Dodaję temat, bo nie było.
Czasami lubię poczytać i wziąłem się za klasykę gatunku czyli "Autostopem przez Galaktykę" Douglasa Adamsa.
Wydanie pierwsze pierwszej książki z cyklu to rok 1979. Książka to ciekawy pomysł na komedię SF pełną zaskakujących zwrotów akcji, filozoficznych rozważań bohaterów i satyry na współczesny świat. Lubię to.
Co ciekawe, niektóre elementy skojarzyły mi się z trzecią przygodą z książki Broszkiewicza "Wielka, większa i największa". Tylko Broszkiewicz ledwie liznął temat a Adams pociągnął tematy bardzo szeroko.
Twtter is a day by day war
Zabawne 😀 Fantastyka naukowa, a inicjujący temat tytuł - Autostopem przez Galaktykę, rzecz która z nauką nie ma raczej nic wspólnego.
Bym proponował skrócić na bardziej pojemne Fantastyka, to i o najnowszym Wiedźminie będzie tu można napisać, gdy już ktoś przeczyta (zamówiłem i powinien egzemplarz dotrzeć po niedzieli).
Zabawne 😀 Fantastyka naukowa, a inicjujący temat tytuł - Autostopem przez Galaktykę, rzecz która z nauką nie ma raczej nic wspólnego.
To chyba tak się nazywa/ło, ale mówisz i masz. Tylko postapo ma oddzielny temat.
Twtter is a day by day war
Czasami lubię poczytać i wziąłem się za klasykę gatunku czyli "Autostopem przez Galaktykę" Douglasa Adamsa.
Wydanie pierwsze pierwszej książki z cyklu to rok 1979. Książka to ciekawy pomysł na komedię SF pełną zaskakujących zwrotów akcji, filozoficznych rozważań bohaterów i satyry na współczesny świat. Lubię to.
Tytuł "Autostopem przez Galaktykę" wielokrotnie pojawia się w biografii Elona Muska jako powieść, która miała dla niego znaczenie formujące. Najważniejsza książka z dzieciństwa, która dała początek marzeniom o podboju Kosmosu i stworzeniu tam warunków do życia dla ludzi. Z tego marzenia powstało ponoć SpaceX. Tak, że muszę chyba przeczytać:)