Forum

Notifications
Clear all

Teraz czytam...

Strona 18 / 18

Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3872
 
Wysłany przez: @yvonne

Wstyd przyznać, ale z tej listy czytałam tylko dwie książki. 

Wysłany przez: @pawelk

Ja czytałem jedną, o kilku słyszałem,

No właśnie. Dlatego mam wrażenie, że głosy pójdą albo na tę jedną książkę, którą głosujący przeczytał, albo na tę, o której słyszał, że wypada na nią zagłosować. To trochę jak z Oscarami (a także innymi nagrodami niefestiwalowymi, ale Oscary to przypadek najjaskrawszy, bo członków Akademii jest od groma i wcale nie muszą mieć kwalifikacji do oceniania filmów)  - od wielu lat producenci pakują duże pieniądze w marketing oscarowy nie tylko po to, by zwiększyć szansę na wygraną, ale też po to, by ich film w ogóle zaistniał w świadomości członków akademii. Tu oczywiście wielkie i/lub nagradzane wcześniej produkcje mają przewagę, ale przy mniej znanych tytułach jest duża szansa, że głosujący zwyczajnie ich nie widzieli...


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3421
 

Czytałem trzy, cztery kolejne mam, o większości coś tam mniej czy więcej słyszałem. Z zestawu tylko "Krótka wymiana ognia" Zyty Rudzkiej jest mi całkowicie nieznana. I tom poezji Eugeniusza Tkaczyszyn-Dyckiego, ale kiedyś próbowałem coś czytać, co napisał i to było dla mnie w ogóle niezrozumiałe, więc sobie dałem z gościem spokój.

Zestaw wydaje mi się zbyt różnorodny, bym potrafił się zdecydować na wybór. W ogóle nie bardzo zrozumiem, jak na jednej liście postawić głośną biografię, Mapy (dla dzieci) i powieść, i dokonywać wyboru. na podstawie jakich kryteriów ktoś, kto lubi szampana i kawior może zdecydować, co w tym zestawie jest lepsze?


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3872
 

To jeszcze jeden ranking, tym razem najlepiej sprzedających się książek w Polsce w wieku XXI. Cały artykuł jest dużo obszerniejszy i we dużej mierze poświęcony problemom z pozyskaniem konkretnych informacji na temat wyników sprzedaży, stąd zastrzeżenia na jońcu listy

Bestsellery 25-lecia
J.K. Rowling, "Harry Potter i Kamień Filozoficzny" - 1 800 tys.*
2. J.K. Rowling, "Harry Potter i Komnata Tajemnic"- 1 400 tys.
3. J.K. Rowling, "Harry Potter i Zakon Feniksa"- 1 300 tys.
4. Jan Paweł II, "Pamięć i tożsamość" - 1 200 tys.
5. J.K. Rowling, "Harry Potter i Książę Półkrwi" - 1 100 tys.
6. J.K. Rowling, "Harry Potter i Insygnia Śmierci"- 1 000 tys.
Andrzej Sapkowski, "Miecz przeznaczenia" - 1 000 tys.**
J.K. Rowling, Harry Potter i więzień Azkabanu"- 1 000 tys. egz.
K. Rowling, Harry Potter i Czara Ognia"- 1 000 tys. egz.
10. Dan Brown, "Kod Leonarda da Vinci" - 930 tys.
11. Stanisław Dziwisz, "Świadectwo" - 900 tys.*
12. E.L. James, "Pięćdziesiąt twarzy Greya" - 890 tys. egz.
13. Andrzej Sapkowski, "Ostatnie życzenie" - 800 tys. egz.*
14. Andrzej Sapkowski, "Krew elfów" - 750 tys. *
Małgorzata Kalicińska, „Dom nad rozlewiskiem" - 750 tys.*
Stieg Larsson, „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" - 750 tys.
17. Jan Paweł II, "Tryptyk rzymski" - 700 tys.
Andrzej Sapkowski, "Czas pogardy" - 700 tys. *
19. E.L. James, "Ciemniejsza strona Greya" - 690 tys.
20. Olga Tokarczuk, "Bieguni" - 650 tys.
Andrzej Sapkowski, "Wieża Jaskółki" - 650 tys. *
Andrzej Sapkowski, "Chrzest ognia" - 650 tys. *
23. E.L. James, "Nowe oblicze Greya" - 630 tys.
24. Helen Fielding, "Dziennik Bridget Jones" - 600 tys. *
Eric-Emmanuel Schmitt, "Oskar i pani Róża" - 600 tys.
Katarzyna Grochola, "Nigdy w życiu!" - 600 tys.
Andrzej Sapkowski, "Pani Jeziora" - 600 tys. *
28. Dan Brown, "Anioły i demony" - 545 tys.
29. siostra Anastazja, "103 ciasta siostry Anastazji" - 540 tys.
30. Pierre Dukan, "Nie potrafię schudnąć" - 520 tys.
31. Olga Tokarczuk, "Księgi Jakubowe" - 500 tys.
Andrzej Maleszka , "Magiczne drzewo. Czerwone krzesło" - 500 tys.
Dan Brown, "Inferno" - 500 tys.
Paulo Coelho, "Alchemik" - 500 tys.
B.A. Paris, "Za zamkniętymi drzwiami" - 500 tys.
Pierre Dukan, "Nie potrafię schudnąć" - 500 tys.
Małgorzata Kalicińska, „Miłość nad rozlewiskiem" - 500 tys.*
Joanna Kuciel-Frydryszak, "Chłopki" - 500 tys.
Andrzej Sapkowski, "Sezon burz" - 500 tys. *
* Szacunki. Lista nie zawiera lektur szkolnych, książek dla najmłodszych, podręczników. Wydawnictwo Media Rodzina poinformowało, że wszystkich "Potterów" sprzedano 8,8 miliona egz.

** Szacunki - wydawnictwo odmówiło dokładnych informacji.

*** Powyżej 500 tys. nakładu sprzedały się takie książki jak: Jan Kaczkowski, Piotr Żyłka, "Życie na pełnej petardzie..."; Maria Czubaszek, "Każdy szczyt ma swój Czubaszek"; Janusz L. Wiśniewski, "Samotność w sieci"; Stephen King, "Lśnienie"; Laila Shukri, "Jestem żoną szejka"; Masa, "Masa o kobietach polskiej mafii". Wydawcy odmówili jednak podania wyników sprzedaży, a próby szacunku przerosły

I z tej listy czytałam naprawdę sporo 🤣


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9065
Topic starter  
Wysłany przez: @maruta

Hebius wspomniał w innym wątku o zorganizowanym przez GW plebiscycie na polską książkę 25-lecia. Można oddać tylko jeden głos, dodatkowo mamy dużą rozpiętość gatunkową i tematyczną.

Z tej listy przeczytałem 10 książek.

Wysłany przez: @maruta

To jeszcze jeden ranking, tym razem najlepiej sprzedających się książek w Polsce w wieku XXI.

A z tej 20.


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3421
 

Z listy numer dwa: szesnaście.


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3872
 

U mnie z listy nr 2 24, ale to przez Pottera i Wieśka 😉


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3681
 

Z listy numer 2 przeczytałam może z 10 książek. 

Nie pamiętam ile części Harry'ego czytałam, ale pewnie trzy lub cztery pierwsze.

Jestem załamana obecnością na tej liście książek Kalicińskiej, które uważam za największą grafomanię, z jaką się zetknęłam. 


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9065
Topic starter  
Wysłany przez: @yvonne

Jestem załamana obecnością na tej liście książek Kalicińskiej, które uważam za największą grafomanię, z jaką się zetknęłam. 

To nie jest lista arcydzieł literatury tylko lista bestsellerów. Ten "Grey" też nie jest chyba wybitnym dziełem.


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3872
 
Wysłany przez: @kustosz
Wysłany przez: @yvonne

Jestem załamana obecnością na tej liście książek Kalicińskiej, które uważam za największą grafomanię, z jaką się zetknęłam. 

To nie jest lista arcydzieł literatury tylko lista bestsellerów. Ten "Grey" też nie jest chyba wybitnym dziełem.

Plus lista trendów, bo sporo znajdujących się na niej tytułów było modnymi i głośnymi zjawiskami, niekoniecznie zasłużenie. Myślę, że obecnie jest to jeszcze bardziej nasilone ze względu na wpływ influencerów, więc w kolejnych latach podobne listy zostaną zdominowane przez "polecajki z tiktoka".

Dodatkowo można sobie zadać pytanie, ile z zakupionych książek naprawdę zostało przeczytanych. Potter i Sapkowski owszem, jednak "Tryptyk rzymski" czy "Pamięć i tożsamość" ludzie kupowali po śmierci Jana Pawła II...ale czy czytali? Kupiłam babci (na jej prośbę) "Świadectwo", nie przeczytała.

Na marginesie - kwestie podobne do naszych rozważań o tym, co się czyta, a co uważane za wybitne, są stare jak świat. A dzisiaj trafiłam na recenzję filmu "Bicz Boży" (nie prasową, wewnętrzną) z 1964 roku, która pokazuje uniwersalizm stereotypów na temat literatury i... milicjantów 😉 Cóż, mimo że wizerunek funkcjonariuszy MO w filmach z lat 60. miał być pozytywny, to najwyraźniej nawet recenzenci na garnuszku ministerstwa mieli ma ich temat określoną opinię... Sierżant Lichniak chlubnym wyjątkiem (ale to już parę lat później)

1736875550-473526035_1242246953551731_8006655524906918530_n.jpg

OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 5030
 

"Kambodżańska odyseja" Haing Ngor, to świadectwo tego co się działo w czasie panowania reżimu Czerwonych Khmerów w latach 1975-1980 oraz historia życia autora do 1987 roku. W posłowiu, w wydaniu, które czytałem, dziennikarz, z którym Ngor pisał książkę opisuje dalsze dzieje autora do jego śmierci w 1996 roku.

Byłem w Kambodży w 2008 roku, odwiedziłem więzienie Tuol Sleng oraz pola śmierci niedaleko Phnom Phen.

Obejrzałem później film "Pola śmierci", w którym Haing Ngor grał kambodżańskiego tłumacza, który również przeżył reżim Czerwonych Khmerów (autentyczna historia, realnych osób).

Teraz dojrzałem do przeczytania książki. W sumie nic mnie nie zdziwiło, pewnie to co widziałem pokazywało skalę okrucieństwa. No nie do końca nic. Ponieważ Ngor był inteligentnym człowiekiem, to dzięki książce miałem coś więcej, dowiedziałem się jak widzieli to wszystko Kambodżańczycy. I problem jest w tym, że wszystkie wady, które, zdaniem autora doprowadziły do kolejnych wojen domowych w jego ojczyźnie, nadal pozostały. Kambodża nadal jest podzielona na bardzo bogatą elitę i biedną resztę, nadal komuniści rządzą i nadal rządzą znajomości, łapówki, oszustwa i bylejakość.

Uwaga, jeśli ktoś jest wrażliwy i nie chce czytać o cierpieniu i torturach, to nie powinien brać się za tę książkę, bo autor bardzo obrazowo przedstawia to co dotknęło i jego osobiście i jego bliskich.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3872
 

Właściwie można zaklasyfikować jako "już nie czytam" 😉 , ale nie chcąc mnożyć bytów wrzucam tutaj.

Trafiłam dzisiaj na inicjatywę poczytajmi (tzn. algorytm mnie nią trafił 😉 )

1738263627-443005687_6575416905808_8313745566881701576_n.jpg
 
Wygląda ok. Przyznam, że w ostatnich latach miałam problemy z recyklingiem książek, których nie chciałam zatrzymać. Okoliczne biblioteki są dobrze zaopatrzone i wcale nie palą się do przyjmowania darów. Próby sprzedaży torpedują koszty przesyłki, wyższe niż cena, jaką można uzyskać za samą książkę...  Pod koniec ubiegłego roku szkoła mojego siostrzeńca robiła zbiórkę dla biblioteki w zakładzie karnym, więc skorzystałam z okazji, ale pewnie za kilka miesięcy będę w punkcie wyjścia 😉

OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 5030
 
Wysłany przez: @maruta

Wygląda ok.

Ciekawy pomysł na działalność gospodarczą. Za koszt przesyłki dostajesz pudła książek, które wystawiasz na portalach sprzedażowych. A jak coś zostanie to wrzucasz komuś, kto przyjmie żeby zrobić marketing.

Jakoś nie mam zaufania do portali, które są zarejestrowane na osoby fizyczne.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3872
 

Od dawna zakładam, że osoby prowadzące taką działalność muszą mieć jakiś zysk i nie dokładają do tego z własnej kieszeni. Kluczowe są proporcje. Ta inicjatywa ma kilka lat, podaje listę wspartych placówek i oferuje coś w rodzaju sprawozdań (Forma ogólna to sprawozdania, które publikujemy na stronie projektu (zakładka "Nasze dokonania") i na portalu facebook. Druga forma sprawozdania to sprawozdanie indywidualne. W chwili, gdy Twoje książki zostaną przekazane, otrzymasz od nas wiadomość e-mail, z której dowiesz się, jaka czytelnia została nimi obdarowana.), więc można ją przynajmniej częściowo zweryfikować. A znając Polaków parę osób pewnie to zrobiło 😉 . I tak, można dyskutować, na ile taka podstawowa weryfikacja będzie wiarygodna, ale tak samo jest właściwie z każdą działalnością charytatywną, także instytucjonalną.


OdpowiedzCytat
Strona 18 / 18
Share: