Forum

Notifications
Clear all

Teraz czytam...

Strona 9 / 16

Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3582
 
Wysłany przez: @aldona
Wysłany przez: @kustosz

Z biblioteki nie korzystam w ogóle.

Właśnie sobie uświadomiłam, że zaczynam mieć podobnie.....

Nie chadzam do bibliotek, bo jakoś nic tam dla siebie nie widzę. A to co akurat chcę przeczytać mam na czytniku albo na wciąż rosnącej kupce na stoliku. Kiedyś z allegro kupiłam książkę Nienackiego z takim syfem w środku, że od razu poszła do kosza. Nabrałam dystansu do używanych książek, w sensie używanych, rozlatujących się, poplamionych i wydartych - dlatego zrezygnowałam z zakupu za okazyjną złotówkę na rzecz nowych, dobrze wydanych. Ale też bardzo zmniejszyłam zakupy książek w ogóle. To co chce przeczytać już nie rośnie mi na stoliku tylko zasila twardy dysk a częściej też sięgam po audiobooki więc w sumie wyszło mi, że czytam o wiele wiele więcej i taniej.   

Najtaniej jest jednak czytając książki z biblioteki 🙂

U mnie w bibliotece głównej na Starym Rynku jest chyba wszystko. Nie spotkałam się jeszcze z sytuacją, żeby czegoś nie było. Ponadto korzystanie z niej jest bardzo wygodne. Loguję się do mojego konta, wybieram z katalogu co mnie interesuje i zamawiam. Potem jadę i odbieram. A jeśli coś jest akurat w wypożyczeniu, to rezerwuję i dostaję maila, kiedy książka jest już dla mnie dostępna.

Nie wiem, co macie z tą niechęcią do bibliotek. Ja od zawsze bardzo je lubiłam i lubię do dziś.

 


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  
Wysłany przez: @yvonne

Nie wiem, co macie z tą niechęcią do bibliotek. Ja od zawsze bardzo je lubiłam i lubię do dziś.

To kwestia wyobraźni. Moja roztacza przede mną wizje dziesiątek (jeśli nie setek) brudnych, tłustych łapsk miętoszących stronice tych książek, tysiące smarknięć i kaszlnięć wypluwających resztki jedzenia na pożółkłe kartki. A co jeśli niektórzy czytelnicy korzystają z nich w toalecie i... może jednak oszczędzę wam dalszego ciągu? Albo trzymają je w swoich zawilgoconych mieszkaniach na zagrzybionych półkach?:)


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
 
Wysłany przez: @kustosz

brudnych, tłustych łapsk miętoszących stronice tych książek, tysiące smarknięć

Mam temat do zrobienia zdjęcia na luty. Czysta ohyda.....tylko do biblioteki trzeba iść 🙂

Ale niestety mam tak samo. Kiedyś uwielbiałam biblioteki, bo było w nich tajemniczo, cicho i na każdej półce czaiły się przygody, inne światy, romanse, wojny....Dzisiaj mam wybór i wybieram wariant bez smarków i tłustych łapsk. 


OdpowiedzCytat
Teresa van Hagen
(@teresa-van-hagen)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1926
 

A ja uwielbiam biblioteki i zczytane ksiazki 🙂 Wolę książkę w papierze, choć czytnik ma swoje zalety. Często czytam coś w ciemno, bez sensu od razu to kupować, a z książką z biblioteki nie ma problemu co z nią zrobić później.

Ostatnio przy okazji przeprowadzki przejrzałam swój księgozbiór i największą frajdę robi mi posiadanie nie beletrystyki, a pozycji popularnonaukowych, literatury faktu. Książki które mnie kiedyś zainteresowały, teraz nie budzą emocji. Oczywiście nie dotyczy to Agathy Christe itp ;-), czy książek z młodości, do których mam sentyment. I nie ma dla mnie kompletnie znaczenia czy książkę kupiłam używaną czy jest nowiutka prosto z drukarni. Właściwie to mogę się podpiąć pod modną obecnie ekologię i powiedzieć, że robię to dla świata 🙂

Na czytniku nie docenimy wydania, zdjęć itp, Oczywiście jego zaletą jest "nieograniczona" ilość pozycji jaką można mieć przy sobie, ale co papier to papier. A ksiażki na kindla też wypożyczam z biblioteki, takie połączenie nowego ze starym.

Co do zniszczonych książek- ostatnio skompletowałam sobie prawie całą Chmielewską -wydania pierwsze- i sprawiło mi to naprawdę wielką radość 🙂 Książki, stare, rozsypujące się, pewnie nie jedne brudne łapy je miętosiły, ale mojego szczęścia to nie zakłóca! Kupiłam też sobie "Ucho od śledzia", ale tutaj kierowałam się ilustracjami 🙂 Okazuje się, były między innymi dwa wydania, każde z innymi ilustracjami Gwidona Miklaszewskiego, co stawia je dla mnie dużo wyżej niż współczesne, świeżutkie...

Ale oczywiście uwielbiam piękne wydania, ilustrowane, ze zdjęciami, w twardych okładkach. Ale generalnie doceniam to w przypadku książek, w których to jest ważne (np. opisy górskich podbojów), zwykle czytadło może być byle jakie, byleby strony były wszystkie.  Choć na półkach oczywiście lepiej prezentują się lepsze wydania.

Ale, że jestem bardziej sentymentalna niż eksperymentalna, więc ciężej mi byłoby kupować to co chcę w perfekcyjnym stanie. Czas książki na rynku to chyba dwa lata...


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3582
 

Nie wiem, czy ktoś z Was czyta horrory, ale dzisiaj głośno jest w mediach społecznościowych o niejakim Piotrze Sawickim, autorze tychże.

Otóż z powodu treści, jakie zamieścił na swoim profilu, a które wskazują na jego sympatię w kierunku Rosji i jej działań, spotkał się z konkretną reakcją. Wydawnictwo Dom Horroru zakończyło z nim współpracę, a jego książka została usunięta z konkursu na najlepszą książkę 2021 na portalu Lubimy czytać.

Post został zmodyfikowany 2 lata temu przez Yvonne

OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3033
 

Tak, FB (w rejonach, które obserwuje) żyje tym od kilku dni. Ze zrzutów wpisów Sawickiego bym powiedział, że on nie tyle popiera Putina, co bezkrytycznie wierzy w powody rosyjskiej inwazji. 


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3582
 

Pochwalę się 🙂

 

1647125296-Screenshot_2022-03-12-23-46-57-001_comfacebookkatana.jpg
1647125329-Screenshot_2022-03-12-23-47-15-234_comfacebookkatana.jpg

OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4536
 
Wysłany przez: @yvonne

Pochwalę się

Ale to napisz co zrobiłaś,  oprócz tego, że wygrałaś. 

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3582
 
Wysłany przez: @pawelk
Wysłany przez: @yvonne

Pochwalę się

Ale to napisz co zrobiłaś,  oprócz tego, że wygrałaś. 

Odpowiedziałam na pytanie, na jakiej ulicy spędził dzieciństwo Marian Rejewski. 


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4536
 
Wysłany przez: @yvonne
Wysłany przez: @pawelk
Wysłany przez: @yvonne

Pochwalę się

Ale to napisz co zrobiłaś,  oprócz tego, że wygrałaś. 

Odpowiedziałam na pytanie, na jakiej ulicy spędził dzieciństwo Marian Rejewski. 

A, czyli taki szybki konkurs. Kto pierwszy ten lepszy? Gratki.

Książkę czytałaś czy dla Ciebie coś nowego? Daj znać czy warto się pochylać. 

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3582
 
Wysłany przez: @pawelk
Wysłany przez: @yvonne
Wysłany przez: @pawelk
Wysłany przez: @yvonne

Pochwalę się

Ale to napisz co zrobiłaś,  oprócz tego, że wygrałaś. 

Odpowiedziałam na pytanie, na jakiej ulicy spędził dzieciństwo Marian Rejewski. 

A, czyli taki szybki konkurs. Kto pierwszy ten lepszy? Gratki.

Książkę czytałaś czy dla Ciebie coś nowego? Daj znać czy warto się pochylać. 

Można było podawać odpowiedzi przez kilka dni, a potem autor książki losował zwycięzcę.

I tak się ciekawie złożyło, że byłam pierwszą osobą, która podała poprawną odpowiedź i osobą, którą wylosował autor 🙂

Bardzo się cieszę 🙂

Książki jeszcze nie mam. Wczoraj dowiedziałam się o wygranej i wczoraj poproszono mnie o adres do wysłania nagrody.


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3582
 

Ostatnio o Rejewskim jest bardzo głośno w Bydgoszczy.

Kilka tygodni temu jego imię nadano dworcowi PKP, pisze się książki, wspomina go. Prężnie działa stowarzyszenie jego imienia.

To zdecydowanie jedna z najbardziej znanych w moim mieście postaci historycznych.


OdpowiedzCytat
Seth
 Seth
(@seth)
Member Potwierdzony
Dołączył: 4 lata temu
Posty: 1594
 

Z taką kartą? Zero zaskoczenia.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  

Zmieniłem tytuł wątku z "Koronaksiążki" na "Teraz czytam". Dawno już "oswoiliśmy" pandemię i traktujemy ten wątek po prostu jak miejsce, w którym można podzielić się informacją jakie książki leżą aktualnie na naszej szafce nocnej. Nowy tytuł będzie więc bardziej adekwatny do zawartości wątku.


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3582
 

Bardzo dobry pomysł! 🙂


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3582
 

To może ktoś z Was poleci coś ciekawego?

Ja mam ostatnio ciężki okres czytelniczy. Zaczęłam czytać sześć różnych książek i żadna mnie nie wciągnęła 🙂


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  

Ja czytam wciąż "Zmagania o Beksińskiego" Piotra Dmochowskiego, a tak naprawdę czytam w międzyczasie inne rzeczy i tutaj trochę utknąłem. Teraz będę doktoryzował się z Putina:)


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3033
 
Wysłany przez: @yvonne

To może ktoś z Was poleci coś ciekawego?

Niemieckiego autora Ulricha Huba. Czekam teraz na jego najnowszą książkę "Lisy nie kłamią".

"O ósmej na arce" może jest trochę nierówne i zostawia pewien niedosyt w zakończeniu, ale "Ostatnia owca" jest naprawdę świetna. Tylko dzieciom, jeśli się je chce wychować na grzecznych kościółkowych katolików, lepiej tego nawet nie pokazywać.

https://wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/lisy-nie-klamia.html

Na stronie wydawcy* jest fragment.

___

* gdy przy którymś Marszu Niepodległości polscy patrioci spalili mieszkanie jakiemuś gościowi od Witkacego, to celowali racami w utęczowiony balkon redakcji Dwóch Sióstr


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4536
 

Ja czytam teraz "Stawka większa niż kłamstwo" Macieja Replewicza, o "prawdziwych źródłach" zdarzeń i bohaterów Stawki. Ale już widzę, że mi się nie podoba. Skończę, bo może pośród bełkotu uda się wyłapać jakieś prawdziwe ciekawostki.

Dlaczego mi się nie podoba? Ano dlatego, że autor zaczyna od strasznego komunizowania filmu/powieści, tak jakby nie zdawał sobie sprawy, że w tamtych czasach twórcy nie mieli wolnego wyboru i jeśli bohater z czasów wojny miał być pozytywny i mieć sukcesy, to musiał być z AL/LWP/itd. i współpracować z Armią Czerwoną, stara się nie zauważać, że to jest film przygodowy a "prania mózgów" było w nim wcale nie więcej niż w każdym innym filmie z tamtych czasów. No i sama analiza, którą już zacząłem czytać też mi nie odpowiada, jest trochę na poziomie zabawy z forum, np. Pana Samochodzika, gdzie doszukujemy się powiązań nawet tam gdzie ich nie ma. Tutaj np. jakiś tekst z radzieckiej książki o szpiegu nt. cygar powoduje całą analizę pojawiania się cygar w historii Hansa Klossa, a porwanie niemieckiego generała przez radzieckiego szpiega występującego w niemieckim mundurze to dla autora "prawie to samo" co porwanie Benity von Henning. Jakoś nie kupuję tych wątłej jakości nitek, które autor próbuje łapać i wiązać to wszystko.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
antracyt
(@antracyt)
Member
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 2
 
Wysłany przez: @kustosz

Z biblioteki nie korzystam w ogóle. Nie lubię starych, nie wiadomo przez kogo wymiętolonych książek. Wydają mi się nieestetyczne i czytając je mam dyskomfort. Z tego samego powodu rzadko kupuję książki używane. Wyjątek robię dla wydań, do których nam sentyment i dla książek teoretycznie używanych, które wyglądają jak nowe. Nawet jeśli kupuję w Empiku wybieram egzemplarz gdzieś z tylu albo z dna kupki, a nie ten, który leży na wierzchu.

W Łodzi prężnie działa system bibliotek miejskich, a każdy egzemplarz po zwrocie idzie na kwarantannę. Większość książek jest nowych, zakupionych w ramach budżetu obywatelskiego. Wypożyczenia i zamówienia można realizować przez aplikację. Można tez zgłaszać swoje propozycje zakupu nowych pozycji. W czasach głębokiej pandemii zwrot był do dowolnej filii i coś takiego przewiduje regulamin dotychczas. Działa też tzw. szuflandia czyli automat podobny do paczkomatu gdzie możemy zamówić i odebrać książki całodobowo.

Dla miłośników książek elektronicznych są darmowe kody dostępu do Legimi i "kindloteka".

Nie zdarzyło mi się jeszcze nie znaleźć poszukiwanej pozycji.


OdpowiedzCytat
Strona 9 / 16
Share: