Rękopis znaleziony w Saragossie
Jeszcze dziewięć Ci zostało 🙂
1. Baza ludzi umarłych
2. Dzień świra
3. Las, 4 rano
4. Medium
5. Pętla
6. Poszukiwany, poszukiwana
7. Psy
8. Siekierezada
9. Spotkanie w Bajce
10. Vabank
"Dzień świra" był 11 na mojej liście więc dobrze, że został nominowany. Myślałem też o "Vabanku". "Psy" nie wiem czy zmieściłyby się w mojej pierwszej dwudziestce. Za to "Las, 4 rano" nie znam, ale to Kolski, którego nie lubię więc nie dziwota, nie oglądałem też "Spotkania w Bajce" i to koniecznie muszę nadrobić. Zaskoczyłaś mnie z "Medium". Zapomniany film ze sławną sceną erotyczną. Zakładam, że masz szczególny sentyment bo przecież Wolne Miasto Gdańsk w tle.
Nie będą, bo już widać, że jak coś dałeś to kolejne osoby nie uwzględniają tego w swojej liście
No nie wiem, bo jak zwolniło się miejsce, to można wrzucić coś z drugiej dziesiątki:)
Kustosz zaczął z górnego C ale widzę, że z Aldonką coś by się dało obejrzeć. Ja raczej wrzucę filmy, które mogę oglądać zawsze.
1. Stawka większa niż życie
2. Lalka serial 1977
3. Seksmisja
4. Kingsajz
5. Kariera Nikodema Dyzmy serial
6. Jak rozpętałem Drugą Wojnę Światową
7. Miś
8. Kiler
9. Ogniem i mieczem
10. Podróż za jeden uśmiech
Twtter is a day by day war
Kustosz zaczął z górnego C ale widzę, że z Aldonką coś by się dało obejrzeć. Ja raczej wrzucę filmy, które mogę oglądać zawsze.
Paweł, teraz tylko filmy. Seriale zrobimy sobie oddzielnie kiedy indziej.
Kustosz swoimi wyborami poszerzył wachlarz kandydatów (mimo że kilka z jego propozycji, to moje ukochane filmy). Lecimy zatem tak:
Rękopis znaleziony w Saragossie
Psy
Dzień świra
Matka Joanna od Aniołów
Amator
Noce i dnie
Krótki film o zabijaniu
Wodzirej
Jowita
Wesele - dodam tylko, że Wajdy, gdyż Wesela nam się ostatnio rozmnożyły.
I tak są powtórki, ale już nie zmieniam 🙂
Paweł, teraz tylko filmy. Seriale zrobimy sobie oddzielnie kiedy indziej.
A jak liczyć JRIIWŚ?
Twtter is a day by day war
Z listy Aldony nie znam aż pięciu filmów.
Dobra, Jak rozpętałem jest klasyfikowane jako film w trzech częściach, więc tak
1. Człowiek z magicznym pudełkiem
2. Deja vu
3. Seksmisja
4. Kingsajz
5. Ambassada
6. Jak rozpętałem Drugą Wojnę Światową
7. Miś
8. Kiler
9. Ogniem i mieczem
10. Podróż za jeden uśmiech
Twtter is a day by day war
Wrzucam moje:
Ostatni dzwonek
Trzy kolory. Niebieski
Mój rower
Prawo i pięść
Pan Wołodyjowski
Wśród nocnej ciszy
Naprawdę wczoraj
Zaklęte rewiry
Gdzie jest trzeci król
Pestka
Chciałam nominować "Siekierezadę", "Vabank" i "Poszukiwany, poszukiwana", ale to już zrobiła Aldona.
Uwaga! Nominacje można zgłaszać do końca weekendu, potem zamykam listę.
1. Człowiek z magicznym pudełkiem
Mój rower
Bardzo niszowe filmy proponujecie, ciekawe czy mają szanse w późniejszym głosowaniu.
Naprawdę wczoraj
Już zapomniałem o tym filmie, a szkoda. Choć pewnie w mojej pierwszej dwudziestce by się nie zmieścił.
2. Deja vu
5. Ambassada
Nie wiedziałem, że jesteś takim fanem Machulskiego. IMO akurat te dwa filmy są słabe, zwłaszcza "Ambassada", za to brakuje w takim razie "Vinci".
Filmy, które były na mojej liście, ale zostały już zaproponowane to: "Człowiek z magicznym pudełkiem", "Wśród nocnej ciszy", "Dzień świra", "Jowita", "Gdzie jest trzeci król", "Siekierezada", "Prawo i pięść", "Psy", "Ziemia obiecana". Nie zmienia to jednak faktu, że na mojej liście wstępnej pozostało jeszcze 17 pozycji.:)
Coś mi się wydaje, że największy problem to będę miała podczas głosowania.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Z listy Aldony nie znam aż pięciu filmów.
Poważnie? A jakich?
Zaskoczyłaś mnie z "Medium".
Przygotowałam nawet coś na portal o tym filmie, ale nie mogę znaleźć.
1. Baza ludzi umarłych
2. Dzień świra
3. Las, 4 rano
4. Medium
5. Pętla
6. Poszukiwany, poszukiwana
7. Psy
8. Siekierezada
9. Spotkanie w Bajce
10. Vabank
Odpowiadając na pytanie Aldony.
Nie oglądałam numerów 2, 3, 4, 5 i 9.
Tak, wiem. Będziecie zdziwieni, że nie oglądałam "Dnia świra".
Próbowałam. Obejrzałam jakieś 10 czy 15 minut. Ilość wulgaryzmów przekroczyła zdecydowanie mój próg tolerancji i odporności. Uznałam, że nie warto się męczyć.
Ja mam problem z wyborem pomiędzy topem osobistym (gdzie są filmy niszowe, albo po prostu takie, przy których wiem, że nikt na nie nie zagłosuje) a topem bardziej obiektywnym. Próbuję wypośrodkować, ale i tak mam za dużo. Czekam, czy ktoś mi jeszcze coś zabierze 😉
Wydaje mi się, że na kino po 1989 powinna być osobna ankieta - filmy współczesne ogląda się, pamięta i ocenia inaczej.
A na poprawę humoru, choć filmu nikt jeszcze nie zgłosił, anegdotka z planu "Samych swoich":
Operator filmu ,,Sami swoi’’ Andrzej Ramlau*: (…) Zaczęło się dobrze, zrobiliśmy pierwszy, drugi dubel. Przy kolejnym patrzę w kamerę i widzę: Janeczek nadjeżdża, Kowalski wybiega, a w perspektywie drogi, która powinna być pusta, wychodzi zaprzyjaźniony z nami sołtys Dobrzykowic z rowerem, nawalony jak stodoła, i idzie w naszą stronę. Stop, przerywamy ujęcie, wszyscy krzyczą, żeby sołtys się schował. Sołtys wchodzi w jakąś bramę, robimy kolejne ujęcie. Patrzę w kamerę: koń jedzie, Kowalski wybiega, a w tle wychodzi z bramy nawalony sołtys z rowerem i idzie w naszą stronę, machając radośnie. Stop, przerywamy. I tak ze trzy razy. W tej sytuacji kierownik planu mówi: Wy sobie idźcie coś zjeść, a ja pójdę tam i przypilnuję sołtysa, żeby już nie wyszedł. Minęło pół godziny, zjedliśmy zupkę, sołtysa nie widać, szykujemy się do ujęcia. Patrzę w kamerę: Witia jedzie na koniu, Kowalski wybiega, a w tle… wychodzi nawalony jak stodoła kierownik planu. Z rowerem.
Zgadzam się z tym, co napisała Maruta.
Może by jednak rozdzielić filmy na te starsze i nowsze?
Ja mam problem z wyborem pomiędzy topem osobistym (gdzie są filmy niszowe, albo po prostu takie, przy których wiem, że nikt na nie nie zagłosuje) a topem bardziej obiektywnym. Próbuję wypośrodkować, ale i tak mam za dużo. Czekam, czy ktoś mi jeszcze coś zabierze 😉
Wydaje mi się, że na kino po 1989 powinna być osobna ankieta - filmy współczesne ogląda się, pamięta i ocenia inaczej.
A na poprawę humoru, choć filmu nikt jeszcze nie zgłosił, anegdotka z planu "Samych swoich":
Operator filmu ,,Sami swoi’’ Andrzej Ramlau*: (…) Zaczęło się dobrze, zrobiliśmy pierwszy, drugi dubel. Przy kolejnym patrzę w kamerę i widzę: Janeczek nadjeżdża, Kowalski wybiega, a w perspektywie drogi, która powinna być pusta, wychodzi zaprzyjaźniony z nami sołtys Dobrzykowic z rowerem, nawalony jak stodoła, i idzie w naszą stronę. Stop, przerywamy ujęcie, wszyscy krzyczą, żeby sołtys się schował. Sołtys wchodzi w jakąś bramę, robimy kolejne ujęcie. Patrzę w kamerę: koń jedzie, Kowalski wybiega, a w tle wychodzi z bramy nawalony sołtys z rowerem i idzie w naszą stronę, machając radośnie. Stop, przerywamy. I tak ze trzy razy. W tej sytuacji kierownik planu mówi: Wy sobie idźcie coś zjeść, a ja pójdę tam i przypilnuję sołtysa, żeby już nie wyszedł. Minęło pół godziny, zjedliśmy zupkę, sołtysa nie widać, szykujemy się do ujęcia. Patrzę w kamerę: Witia jedzie na koniu, Kowalski wybiega, a w tle… wychodzi nawalony jak stodoła kierownik planu. Z rowerem.
* Dariusz Koźlenko, ,,Sami swoi. Za kulisami komedii wszech czasów’’, wydawnictwo Fabuła Fraza, Warszawa 2016, s. 159-160.
Znakomita historia! Swoją drogą na pewien czas „Samych swoich” zawłaszczył Lubomierz, w którym kręcono sceny miejskie.
Większość filmu dzieje się tymczasem właśnie w położonych pod Wrocławiem Dobrzykowicach. Tam stoją domy Kargula i Pawlaka z podwórkiem przedzielonym płotem i stosowną tablicą. Stodoła nie istnieje. Nie wiem jak obecnie, ale kiedyś właściciele obu posesji oprowadzali po swoich włościach. Można też obejrzeć znany z filmu kościół.
Przyjazd i powitanie Jaśka Pawlaka nakręcono z kolei na stacji w pobliskim Czarnowie (budynek stoi, linia funkcjonuje).
Wszystko znajdziecie pewnie w książce.
A propos propozycji Maruty, jestem za.
Top wszech czasów to top wszech czasów, ale jak będzie wam się chciało zrobimy potem inne zestawienie tylko z filmami po 1989 roku.