Całkiem fajnie były te krowy. Ktoś by mógł powiedzieć, że tandetne i kolory majtkowe, ale wcale nie, ciekawie wyglądały i zwracały na siebie uwagę. Inna sprawa, to czy chciałabym taką krowę mieć w ogródku czy na działce. W sumie, czemu nie? Choć nie wiem, czy ktoś dla żartu by mi jej nie podprowadził.
kolory majtkowe
że jakie? 😀 😀 😀
Ja bym taką krowę na działce chętnie sobie postawiła. Krowa co prawda to nie krasnal ale właśnie dlatego robi lepsze wrażenie.
U mnie kiedyś w mieście był taki osioł (po niemiecku esel) z żywicy - dar zaprzyjaźnionego niemieckiego miasta Wesel. Stał przed lożą masońską i całkiem fajnie wyglądał, ożywiał przestrzeń.
No właśnie te majtkowe (tak się u nas mówi na wszelkie jaskrawe i wesołe kolory) krowy ciekawie się prezentowały, bo były takim zaskakującym elementem w przestrzeni miejskiej. Strasznie były latem oblegane, wszyscy sobie z nimi fotki pstrykali. Sama takowe robiłam 🙂
Hebiusie, widzę, że ten osioł o Ciebie w mieście pełnił podobna rolę. Miła dla oka, kolorowa atrakcja, całkowicie wyróżniająca się i zupełnie absurdalna.
No właśnie te majtkowe (tak się u nas mówi na wszelkie jaskrawe i wesołe kolory)
I jeszcze kulganie 🙂 Rany Aga, co za słownik .... podczepię to pod regionalizm.
No właśnie te majtkowe (tak się u nas mówi na wszelkie jaskrawe i wesołe kolory)
I jeszcze kulganie 🙂 Rany Aga, co za słownik .... podczepię to pod regionalizm.
U nas się mówi "majtkowy róż". Ale tylko do różu się to stosuje.
No właśnie te majtkowe (tak się u nas mówi na wszelkie jaskrawe i wesołe kolory)
I jeszcze kulganie 🙂 Rany Aga, co za słownik .... podczepię to pod regionalizm.
No widzisz, tak to jest jak się mało czyta, nie zna się znaczenia niektórych słów 😜
tak to jest jak się mało czyta,
No aż brak mi słów 🙂
tak to jest jak się mało czyta,
No aż brak mi słów 🙂
No widzisz...
Na portalu wielkalitera.pl promocja, 10 ksiazek w dowolnym formacie za 100 zeta.
Twtter is a day by day war
Jakoś nie mogę sobie wybrać 10 pozycji...
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
No dobra , wybrałam 5. Jeśli ktoś ma podobny problem jak ja i nie może uzbierać aż 10 to może dołożyć się ze swoim zamówieniem do mojego. Może wtedy uzbiera się 10 to zamówiłabym w promocji.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
No dobra , wybrałam 5. Jeśli ktoś ma podobny problem jak ja i nie może uzbierać aż 10 to może dołożyć się ze swoim zamówieniem do mojego. Może wtedy uzbiera się 10 to zamówiłabym w promocji.
Jestem ciekawa, co wybrałaś.
Przejrzałam wczoraj i najciekawiej wygląda Siembieda, ale wszystko już czytałam.
Może z dwie-trzy bym wybrała.
Siembiedę też już czytałam. Ciężko było mi coś wybrać. Nie chcę pisać, że wybierałam na siłę, ale mogłabym się obejść bez tych książek. Dlatego jeśli się nie dozbiera do 10 to po prostu zrezygnuję.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Nie jestem fanką łosi, ale jednak te zwierzęta robią na mnie ogromne wrażenie. Koleżanka z majówki wysłała mi zdjęcia jak po Sobieszewie przechadzają się łośki, normalnie spacerowo po ulicy. A w sieci znalazłam informację, że faktycznie łosi w Sobieszewie przybyło. Czyli jak nic, musze wstać rano w weekend i czmychnąć do Sobieszewa zobaczyć jak żerują.
A u nas na tarasie mieliśmy ostatnio katastrofę lotniczą. Jakiś biedny ptaszek uderzył o taflę szkła, która jest balustradą tarasu u sąsiada, który mieszka wyżej. Ptaszek spadł na nasz taras. Na początku mieliśmy nadzieję, że jest tylko ogłuszony i wstanie, ale niestety. Po ubarwieniu stwierdziłam, że to samiczka. Najbardziej wzruszające w tym było to, że obok niej ciągle siedział samiec i czekał.:(
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Jakiś biedny ptaszek uderzył o taflę szkła
Tak, niestety jest to coraz częstsze. Nie wiem czy te naklejki na szybach, które widuję na ekranach przy drodze szybkiego ruchu coś dają, czy też ptaki się o nie zabijają.
Nie wiem czy te naklejki na szybach, które widuję na ekranach przy drodze szybkiego ruchu coś dają, czy też ptaki się o nie zabijają.
Wydaje mi się, że jednak dają.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Wątki muzyczne kwitną, więc może kogoś zainteresuje filmik o związkach Maanamu z Łodzią: