U mnie to chyba jednak nie był Omikron, bo niezaszczepiona babka przechodzi to coś (co ode mnie kupiła) o wiele lżej, niż ja po trzech dawkach. Nawet nie zdążyłem jej wziąć w aptece tego Cirrus od kataru, bo już nie kicha i zatoki ma czyste.
U mnie to chyba jednak nie był Omikron, bo niezaszczepiona babka przechodzi to coś (co ode mnie kupiła) o wiele lżej, niż ja po trzech dawkach. Nawet nie zdążyłem jej wziąć w aptece tego Cirrus od kataru, bo już nie kicha i zatoki ma czyste.
Tak, zauważam coraz więcej osób z objawami, które mają negatywny wynik testu, może to jakieś grypsko albo zwykłe przeziębienie.
Twtter is a day by day war
Mnie dziś złapały zatoki. Ale ja niestety często mam z nimi problem właśnie w okolicach stycznia i lutego. Ciekawa jestem na ile wiarygodne są testy wymazowe sprzedawane w aptekach.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
A to może być ciekawe, przynajmniej jako eksperyment: We Wrocławiu tworzą antyczny "lek na pandemię"
Długo się mijaliśmy, ale ileż można? Dreszcze, ból głowy, pleców, rąk, nóg i gardła, plus totalne osłabienie. Ale co ciekawe bez gorączki.
Zobaczymy, co przyniesie jutro.
@seth_22
To zdrowia! Covid potwierdzony?
A w Szwecji przestają już testować na covida. Za Wyborczą:
- Dotarliśmy do punktu, w którym koszt i znaczenie testów nie są już uzasadnione - mówi Karin Tegmark Wisell, szefowa szwedzkiej Agencji Zdrowia Publicznego. - Gdybyśmy mieli testować każdego, kto ma COVID-19, oznaczałoby to wydatek 55 milionów dolarów tygodniowo - dodała Wisell, którą cytuje agencja Associated Press.
Od środy prawo do bezpłatnych testów PCR w Szwecji mają tylko pracownicy służby zdrowia, opiekunowie seniorów oraz osoby najbardziej narażone, i to tylko w przypadku występowania u tych osób objawów choroby. Reszta obywateli, którzy podejrzewają u siebie koronawirusa, proszona jest po prostu o pozostanie w domu. Oczywiście osoby takie mogą sobie kupić test antygenowy w aptece, ale wyniki testów nie powinny być zgłaszane i nie będą zbierane przez służbę zdrowia.
Zrezygnowanie z testowania w Szwecji wcale nie oznacza, że epidemia jest tam w odwrocie. We wtorek, 8 lutego odnotowano tam ponad 66 tysięcy przypadków zakażeń, ale "tylko" 64 zgony. Szwedzi zaakceptowali fakt, że wariant omikron łatwo się roznosi, ale jest łagodny. Liczy się też poziom zaszczepienia: pełną dawkę szczepionki przyjęło w Szwecji 73 proc. mieszkańców. Wisell mówi, że jej współobywatele są "kompetentni i poinformowani", potrafią dostrzec objawy choroby, samemu się kontrolować i w razie potrzeby - izolować.
@seth_22
To zdrowia! Covid potwierdzony?
Dzięki Maruto. Tak, niestety.
Trzym się Seth! O ile pamiętam jesteś zaszczepiony więc dramatu nie będzie. Zdrowia. A wolny czas przeznacz na jakąś fajną lekturę albo któryś film z listy nominowanych do topu wszech czasów.
Tak, jestem zaszczepiony.
No i git.
Jak seth Twoje zdrowie? Lepiej już?
Oj, coś się seth nie odzywa..
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Dzięki za troskę! Jest ok.
@seth_22
Zdrowia!
Dzięki!
Dzisiejszy dzień miał wyglądać inaczej.
Chciałam Wam zaproponować wspólne spędzenie majówki.
Ale od rana siedzę, wpatruję się w ekran komputera i w zasadzie udaję, że pracuję 🙁
Nie mogę się skupić.
Nie wierzę w to, co się dzieje. Boję się. Czuję wielką solidarność z Ukrainą. To jedyne, co w tej chwili mogę zrobić. Modlić się o pokój.
Tempo wydarzeń zaskoczyło chyba wszystkich. Wydawało się, że polityczne szachy będą trwały dalej, a tu niespodzianka. Wojna tuż obok to coś co wpłynie niestety na naszą sytuację ekonomiczną i gospodarczą. To czynnik nieprzewidywalny, który cholernie zwiększa ryzyko inwestowania w Polsce. Pomijam już ryzyko bezpośredniego, fizycznego zagrożenia bezpieczeństwa Polski, bo sądzę, że mimo wszystko do tego nie dojdzie, a przynajmniej nie w dającej się przewidzieć perspektywie. Inflacja, burdel w podatkach, słabnący złoty, rosnące stopy procentowe, a teraz jeszcze wojna. Dla nas to czas trudnych decyzji, bo inwestowanie na rynku nieruchomości to nasza praca.
Nie myślałam, że kiedykolwiek przyjdą takie czasy, że będę się martwiła o bezpieczeństwo własne i swojej rodziny w kontekście prawdopodobieństwa wybuchu WOJNY! Mam nadzieję, że tak się nie stanie, ale kto wie. Ci na Ukrainie też się przecież łudzili, że Putin ich nie zaatakuje.
Boję się, po prostu się boje.
A ja, przejmując tak niepotrzebny nikomu w firmie obszar, jak ciągłość działania, nie spodziewałem się, że zanim skończę doktoryzować się z pandemii to już zacznę w dziedzinie wojny i uchodźców.
Twtter is a day by day war