Forum

Notifications
Clear all

Na grzyby

Strona 5 / 8

Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4497
 

Wczorajsze dwukilowe zbiory gąsek. Co prawda nie moje a mojej babci (po godzinie ich oczyszczania może wreszcie nauczę się ja gąska wygląda), ale pochwalić się można.;)

1604483581-20201103_205741.jpg
 
I pytanie, czy ktoś wie co to za grzyb?
1604483618-20201103_205757.jpg
1604483631-20201103_205803.jpg

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Mysikrolik
(@mysikrolik)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 2035
 

Ten grzyb wygląda jak jakiś podgrzybek, ale bardziej szokują mnie te gąski.

Wiem, że nie tylko zielone są, ale tego to ja bym w życiu nie zebrał i nie jadł. 😱 😱 😱 

Nie znam ich. Podejrzewam, że to to.

https://pl.wikipedia.org/wiki/G%C4%85ska_niekszta%C5%82tna

 

Podobne, a trujące:

https://pl.wikipedia.org/wiki/G%C4%85ska_mydlana

https://pl.wikipedia.org/wiki/G%C4%85ska_pieprzna

czy niejadalny:

https://pl.wikipedia.org/wiki/G%C4%85ska_ostra

 

Rozumiem, ze babcia jest 100% pewna.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 
Wysłany przez: @mysikrolik

...ale bardziej szokują mnie te gąski.

Wiem, że nie tylko zielone są, ale tego to ja bym w życiu nie zebrał i nie jadł.

My właśnie zjedliśmy. Ciąga dalszy, mam nadzieję, nastąpi:)


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4497
 
Wysłany przez: @mysikrolik

Rozumiem, ze babcia jest 100% pewna.

Wydaje mi się, że nie chciałaby mnie (nas) wyeliminować.;)

Ona gąski zbiera od kiedy moja mama była małą dziewczynką czyli od około 50 lat. Co prawda wzrok u niej już nie ten co kiedyś, ale po zebraniu razem je przeglądałyśmy.

W każdym razie gdybyśmy przestali się odzywać możecie skierować prokuraturę do mojej babci.;)

Mysi, Paweł a tego pojedynczego kojarzycie?

Edit: doczytałam, że to chyba podgrzybek.

Post został zmodyfikowany 4 lata temu przez Milady

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Nietajenko
(@nietajenko)
Kopię w gruncie rzeczy Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1023
 
Wysłany przez: @milady

Wczorajsze dwukilowe zbiory gąsek.

Jezu, za Chiny Ludowe bym tego nie jadł! 😱 😬 😱 

Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!


OdpowiedzCytat
Mysikrolik
(@mysikrolik)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 2035
 
Wysłany przez: @milady
Wysłany przez: @milady

Wczorajsze dwukilowe zbiory gąsek.

Jezu, za Chiny Ludowe bym tego nie jadł! 😱 😬 😱

Żyją, więc to chyba jednak te jadalne gąski.


OdpowiedzCytat
Aga
 Aga
(@aga)
Kierowniczka Zamieszania Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3023
Topic starter  
Wysłany przez: @mysikrolik
Wysłany przez: @milady
Wysłany przez: @milady

Wczorajsze dwukilowe zbiory gąsek.

Jezu, za Chiny Ludowe bym tego nie jadł! 😱 😬 😱

Żyją, więc to chyba jednak te jadalne gąski.

Całe szczęście, że żyją, ale ja też bym się nie skusiła.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 

Żyjemy. Czyli marni z was grzybiarze:)


OdpowiedzCytat
Aga
 Aga
(@aga)
Kierowniczka Zamieszania Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3023
Topic starter  
Wysłany przez: @kustosz

Żyjemy. Czyli marni z was grzybiarze:)

Lepiej, że my niż babcia Milady.


OdpowiedzCytat
Aga
 Aga
(@aga)
Kierowniczka Zamieszania Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3023
Topic starter  
Wysłany przez: @aldona

Gąsek nie ruszam, bo raz miałam z nimi przeboje. 

A ja ich nie zbieram, bo ich nie znam.


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4790
 

to dzisiaj

1604851853-123996890_360025455305215_5404576103747067845_1.jpg

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4497
 

Wielkie. Ciekawe czy u nas są jeszcze grzyby. Może jeszcze pójdę sprawdzić.

Wysłany przez: @nietajenko

Jezu, za Chiny Ludowe bym tego nie jadł!   

Rozumiem, że jak Was zaproszę na zupę grzybową to odmówicie. 😀 Babcia wyśmiała moje obawy. Ceni sobie te gąski, ponoć są aromatyczne. My po krótkim namyśle też zjedliśmy i wszystko jest w porządku.

W każdym razie, ja sama również nie skuszę się ich zbierać. Mam tak małe doświadczenie, że pewnie mogłabym się pomylić.

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Nietajenko
(@nietajenko)
Kopię w gruncie rzeczy Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1023
 

A wiesz Monika, że mykotoksyny się w organizmie biokumulują, aż osiągną poziom letalny. Być może nie osiągnęliście jeszcze z Kustoszem poziomu letalnego? 😉

Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!


OdpowiedzCytat
Mysikrolik
(@mysikrolik)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 2035
 
Wysłany przez: @nietajenko

A wiesz Monika, że mykotoksyny się w organizmie biokumulują, aż osiągną poziom letalny. Być może nie osiągnęliście jeszcze z Kustoszem poziomu letalnego?

Słyszałem że kiedyś jedli olszówki.

Krowiak podwinięty – Wikipedia, wolna encyklopedia

Za Wikipedią:

Znaczenie

Grzyb trujący. Przez bardzo długi czas był uznawany za cenny grzyb jadalny i często zbierany ze względu na dobry smak, dużą wydajność i łatwość w rozpoznaniu. Jako jadalny wymieniany był w atlasach grzybów[7]. Bardzo długo, bo aż do lat 70. i 80. XX wieku uznany był za jadalny lub warunkowo jadalny[8]. Dla większości ludzi gatunek ten rzeczywiście był nieszkodliwy. Jednakże u niektórych ludzi po jego spożyciu pojawiły się przypadki silnych zatruć. Zawarta w krowiaku substancja chemiczna w niektórych przypadkach powoduje śmiertelną reakcję układu odpornościowego człowieka, polegającą na tym, że organizm zaczyna wytwarzać przeciwciała przeciwko własnym krwinkom. Sklejone krwinki blokują przepływ krwi w ważnych dla życia narządach. W związku z tymi przypadkami obecnie krowiaka podwiniętego uważa się za gatunek trujący. Mimo to w wielu krajach świata (np. w Europie Wschodniej) jest on nadal zbierany i spożywany[7]. Za grzyb jadalny uważany był również w Polsce przed II wojną światową[9].

Śmiertelnie zatruł się posiłkiem przygotowanym z krowiaka podwiniętego m.in. mykolog Julius Schäffer[10].


OdpowiedzCytat
Aga
 Aga
(@aga)
Kierowniczka Zamieszania Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3023
Topic starter  

Byłam kiedyś na grzybach z żoną mojego wujka, która wychowała się praktycznie w lesie (mieszkały z mamą w byłej leśniczówce). Po tym jak zobaczyłam co ona zbiera bałam się jeść u nich cokolwiek, co zawierało grzyby. Zbierała, moim zdaniem oczywiście, grzyby które były przynajmniej niejadalne. Ona natomiast robiła z nimi różne rzeczy, moczyła, obgotowywała itp. i po tych zabiegach podawała. Dodam tylko, że nikt nigdy się u nich nie zatruł grzybami, więc pewnie wiedziała co robi.


OdpowiedzCytat
Mysikrolik
(@mysikrolik)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 2035
 

Słyszałem też że muchomor czerwony, po trzykrotnym wygotowaniu ze zmianą wody, przestaje być trujący. Tylko po co, skoro jest tyle dobrych grzybów?


OdpowiedzCytat
Nietajenko
(@nietajenko)
Kopię w gruncie rzeczy Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1023
 
Wysłany przez: @mysikrolik

Tylko po co, skoro jest tyle dobrych grzybów?

To jest świetny argument, który zawsze przytaczam w takich okolicznościach. Po co chrzanić się z jakimś trujakiem skoro jest tyle gatunków grzybów, które nie wymagają skomplikowanych zabiegów w przygotowaniu? Dlaczego miałbym trzykrotnie gotować muchomora zmieniając wodę jak wystarczyłoby wyjąć kapelusz kani, obtoczyć go jajkiem i bułką, usmażyć i zjeść? Ludzie sobie robią niepotrzebną robotę.

Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4497
 

Pierwsze grzybobranie w tym roku. Sezon uważam oficjalnie za otwarty.;)

1630601900-20210902_163007.jpg
1630601938-20210902_184156.jpg
Post został zmodyfikowany 3 lata temu przez Milady

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 

Kustosz też zbierał!


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4497
 

No tak, tak. Coś tam dołożył.;)

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Strona 5 / 8
Share: