu "Wokół Maureen Jennings") o jednym z moich ulubionych seriali. Uważam, iż jest to jeden z lepszych seriali telewizyjnych jakie oglądałam. Uwielbiam stworzony w nim klimat. Oczywiście widziałam wszystkie (!) odcinki, a co niektóre nawet więcej niż raz. 😀 Jeśli widzieliście, albo może i nie, ale chcecie porozmawiać w tym temacie, to serdecznie zapraszam do dyskusji.
To póki co jedyna moja ,,znajomość,, z detektywem Murdochem, ale zgodzę się, że to świetny serial. Nie wiem jaki wpływ na moją ocenę ma fakt, że generalnie uwielbiam ten wiktoriański klimat i poza polskim, wspomnianym przez Was gniotem - (Belepok czy coś takiego 😉), cenię sobie wszelkie filmy i seriale typu Murdoch, Ripper Street i inne Szerloki Holmsy, ale tym co nie widzieli naprawdę polecam gorąco!
Niestety, znowu ten paskudny typ zgapił po mnie to, co już wcześniej napisałam w innym wątku, a nie chce mi się szukać.
Ale dodam, że zawsze chciałam się przenieść w czasie właśnie do takich momentów. I być taką Julią w tych kieckach i kapeluszach! No i jej profesja mi się podobała. Mam wrażenie, że pasowałabym wyśmienicie.
Julia to moja ulubiona postać 😀 .
Tylko nie wiem czy chciałabym żyć cw tamtych czasach. Kobiety nie miały łatwo. Bez prawa głosu, bez prawa decydowania o sobie. Chyba bym sie nie odnalazła w tamtym świecie.
Kiecki rzeczywiście prześliczne i te kapelusze, fryzury... Gorzej z gorsetami...
Kiecki rzeczywiście prześliczne i te kapelusze, fryzury... Gorzej z gorsetami.
Wiesz Aga, dzięki takiemu gorsetowi mało zjesz i nie przytyjesz 😀 😀 😀
Kiecki rzeczywiście prześliczne i te kapelusze, fryzury... Gorzej z gorsetami.
Wiesz Aga, dzięki takiemu gorsetowi mało zjesz i nie przytyjesz 😀 😀 😀
Niby tak, ale wyobraź sobie, że spadła Ci na ziemię stówka, a Ty jej nie możesz podnieść, bo masz gorset i nie dasz rady sie schylić, o oddychaniu nie wspomnę.
Niebywałe żeby kobieta się schylała po cokolwiek będąc przyodziana wyjściowo. Od tego są lokaje lub inni usłużni. 🙂
A oddychać możesz w nocy, w koszuli z jedwabiu da się różne rzeczy robić. Ty widziałaś żeby Julia takie cyrki robiła?
Niebywałe żeby kobieta się schylała po cokolwiek będąc przyodziana wyjściowo. Od tego są lokaje lub inni usłużni. 🙂
A oddychać możesz w nocy, w koszuli z jedwabiu da się różne rzeczy robić. Ty widziałaś żeby Julia takie cyrki robiła?
Przecież one cały dzień te gorsety nosiły w pracy też. Julia to się ciągle schylać musi, no wiesz do tych ciał, koronerem przecież jest.
Julia to się ciągle schylać musi, no wiesz do tych ciał
A skąd! Pochyla się tylko. I nawet to jej wychodzi i oddycha. No fakt, nie chodziłam nigdy cały dzień w gorecie to trudno mi powiedzieć czy by mi się podobało. Ale za to była dzięki temu talia, a to jest ważniejsze niż schylenie się po stówę, czy też jakieś głębsze oddechy.
znowu ten paskudny typ
💔
Bardzo zaskoczyła mnie informacja, że w powieściach postać Julii jest całkowicie marginalna. W serialu przecież to w zasadzie równoprawna z Murdochem postać.
ten paskudny typ
Oj już dobrze, dobrze..... ten wyjątkowo sympatyczny Wowax - miało być przecież w domyśle.
Swoja drogą poczekaj aż ja coś napiszę, a potem Ty 🙂 🙂 🙂
Bardzo zaskoczyła mnie informacja, że w powieściach postać Julii jest całkowicie marginalna. W serialu przecież to w zasadzie równoprawna z Murdochem postać.
Na cztery książki które przeczytałam, postać Dr Juli Ogden występuje tylko w jednej (drugiej z serii) i to też nie bezpośrednio. Murdoch kontaktuje się z nią telefonicznie po tym jak dostaje sporządzony przez panią doktor raport koronera i list.
A co do serialu, to bardzo mi się nie podobało, że Julia zamiast zająć się Murdochem, poleciała w ramiona jakiegoś innego typa, który do niej pasował jak świni siodło.
A co do serialu, to bardzo mi się nie podobało, że Julia zamiast zająć się Murdochem, poleciała w ramiona jakiegoś innego typa, który do niej pasował jak świni siodło.
Poleciała w ramiona innego typa, z konkretnego powodu
Poleciała w ramiona innego typa, z konkretnego powodu
Faktycznie, zapomniałam o tej kwestii. I o tym, że to takie czasy były, że rola kobiety była marginalizowana.
Jednak mimo wszystko, ja bym się ze swoim krzykliwym, marudnym charakterem tam nadawała. Może zmieniłabym nawet bieg historii 🙂
Poleciała w ramiona innego typa, z konkretnego powodu
Faktycznie, zapomniałam o tej kwestii. I o tym, że to takie czasy były, że rola kobiety była marginalizowana.
Jednak mimo wszystko, ja bym się ze swoim krzykliwym, marudnym charakterem tam nadawała. Może zmieniłabym nawet bieg historii 🙂
A wiesz jak się to dalej potoczyło, to z tym drugim typem?
Niestety nie. Bo w pewnym momencie zmienili mi w TV godziny wyświetlania serialu i nie miałam możności śledzenia losów bohaterów.
Niestety nie. Bo w pewnym momencie zmienili mi w TV godziny wyświetlania serialu i nie miałam możności śledzenia losów bohaterów.
No to żałuj, bo zaskakująco się ten watek rozwinął.
On się jakiś zły okazał czy coś?