Forum

Dyrdymałki z sieci
 
Notifications
Clear all

Dyrdymałki z sieci

Strona 10 / 16

PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4791
 
Wysłany przez: @hebius

Ale Kasia Babis ma tyle siły sprawczej, że nawet jej hasło z Wikipedii mało ostatnio nie wyleciało. Aż musiałem się wyrwać z letargu i wziąć udział w dyskusji na rzecz zachowania jej biogramu 😀  

To pewnie nie była ona jedna. W kręgach kibicowskich na TT najbardziej popularna jest Maja Staśko i to ona jest najczęściej cytowana. W tę sprawę też się zaangażowała i gdy TVN dla świętego spokoju zrezygnował z wodzianek, zaczęła odkręcać kota ogonem, że wodzianka może być ale powinni... i tutaj miliony pomysłów z tzw. dupy - typu, że by co drugi program był prowadzony przez wodziankę a KW w stringach (błeeee) podawał wodę.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
irycki
(@irycki)
Pan Motocyklik Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 504
 
Wysłany przez: @pawelk

Dziewczyna straciła pracę bo feministki uznały, że wykonuje pracę poniżającą.

Na tej samej zasadzie w Formule 1 zlikwidowano cheerleaderki. Bo to też jest poniżające. I nikogo nie obchodziło, że te dziewczyny lubiły to co robią i wcale się nie czuły poniżane. Feminazistki wiedzą lepiej.

 

 

„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”

Moje fotoszopki (akt. 13.11.2022)


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 

Instytucja Wodzianki w programie Wojewódzkiego była tak do bólu seksistowska, że nie mogę się nadziwić, że utrzymała się tak długo w tych ultra poprawnych politycznie czasach. I tu was pewnie zaskoczę, bo trafia do mnie argumentacja z tweeta wrzuconego przez Pawła. Takie rzeczy cholernie utrwalają stereotyp, że kobieta jest podnóżkiem mężczyzny.


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4791
 
Wysłany przez: @kustosz

I tu was pewnie zaskoczę, bo trafia do mnie argumentacja z tweeta wrzuconego przez Pawła. Takie rzeczy cholernie utrwalają stereotyp, że kobieta jest podnóżkiem mężczyzny.

Problem polega na tym, że te panie walczące o godność innych pań, spowodowały, że pani-wodzianka straciła robotę a to już ich nie interesuje. Ważne, że, ich zdaniem, nie jest upokarzana.

Tak, wiem, akurat ta dziewczyna pewnie szybko sobie znajdzie pracę, bo jest wystarczająco popularna ale chodzi o zasady. Mi to przypomina krucjaty i misjonarzy.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3703
 
Wysłany przez: @kustosz

 I tu was pewnie zaskoczę, bo trafia do mnie argumentacja z tweeta wrzuconego przez Pawła. Takie rzeczy cholernie utrwalają stereotyp, że kobieta jest podnóżkiem mężczyzny.

Zgadzam się. To trochę schizofreniczne, bo ogólnie nie mam jakichś negatywnych myśli widząc hostessy na pokazach (oczywiście jeśli nie są przekroczone pewne granice). Rozumiem też, że część kobiet nie ma z tym problemu i zabranianie im takiej pracy to też forma seksizmu. Ale bardziej do mnie trafia, że podobne zachowania normalizują pewne zjawiska. I o ile dziewczyny mogą to lubić, to nie ma sposobu, żeby sprawdzić, czy jednak nie są do tego zmuszane. Idąc dalej - jeśli jakieś zachowanie będzie ukazywane jako norma, to osoby, które go nie akceptują, będą uważane za "nienormalne". Czyli jeśli dziewczyna powie, że nie odpowiada jej bardzo wyzywający strój, to usłyszy, że wszystkim innym odpowiada, to nic nadzwyczajnego, o, takie "wodzianki" na przykład. Bardzo łatwo wtedy o nadużycia, zwłaszcza wśród młodych osób, które mają wielkie nadzieje, a małe doświadczenie.


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3703
 
Wysłany przez: @pawelk

Problem polega na tym, że te panie walczące o godność innych pań, spowodowały, że pani-wodzianka straciła robotę a to już ich nie interesuje. Ważne, że, ich zdaniem, nie jest upokarzana.

To rzeczywiście problem, wielu aktywistów tak działa... Jednak tu akurat jest jeszcze kwestia stacji. Tzn. zwalniając pracownicę zamiast zmienić jej rolę TVN potwierdził, że "wodzianki" były tylko obiektem reklamowo-seksualnym i jeśli nie mogą nim być to są zbędne.


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4791
 
Wysłany przez: @maruta

Tzn. zwalniając pracownicę zamiast zmienić jej rolę TVN potwierdził, że "wodzianki" były tylko obiektem reklamowo-seksualnym i jeśli nie mogą nim być to są zbędne.

To jest tylko Twoja interpretacja, która oczywiście jest możliwa ale również dobrze ktoś kto podejmował tę decyzję mógł to zrobić na złość. Co więcej, pewnie, znając telewizję, dziewczyna nie była na etacie tylko na umowę zlecenie, w tym konkretnym celu, czyli podawania wody. Skoro nie można podawać wody, to jasnym jest, że nie przedłużamy umowy.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3703
 
Wysłany przez: @pawelk
Wysłany przez: @maruta

Tzn. zwalniając pracownicę zamiast zmienić jej rolę TVN potwierdził, że "wodzianki" były tylko obiektem reklamowo-seksualnym i jeśli nie mogą nim być to są zbędne.

To jest tylko Twoja interpretacja, która oczywiście jest możliwa ale również dobrze ktoś kto podejmował tę decyzję mógł to zrobić na złość. Co więcej, pewnie, znając telewizję, dziewczyna nie była na etacie tylko na umowę zlecenie, w tym konkretnym celu, czyli podawania wody. Skoro nie można podawać wody, to jasnym jest, że nie przedłużamy umowy.

Ni do końca. Należałoby uzupełnić "znając telewizję, dziewczyna nie była na etacie tylko na umowę zlecenie, w tym konkretnym celu, czyli podawania wody" + "w bardzo wyzywającym, seksualizującym stroju." Bo wodę może podawać nadal, ale TVN uznał, że skoro nie będzie tego robić w dotychczasowym kostiumie, to jest zbędna.

Oczywiście rozumiem, że stacji wygodniej odciąć się od sprawy i ogłosić "nowy początek". Ale to właśnie takie "malicious compliance", dążenie do pokazania, że działania przeciwnika przyniosły więcej złego niż dobrego.


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4791
 
Wysłany przez: @maruta

Oczywiście rozumiem, że stacji wygodniej odciąć się od sprawy i ogłosić "nowy początek". Ale to właśnie takie "malicious compliance", dążenie do pokazania, że działania przeciwnika przyniosły więcej złego niż dobrego.

Co nie zmienia faktu, że panie walczące o ideę nie zwracają uwagi na zwykłych ludzi. W myśl zasady "gdzie drwa rąbią..." To jest znów powrót do dyskusji czy to co dla pań zaangażowanych jest uprzedmiotowieniem jest również uprzedmiotowieniem dla pani podającej wodę. Może ona ma inne normy moralne ale będzie musiała żyć zgodnie z normami narzuconymi przez te panie.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3703
 

@pawelk 

Dlatego napisałam, że aktywiści (nie tylko feministyczni) często działają w sposób "osiągnąć cel, a konsekwencje niech ponosi ktoś inny". A wcześniej zaznaczyłam, że zakazywanie takich występów także jest seksistowskie, bo przecież z drugiej strony feministki walczą, by nie oceniać kobiety po stroju. Różnica w tym, że w przypadku (show) biznesu taki strój czy rola zazwyczaj nie są wyborem kobiety, a czymś narzuconym przez stereotypowy model atrakcyjności. Kobieta może nie mieć z tym problemu, ale nie sposób tego sprawdzić, bo wiadomo, że na szali jest jej praca i kariera.


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4497
 
Wysłany przez: @pawelk

Dziewczyna straciła pracę bo feministki uznały, że wykonuje pracę poniżającą.

"Wodzianka" straciła pracę u Wojewódzkiego. Co naprawdę działo się za kulisami? Wyznała - o2 - Serce Internetu

Mnie zawsze najbardziej osłabiają wpisy różnych osób pod takimi tekstami. Ręce się załamują.

Ale wracając do tematu samej "wodzianki" może i ja się wypowiem, jako kobieta wydaje mi się o zrównoważonych poglądach, nie feministka ale też bez skrajności w drugą stronę.

Jak wspomniałam, nie jestem feministką. Uważam, że mężczyzna powinien przepuszczać mnie w drzwiach, jako drugi zamawiać z menu itp. Gdy ktoś musi narąbać drzewa do kominka to robi to mój mąż, nie ja. W tym czasie ja mogę ten kominek wysprzątać i nie czuję żeby mi ta czynności uwłaczała. Z drugiej strony nie widzę problemu jeśli kobieta zechce tańczyć salsę w stroju odpowiednim dla tego tańca bądź zostać chearleaderką. Taniec jest w końcu bardzo kobiecy. I nie tylko taniec.

Ale istnieje różnica pomiędzy tym co jest kobiece a tym co jest seksistowskie. I trzeba umieć dostrzegać kiedy te granice są przekraczane. W Aleksandrowie Łódzkim natrafić można na pewną reklamę, która zaczęła mnie denerwować. Jest to reklama przędzy.

1632854619-reklama-LEGS.jpg

Jest ona czymś na wzór reklam warsztatów samochodowych gdzie kobieta w samych majteczkach zakrywając jako tako piersi reklamuje warsztat, w którym mechanicy zajmują się naprawą samochodów. Jedno nie ma nic wspólnego z drugim. To już według mnie jest seksizm. Praca "wodzianki" również jest według mnie seksisowska, więc nie do końca w tej kwestii podzielam zdanie Pawła. Aczkolwiek ja sama osobiście nie naciskałabym na zlikwidowanie tej "funkcji". Po prostu by mnie raziła.

A czemu tak?

Sama niejednokrotnie miałam niemiłe doświadczenia związane z tym, że mężczyźni stereotypowo przyzwalają sobie ne pewne zachowania. Przykład sprzed dwóch dni. Idąc na Sine Wiry w Bieszczadach fragment drogi szłam sama. Nie wiem czy minęło pięć minut do momentu kiedy zostałam zaczepiona po raz pierwszy przez grupkę trzech mężczyzn. Od razu odechciało mi się dalszego spaceru. Dziś podjechałam na chwilę do sklepu. Już parkując zauważyłam kilku mężczyzn niedaleko miejsca, w który stanęłam. Udało mi się wyjść z samochodu i dotrzeć do sklepu. Ale wracając nie obyło się bez słownej zaczepki. Tydzień temu będąc na grzybach lazł za mną facet, który zawrócił dopiero w momencie gdy prawie dobiegłam do samochodu, w którym czekał na mnie Kustosz. I tak ciągle, bez końca. Czasem dochodzi wręcz do absurdów. Jeśli nie mogę stanąć jak najbliżej samochodem to wolę jechać w inne miejsce byle tylko nie narazić się na słowne zaczepki mężczyzn. Z tego samego powodu często rezygnuję z samotnych spacerów itp. To na prawdę nie jest przyjemne.

 
Post został zmodyfikowany 3 lata temu przez Milady

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4497
 
Wysłany przez: @maruta

(oczywiście jeśli nie są przekroczone pewne granice).

Maruta, to jest według mnie sformułowanie-klucz.

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4791
 
Wysłany przez: @milady

Sama niejednokrotnie miałam niemiłe doświadczenia związane z tym, że mężczyźni stereotypowo przyzwalają sobie ne pewne zachowania. Przykład sprzed dwóch dni. Idąc na Sine Wiry w Bieszczadach fragment drogi szłam sama. Nie wiem czy minęło pięć minut do momentu kiedy zostałam zaczepiona po raz pierwszy przez grupkę trzech mężczyzn. Od razu odechciało mi się dalszego spaceru. Dziś podjechałam na chwilę do sklepu. Już parkując zauważyłam kilku mężczyzn niedaleko miejsca, w który stanęłam. Udało mi się wyjść z samochodu i dotrzeć do sklepu. Ale wracając nie obyło się bez słownej zaczepki. Tydzień temu będąc na grzybach lazł za mną facet, który zawrócił dopiero w momencie gdy prawie dobiegłam do samochodu, w którym czekał na mnie Kustosz. I tak ciągle, bez końca. Czasem dochodzi wręcz do absurdów. Jeśli nie mogę stanąć jak najbliżej samochodem to wolę jechać w inne miejsce byle tylko nie narazić się na słowne zaczepki mężczyzn. Z tego samego powodu często rezygnuję z samotnych spacerów itp. To na prawdę nie jest przyjemne.

To co opisujesz to raczej zahacza o molestowanie i nie ma nic wspólnego ze skąpym strojem wodzianki. Ale musisz brać pod uwagę, że Ciebie to bulwersuje (i ja to rozumiem), mam koleżankę, która z takich zaczepek miała niezły ubaw (gdy wracając na parking z pizzerii zaczepiło ją dwóch chłopaków w fordzie tekstem "może Cię podwieźć" a ona błysnęła światłami alarmu w BMW, ta sama koleżanka, gdy byliśmy w Londynie, spacerując po Tower usłyszeliśmy za plecami tekst "ale fajna dupa", ona bez chwili namysłu odwróciła się i powiedziała "tak i rozumie po polsku", w obu przypadkach miny typów bezcenne), a są takie, które lubią takie zaczepki. Pytanie jest proste, dlaczego wszystkie kobiety muszą być podciągane pod jedną kreskę, która jest ustalana bez konsultacji z nimi.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
 
Wysłany przez: @pawelk

Pytanie jest proste, dlaczego wszystkie kobiety muszą być podciągane pod jedną kreskę, która jest ustalana bez konsultacji z nimi.

Ano właśnie. 

Niektóre kobiety, czy nam się to podoba czy nie, zarabiają na życie tym, że swoje ciało wystawiają i do tych głupawych (moim zdaniem) reklam z samochodami jak i do innych form, nie tylko reklamowych. Zresztą, dzisiejsze modelki są bardziej pewne co do granic i potrafią się bronić. A w każdej społeczności, czy to filmowej, czy motoryzacyjnej czy innej, zdarza się te granice mocno naginać jak i niestety przekraczać. Na całe szczęście dzisiaj można z tym sobie poradzić za pomocą prawników, sądów itd. Ale też ze strony specjalistów psychologów, którzy takim molestowanym osobom (oczywiście, że z różnym skutkiem) starają się pomóc. 

 


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 

Gdyby to był 1 kwietnia, w ciemno założyłbym, że to żart: Uprzywilejowani czy stygmatyzowani?


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4791
 
Wysłany przez: @kustosz

Gdyby to był 1 kwietnia, w ciemno założyłbym, że to żart: Uprzywilejowani czy stygmatyzowani?

Ten świat staje na głowie.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4791
 

Zastanawialiście się ile Wokulski wydał na pannę Łęcką?

Ktoś już to policzył.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 
Wysłany przez: @pawelk

Zastanawialiście się ile Wokulski wydał na pannę Łęcką?

Ktoś już to policzył.

Wysoko postawił poprzeczkę, zakładając oczywiście, że te wyliczenia trzymają się kupy:) Obawiam się jednak, że to co robił Wokulski, wg dzisiejszych standardów jest zwykłym stalkingiem. Dziewczyna go nie chciała a on ją coraz bardziej osaczał.


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4791
 
Wysłany przez: @kustosz

Obawiam się jednak, że to co robił Wokulski, wg dzisiejszych standardów jest zwykłym stalkingiem. Dziewczyna go nie chciała a on ją coraz bardziej osaczał.

No trochę toksyczne to było 🙂

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
 
Wysłany przez: @kustosz

Obawiam się jednak, że to co robił Wokulski, wg dzisiejszych standardów jest zwykłym stalkingiem. Dziewczyna go nie chciała a on ją coraz bardziej osaczał.

Nie zgodzę się. Zakochany był i szalał za nią. A Łęcka "bez winy" też nie była. Kokietowała i kombinowała jak się ten biedny zakochany Wokulski może jej jeszcze przydać. To ma jakąś nazwę? 🙂


OdpowiedzCytat
Strona 10 / 16
Share: