A pewnie że zrobię muszę oddać, na pewno ktoś się znajdzie
A jak tam u Was pogoda? U nas w Święta biało było, nawet jakieś śniegowe bałwany się pojawiły, chociaż szału nie było, bo i warstewka śniegu niezbyt powalająca była, no ale zawsze. Od poniedziałku jest niestety szaro, buro, mokro, wietrznie i generalnie okropnie. No musiałam ponarzekać! Kiedy ta wiosna, ja się pytam???
U nas cały okres Świąt Bożego Narodzenia bardziej wyglądał jak Wielkanoc: słońce i lekki wiatr.
A ja zapytam inaczej niż Aga: kiedy ta zima? Prawdziwa zima??? Kiedy ten piękny, biały, chrzęszczący (dobre słowo dla obcokrajowców) pod nogami, dający tyle pola do zabawy, śnieg?!
kiedy ta zima?
Ale po co?????
kiedy ta zima?
Ale po co?????
Jak to po co?
Bo to chyba najbardziej urocza widowiskowo pora roku.
Nie lubisz zimy?
Ja uwielbiam wpatrywać się w padający śnieg, zwłaszcza przy zapalonych latarniach. Ale to cudnie wygląda. Jak w baśni Andersena. Uwielbiam chodzić na wieczorne spacery po śniegu. Rzucać się śnieżkami. Jeździć na sankach. Długo można wymieniać.
Nie lubisz zimy?
Nie, nie lubię zimy, doceniam malowniczość, ale nie lubię. Zwyczajnie nie lubię zimna. Ja się chyba w złej strefie klimatycznej urodziłam.
Ja lubię zimę, mróz i śnieg, ale w takiej odsłonie, jakiej w Polsce nie było już od lat. Przynajmniej tam, gdzie przebywam 😉 Nie cierpię pluchy, pośniegowej brei i ślizgawki, po której ledwo chodzę. Nie cierpię wahań temperatury w okolicach zera. I nienawidzę ciemności, która trwa niemal całą dobę, bo nawet w południe panuje półmrok. Dlatego obecne zimy są dla mnie najgorszym okresem, który staram się po prostu przeczekać.
Ja uwielbiam wpatrywać się w padający śnieg, zwłaszcza przy zapalonych latarniach. Ale to cudnie wygląda. Jak w baśni Andersena. Uwielbiam chodzić na wieczorne spacery po śniegu. Rzucać się śnieżkami. Jeździć na sankach. Długo można wymieniać.
Dogadałybyśmy się.;)
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Ale to cudnie wygląda. Jak w baśni Andersena.
Tia, a na chodniku pośród tych płatków śniegu umierająca dziewczynka z zapałkami. Zima jest paskudna, ogranicza możliwości, każe się ubierać, drożej się jeździ, jest ciemno i ponuro, pola są zamarznięte tak, że łopaty nie wbijesz, błe. Wiosna to jest to i lato gdy temperatura nie przekracza 20C.
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
Ale to cudnie wygląda. Jak w baśni Andersena.
Tia, a na chodniku pośród tych płatków śniegu umierająca dziewczynka z zapałkami. Zima jest paskudna, ogranicza możliwości, każe się ubierać, drożej się jeździ, jest ciemno i ponuro, pola są zamarznięte tak, że łopaty nie wbijesz, błe. Wiosna to jest to i lato gdy temperatura nie przekracza 20C.
Dziewczynkę zabiła obojętność, a nie zima. 😋
Dziewczynkę zabiła obojętność, a nie zima.
To podobna dyskusja do tej, czy zamarzniętego pijaka zabija zima czy alkohol, który spowodował, że zasnął na mrozie. Gdyby był tylko jeden z tych czynników, pewnie by nie umarł.
Twtter is a day by day war
To witam wszystkich w nowym roku , jakieś postanowienia w tym roku
Zapomnieć o 2020...
Miejmy nadzieję, że ten nowy i każdy następny będzie lepszy, zwłaszcza że nie oszukujmy się, to, co zafundowała nam pandemia na skali możliwych globalnych dramatów plasuje się naprawdę nisko... a i tak dokopało nam potężnie.
na skali możliwych globalnych dramatów plasuje się naprawdę nisko...
Gdzieś czytałem, że odkąd prowadzi się w miarę kompletne zapisy, nie było jeszcze roku, w którym "obudziłoby" się tyle aktywnych wulkanów, co w (już) minionym. Biorąc uwagę, że tak naprawdę to wiemy dosyć mało o budowie Ziemi i mechanizmach jakie zachodzą w jej wnętrzach, to cholera wie czy to przypadek, czy...
Co jakiś czas w warstwach geologicznych znajdywane są ślady potężnych erupcji. Co, jeśli nie były to pojedyncze silne erupcje, tylko jednoczesna albo prawie jednoczesna erupcja wielu wulkanów rozsianych po całym globie?...
Więc tego... jeszcze różne rzeczy mogą nas zaskoczyć.
„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”
jakieś postanowienia w tym roku
Ależ oczywiście, tylko nie przyznam się jakie bo jak nie dotrzymam to wszyscy będą wiedzieć.;)
a i tak dokopało nam potężnie.
Dla mnie to był rok zmian, poważnych i dotyczących ważniejszych sfer życia. Ale często jest tak, że to co w danym momencie wydaje nam się czymś złym, po czasie okazuje się być jednym z najlepszych możliwych rozwiązań. Co roku słyszę życzenia "aby następny rok był lepszy", ale gdyby tak na to patrzeć to należałoby przyjąć, że każdy rok w sumie jest słaby.
Na ten nowy rok życzę wszystkim głównie zdrowia oraz dużej dawki pozytywnego myślenia.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Co jakiś czas w warstwach geologicznych znajdywane są ślady potężnych erupcji. Co, jeśli nie były to pojedyncze silne erupcje, tylko jednoczesna albo prawie jednoczesna erupcja wielu wulkanów rozsianych po całym globie?...
Masz jakiś artykuł na temat, który mógłbyś zalinkować?
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Masz jakiś artykuł na temat, który mógłbyś zalinkować?
Na szybko mam to, co poniżej. O tym że wcześniej nie notowano takiej aktywności jednocześnie, czytałem gdzie indziej, ale teraz nie mogę tego znaleźć:
To z początków grudnia, od tego czasu doszły jeszcze ze dwa.
Konkluzja jest moja...
„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”
Cisza tutaj okropna od jakiegoś czasu ...
Mam nadzieję, że u wszystkich z Was wszystko w porządku?
Odezwijcie się czasem, proszę, bo ja jestem z tych martwiących się 🙂
Myślałem, że bijemy rekord na jak najdłuższy czas bez postu na forum.